Ocena kierowcy - Alfa Romeo 159 Sportwagon

Zdecydowanie najlepszy samochód, jaki miałem, a także najlepszy, jakim jeździłem. Wnętrze o wiele przyjemniejsze i lepiej wykonane niż w BMW 3 E90 i Saabie 9.3, o innych nie mówię.

Wbrew pozorom dynamiczny, pozwala na bezpieczne wyprzedzanie, nieprzesadnie głośny.

Dla mnie najsłabszy element samochodu. Skrzynia ta sama, co w Oplu Vectrze, którym zdarzało mi się jeździć. Wolałbym krótszy skok, wolałbym inny system wkładania wstecznego. Czasami leciutko haczy. Nawyki z innych aut mogą przeszkadzać też przy zmianie z jedynki na dwójkę - tutaj raczej nie należy wrzucać dwójki, gdy auto ledwie się toczy.

Jeździ jak po szynach. ESP bardzo "wyraziste", ingerencja przy zmianie pasa na śliskiej drodze odczuwalna niczym podmuch bocznego wiatru. Dla mnie to dobrze, bo wyraźnie mówi "zwolnij".

Najgorzej przez tylną szybę. Poza tym samochód dość długi i przez to trzeba się mocno wychylić z miejsca parkingowego, zanim się coś zobaczy.

Wady: ekran nawigacji za nisko, dźwigienka tempomatu pod kierunkowskazami - na początku czasem się myliłem. (Za to obsługa tempomatu "na ślepo" dźwigienką dla mnie dużo prostsza niż przyciskami w kierownicy w Focusie 2). Dźwignia zmiany biegów faktycznie (jak piszą w wielu miejscach) może w niektórych położeniach przeszkadzać w obsłudze niektórych przycisków panelu klimatyzacji, ale nie zdarzyło się, by był to dla mnie problem. Kwadrans poświęcony na lekturę instrukcji i wszystko jasne, chociaż nie wszystko jest intuicyjne - np. włączanie świateł mijania i długich czy tylnej wycieraczki rozwiązane inaczej niż w większości europejskich aut. Ale to nawet nie kwestia przyzwyczajenia, wystarczy raz się dowiedzieć i pamiętasz. Niezbyt łatwa obsługa systemu audio i nawi - trzeba się nauczyć i zapamiętać (np. zmianę utworów w trybie muzy z USB można obsługiwać przyciskami na kierownicy, ale zmiany folderu - już nie, trzeba użyć "dżojstkia" w na radiu). Wprowadzanie adresu w nawi pokrętłem też niezbyt wygodne.

Czasami jest "za mądra", nawet bez trybu "auto" potrafi uruchomić dmuchawę na maksa, chcąc jak najszybciej osiągnąć żądaną temperaturę i trzeba korygować przyciskami. Bo ja wolę, żeby było cicho, niż szybciej ciepło. :)

Nie widzę powodów do narzekań. Miejsca mniej niż w Mondeo, ale więcej niż w BMW 3 E90. Bagażnik mógłby mieć 500 litrów, a nie 450, ale umówmy się, mówimy o różnicy 10%, a poza tym ma bardzo regularny kształt. Spokojnie można tak ustawić przednie siedzenia, żeby wysocy i z przodu, i z tyłu mieli komfort dla nóg.

Najwięcej hałasu przy większych prędkościach (powyżej 100-120 km/h) pochodzi z szyberdachu. Zamknięcie osłony szyberdachu sprawia, że jest zdecydowanie ciszej. Podejrzewam, że wersje bez szyberdachu są wyciszone jeszcze lepiej. Przy prędkościach autostradowych można spokojnie rozmawiać, nie podnosząc głosu.

Nie widzę powodów do narzekań. Wymiana rozrządu (850 zł) tańsza niż w Seacie Ibiza. Spalanie na akceptowalnym poziomie.

Za 29 tysięcy sześcioletnie niebite auto ze skórzaną tapicerką, szyberdachem, tempomatem, nawigacją i właściwie wszystkim oprócz ksenonów i czujnika deszczu? 6 lat temu ktoś dopłacił za wyposażenie dodatkowe więcej, niż ja teraz dałem za całe auto...

Nic.

Nic.