Ocena kierowcy - Alfa Romeo 156 I Sedan

Mario, 18 lat temu

Silnik 2.4 JTD 150KM 110kW

Rok produkcji 2003

Przebieg: 48 tys. km

Alfa Romeo 156 I Sedan 2.4 JTD 150KM 110kW 2002-2003 - Oceń swoje auto

4,85

15% lepiej od średniej w segmencie

Kupiłby ponownie

5,0

Całokształt

Uważam że autko do dziś jedno z najpiekniejszych, zawsze o nim marzyłem, i mam :-)

Wrażenia

5,0

Silnik

Swietna dynamika, fantastyczny pomruk, elastyczność rewelacja, cichy jak na diesla

5,0

Skrzynia biegów

precyzyjna, mały minus za długi skok lewarka

5,0

Układ jezdny

bardzo dobry, precyzyjny, tylko 2 obroty kierownicą w skrajne polozenia, mały minus za promień skretu

Komfort

4,0

Widoczność

No model Sportwagon ma tu pewne minusy, czujniki z tyły przydałyby się ale nie ma wiekszych problemów na lusterka mozna wszedzie zaparkować. Przednie słupki troche ograniczają pole widzenia

5,0

Ergonomia

wszystko pod ręką,

5,0

Wentylacja i ogrzewanie

Klimatronik dwustrefowy działa bez zarzutu, wentylacja też bardzo wydajna

5,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

Z przodu wzorowo, z tyłu dla dwóch osób też bardzo dobrze, dla 5 dobrze, może wysokie osoby z tyłu moga mieć mało miejsca nad głową

5,0

Wyciszenie

Jak na diesla bardzo dobre, szumy przy dużych prędkościach nie są uciążliwe

Ekonomiczność

5,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

Miasto 9 litrów, trasa minimalne zmierzone 4,7 Litra (70-100 km/h) ale średnio na autostradzie (0-200 km/h) 6,5 Litra, przegląd kosztuje 390 zł (części poza serwisem) 600 w serwisie, + robocizna 180 zł,

5,0

Stosunek jakość/cena

Cena aut uzywanych bardzo korzystna, nowe stosunkowo drogie, zresztą jak wszystkie nowe auta tej klasy

Niezawodność

5,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

brak uwag, no może ciężka wymiana żarówek z przodu ale da się zrobić samemu, są marki że tylko w serwisie bo trzeba pół auta rozebrać :-)

4,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

Trzeba uważać na dziury zawieszenie jest bardzo dobre ale jego konstrukcja nietrwała na nasze dziurawe drogi (mozna porównać do bolidu F1) Jak jeżdzisz z głową po złych drogach to przetrwa.