Jestem posiadaczem auta od września ubiegłego roku. Wcześniej jeździłem BMW e46 i Alfa kupiła mnie wyglądem z zewnątrz no i w środku. Po prostu piękne auto pomyślałem i pomimo uwag znajomych stwierdziłem że przecież wszystko jest do naprawy nawet jak coś się zepsuje. No i wygadałem
Na pierwszy rzut poszedł silnik: urwane klapy wirowe więc głowica w góre i zaczęła się zabawa. Potem kpl sprzęgło z dwumasem. Hamulce i kpl zawieszenia przód. Czeka mnie jeszcze tylko regeneracja turbiny i wymiana zamka klapy tylnej oraz tego cholernego trzeciego stopu( cena z kosmosu 700zl)
Na przestrzeni pół roku "wrzuciłem" w auto 11tys zł. no i w końcu zaczęło normalnie jeździć.
Z plusów to chyba tylko wygląd i no i niezłe prowadzenie oraz wyciszenie. Mam punkt odniesienia do BMW. Jednak charakterystyka pracy silnika i kultura na korzyść Bawarki.
W skrócie. Warto, tylko trzeba uważać na wyeksploatowane egzemplarze, jak się zrobi wszystko ale to wszystko to zacznie jeździć. Minus za spalanie, beemka paliła mniej przy cięższej nodze
On
- zużycie paliwa dla silnika 1.9 JTDM 16v 150KM 110kW
[l/100km]