Ocena kierowcy - Alfa Romeo 156 I Sedan

Poza wyglądem zewnętrznym nie można o niej nic dobrego powiedzieć - szkoda nerwów. Chyba że stres pozytywnie wpływa na twoje myślenie!

swiece i przewody należy wymieniać co 50 tyś, na gazie częściej, wolne obroty cały czas się zawieszaj,

poza poceniem się skrzyni nie mam uwag

badziewie, nie wiem czy w którym kolwiek innym samochodzie można połamać! amortyzatory na ograniczniku predkońci.

jest to jedyny atut tego samochodu poza urodą,

jest ok!

jestem zadowolony

z przodu jest ok!, z tyłu nie siedziałem

słychać stukot z zawieszenia - normalka

na gazie jest w normie, ale czy opłaca się instalować gaz do tego badziewia mając na uwadze koszty pośrednie tj. co 30 tys km wymiana swiec i kabli - koszt części 1 500 zł i tydzień czekania aż sprowadzą je do kraju.

jeżeli nie masz co zrobić z 80 tys złotych, to kup alfę bez znaczenia na model, po roku masz nerwy w strzępach i stratę minimum 30 tys. na wartości, nie wliczałem w to kosztów taksi - trzeba czymś dojechać do pracy skoro twój samochód stoi cały czas w serwisie, słyszałem o rekordzistach którzy mieli swoje stałe miejsca postojowe w pkt. obsługi - skoro auto w warsztacie stoi 200 dni w roku. Pozatym polecam furę, przetrzymać 8 lat to już nikt jej nie kupi, chyba że jakiś napaleniec który chce zrobić wrażenia na panienkach - tylko kolego pomyś że możesz któregoś dnia nie odwieźdz jej do domu i co kicha, czar wypadu prysnął a do domu piechotka.

w tym samochodzie wszystko się psuje, no może poza regulacją forteli

Alfa kocha denerwować swojego właściciela, siada elektryka, w tym samochodzie nie ma elementu niezawodnego, nie ma miesiąca bez awarii