Ocena kierowcy - Alfa Romeo 156 I Sedan

mialem obawy przed kupnem ar156 ale to byl dobry zakup. To auto z duszą , kazdy kto miał przygode z AR 156 cos do niej czuje. To auto sie kocha lub nienawidzi.... ja jestem w tej pierwszej grupie.

hmm czytając niektóre opinie że AR156to złom itp, zastanawialem sie czy osoby które to pisały kupily swoje auta w częściach i samodzielnie je składali czy mialy pecha i posiadali wadliwe egzemplarze lub nigdy nie mieli okazji jechac alfą a opinie piszą tylko po to żeby cos napisac. Nie twierdze ze AR to najlepszy ,najcudowniejszy samochód na świecie ale dla mnie jest wspaniały. Posiadałem wiele aut,muszę przyznać ze moja AR to najstarsze auto jakie posiadałem ale teraz wiem ze wiek o niczym nie świadczy,jestem bardzo zadowolony i teraz wiem ze zakup tego auta był dobrym wyborem.Zdarzają sie czasami usterki ale są one naprawę drobne dla porównania dodam ze w poprzednim aucie opel omega fl dwa razy wymieniałem silnik(podobno niemieckie to dobre).Najważniejsze to dbać o to co się posiada i czym się jeżdzi.Czołg tez można popsuć!!! podsumowanie 1,9jtd daje rade!!!!!!!!!!!!!!!

nie mam żadnych zastrzeżeń

wielowahaczowe zawieszenie ma swoje wady i zalety.Wadą jest delikatność na polskich drogach a zaletą precyzja prowadzenia oraz ,,czucie,, drogi.

kiedy pierwszy raz wsiadlem do alfy to lusterka wydawaly sie za male ,teraz juz sie do tego przyzwyczaiłem

w zime cieplutko a w lato chłodniutko

przestrzeń dla kierowcy jak dla mnie bardzo dobrze nie jestem wysoki(179cm)i miejsca jest dla mnie wystarczająco a przestrzen dla pasażera -moja cudowna narzeczona nie narzeka

wiadomo moja bella ma juz swoje lata(13 rok juz jej idzie)uszczelki na drzwiach juz przepuszczają powietrze tak wiec przy duzych prędkościach szuuumi

pokonuje tym autem dlugie trasy pl-nl,przy oszczednej jezdzie (110-120)spalanie w granicach 4.3-4.6l/100 przy predkosci ok 170-180 miesci sie miedzy 6a 7.4l.Jak dla mnie rewelacja

dobra cena

jak w kazdym aucie cos czasami szwankuje,ale sa to drobnostki,bezpieczniki czy zasniedziale styki.

poza wymianą zawieszenia nic poważnego jedyna moja ingerencja w silnik to wymiana czujnika walka. Moja AR ma przejechane 350 tyś km i to jeszcze nie koniec jej podroży