Ocena kierowcy - Alfa Romeo 156 I Kombi

Kupiłem ten samochód bo było to jedyne kombi podobające się zarówno żonie jak i mnie. Silniczek całkiem żwawy, ponadczasowa sylwetka, całkiem niezłe właściwości jezdne, mało miejsca na bagaż. Czy kupił bym ponownie? Tak, ale tym razem bym dokładniej szukał. Widziałem starsze egzemplarze w dużo lepszym stanie, ale też nowsze na które bym się nie zamienił. Wniosek jest tylko jeden jak dbasz, tak masz. Ogólnie warto jednak obejrzeć więcej niż 5 szt., może nawet i 20 ale kupić coś czym warto jeździć i nie narzekać. Bogatszy o kolejne doświadczenia radziłbym szukać jednak wersji po 2003 roku po FL, zdecydowanie trwalsze silniki i zawieszenie.

Silnik całkiem żwawy mimo instalacji LPG. Przy częstym przekraczaniu 4000obr./min. lubi wypić olej, po przejechaniu 12000km dolałem ok. 1,5 litra. Przy zimnym siniku (bez znaczenia zima/lato) trzeba długo kręcić rozrusznikiem do ok.5 sek nim odpali, u znajomych w 2 innych egzemplarzach jest podobnie.

No cóż, od trzech miesięcy jeżdżę bez 4 biegu, który się skończył, zgrzyta 3 bieg a i z wstecznym są problemy przy wkładaniu. Ciężko powiedzieć czy to zasługa poprzedniego właściciela (olej w skrzyni czarny jak smoła) czy też kiepskiej jakości elementów zastosowanych przy produkcji skrzyni.

Jak na samochód ze sportowym zacięciem spodziewałem się bardziej precyzyjnego układu jezdnego. W moim poprzednim samochodzie (BMW E34), mimo, że miał 11 lat więcej zawieszenie było zarówno bardziej komfortowe jak i bardziej precyzyjne. Ogólnie opinia, że należy je wymieniać co 50-60kkm jest prawdziwe. Poprzedni właściciel wymienił je przy 170000 i przy 230000 wahacze i końcówki drążków stukają.

O ile nie mam zastrzeżeń do szyby przedniej, to szyby boczne, a w szczególności szyba tylna (przynajmniej w wersji SW) oferuje bardzo słabą widoczność.

Kwestia ergonomii, rozmieszczenie przycisków, pokręteł a także regulacja foteli jest naprawdę bardzo dobra. Brakuje mi tylko regulacji części lędźwiowej.

Samochód w zimie nagrzewa się w miarę szybko, niestety klimatyzacja jest mało wydajna, żeby schłodzić wnętrze gdy panują upały 30 st.C musimy przejechać z 10 km.

Zarówno pasażerowie przednich foteli jak i tylnych nie mogą narzekać na brak miejsca, aczkolwiek tylna kanapa w/g mnie jest źle wyprofilowana i na dłużą trasę niewygodna. Problemem jest też niewielki bagażnik. W sumie to nie jest kombi a raczej hatchback.

Do prędkości 130 - 140km/h w samochodzie jest całkiem przyjemnie, powyżej tej prędkości już tak wesoło nie jest.

Samochód bardzo szybko traci na wartości więc kwota jaką za niego zapłaciłem jest śmiesznie mała w stosunku do Audi/VW czy też japończyków z tego roku, ok. 3000-5000zł mniej przy podobnym wyposażeniu.

Bardzo słabej jakości przednie reflektory. Schodzi z nich folia, poza tym odbłyśniki się sypią - kruszy farba, którą są pomalowane. Psuje się wycieraczka tylnej szyby. Uszkadzają się daszki przeciwsłoneczne (sprawdzone w kilku egzemplarzach).

O ile nadwozie - ocynk naprawdę nieźle się trzyma, o tyle wymieniałem już ćwiartkę podłogi, była tak pognita. Psuje się podświetlenie deski rozdzielczej, przepalają żarówki postojowe H6W (ok 12 zł./szt.) wyminiłem na T4W (ok.2zł/szt.) i mam spokój. Słaba skrzynia biegów.