Ocena kierowcy - Alfa Romeo 156 I Sedan

W moim roczniku kłopoty z zapalaniem - Fiat obiecuje, że w nowych już tego nie ma. To mnie nie pociesza.

Wybieraki 1 i 2 zużyły się dość szybko. Ale nauczyłem się wrzucać biegi po uspokojeniu obrotów.

Zawieszenie, górne wahacze przednie do kitu. 20-30 tyś zaczynają piszczeć, zwłaszcza zimą. Ostatniej zimy poradziłem sobie rozkręcając muzykę głośniej. Jak się rozgrzeją i w lato nie piszczą. Drogi trzyma się bardzo dobrze.

Do tyłu gorsza. Do przodu b. dobra.

Klima mogłaby być mocniejsza.

ok. Bagażnika nie skomentuję.

O to chodzi aby słychać było silnik.

ok. 9.5 litra/100. Jak można oszczędzać benzynę afą. Pytanie o zużycie niedorzeczne. Przeglądy w serwisie autoryzowanym - ceny koszmarne.

W stosunku do jakości - trochę za drogie.

Psuje się strasznie. Od bzdetów do poważnych rzeczy. Np. urwany zawias drzwi przednich.

Dobiło mnie urwanie paska rozrządu....... Z holowaniem 7500 zł. Demolka silnika. Tak naprawdę nawalił napinacz paska. Drodzy fani Alfy. Nie przejeździłem limitu. Uszkodzenie nastąpiło po 53 tys. km przebiegu. A i tak chciałem wymienić pasek po 60 tys. , co mnie jeszce bardziej wnerwiło, że nie dojechałem. Norma fabryczna 120 tys. ...ha ..haaaaa..Radzę wymieniać pasek po 40 tys. Po 70 tyś wysiadły chyba wszystkie czujniki, na pewno: przwpływomierz powiertrza, czujnik temp. wody, sonda lambda (kilka razy) Inne poważne uszkodzenie to kompletna rozsypka klimy po 180 tys. Popękały wszystkie przewody, zaworki. Trochę bolało.