Ocena kierowcy - Alfa Romeo 166 III

Świetna stylistyka, super silnik V6, dobra i elastyczna skrzynia biegów. Wygodne na długich trasach. Generalnie Alfa Romeo poprawia humor już od samego patrzenia i po odpaleniu silnika, nie wspominając o dynamicznej jeździe. Natomiast znacznie za wysokie koszty eksploatacyjne jak na osiągi i klasę auta. Za duże spalanie( więcej niż Merc S600 ) i awaryjność zwłaszcza w kwestii drobnych usterek sprawia, że jeśli chcesz dbać i nie jest Ci wszystko jedno czy wszystko działa to dostaniesz białej gorączki od wizyt u elektryków i mechaników. Alfa 166 3.2 V6 to świetne auto ale momentami można odnieść wrażenie, że Włosi włożyli za mocny silnik do zwykłego sedana bez innych trochę potrzebnych modyfikacji by skutecznie z tego korzystać. Ktoś kiedyś powiedział ,że Alfa Romeo V6 jest jak super modelka. Ekscytuje i zachwyca , fajnie się z nią pokazać ale ciężko z nią żyć na co dzień, bo jest chimeryczna i kosztowna. Być może taka musi być Alfa żeby była wyjątkowa, ale trochę więcej niezawodności i jakości wykonania tego czego nie widać doprowadziłoby markę do perfekcji i zmieniłoby opinie na temat samochodów tej marki.

Wolnossący V6 Busso, to jedna z najlepszych konstrukcji tego typu. Wspaniałe brzmienie, elastyczność praktycznie na każdym biegu. Poprawia humor

Bardzo dobry, elastyczny 6-cio biegowy manual. Idealny dla kogoś kto lubi decydować na którym biegu jechać, albo po prostu się bawić.

Dobry, przedni napęd, ale momentami jak dla mnie zbyt mało czucia drogi na kierownicy. Zawieszenie w wersji TI obniżone o 2 cm ale przy sportowej jeździe trochę za miękkie. Ale jakby utwardzić to było by gorzej na co dzień. Bardzo dobre hamulce Brembo z przodu. Wahacze przednie przy eksploatacji po polskich drogach do wymiany co 2-3 lata mimo zakupu tych najlepszych.

Klasyczna piękna linia typowego sedana. Ludzie się oglądają na ulicy.

Nie ma co narzekać biorąc pod uwagę kształt idący od przodu ku górze. Nie ma problemu z cofaniem, parkowaniem.

Nieźle, ale kawa na wynos odpada, bo włoscy projektanci stwierdzili zapewne, że kawę to się pije w kawiarni a nie w aucie. Otwory w kieszeniach w drzwiach również zbyt małe , żeby butelkę z wodą włożyć, ale za to otwór za tylnym podłokietnikem jest i narty można włożyć.

Nawiewy na szybę przednią ok, na boczne przednie też w miarę ok, jak również nawiew na tył ale generalnie tylne okna parują szybko jak tylko ktoś z tyłu usiądzie.

Sporo miejsca dla kierowcy i pasażerów. Bardzo wygodne siedzenia zwłaszcza z tyłu wszyscy są zaskoczeni komfortem, w porównaniu do tych ze 159. Niestety przednie siedzenia słabo trzymają w zakrętach zwłaszcza przy takim motorze i sportowej jeździe.

Samochód nieźle wyciszony chociaż przy tym silniku i ogumieniu 18" hałas jest, ale raczej miły dla ucha.

Wiedziałem co kupuję i z jakim silnikiem. Trzeba płakać i płacić. Generalnie straszyli że będzie maskara a faktycznie jak się dba i nie wkłada najtańszych zamienników to jest całkiem nieźle. Mimo wszystko koszty eksploatacji wysokie.

Ciężko ocenić. Alfę 166 można kupić znacznie taniej niż konkurencję ale to błąd. Trzeba kupić w miarę najdroższy dostępny egzemplarz, z udokumentowanym serwisem i zakupem dobrych części.

Sporo tego zwłaszcza elektryka, elektronika. Trzeba dbać i zabezpieczać. Wkurza psujący się co 2 , 3 m-ce rezystor wentylatora chłodnicy, zacinający się mechanizm wycieraczek jak duża wilgoć, oraz czujnik temperatury zewnętrznej co powoduje brak możliwości korzystania z klimy oraz ogrzewania. Czasem zapala się kontrola trakcji przy poślizgu i nie gaśnie aż do wyłączenia silnika ale ABS nadal jest. ICS też się zacina, np. resetując wcześniej zapisane stacje radiowe. Po tygodniowym postoju na słońcu na parkingu lotniskowym zapaliła się pompa abs, asr, poduszka i przestał działać prędkościomierz. I tak trzeba było wracać wieczorem z Katowic do Łodzi. No i oczywiście żarówki pozycyjne przód, instalacja wyczyszczona, wymienione co trzeba było wymienić, żarówki najdroższe a tu potrafią się przepalić po 2 tygodniach. Zimą lepiej nie zaciągać ręcznego bo linki zamarzają i tak potrafi przytrzymać któreś koło tylne. Generalnie wymieniam linki hamulca ręcznego co 2 lata, a wymiana droższa niż 2 linki ze względu na konstrukcję.

Myślałem że będzie więcej, a tu głównie elektronika. Klimatyzacja często zawodzi mimo ciągłego sprawdzania szczelności, napełniania etc. , 2 razy wymieniona pompa ABS, 1 x sterownik silnika oraz skrzynia biegów.