Jezdzilem wieloma samochodami ... praktycznie co rok zmienialem auta az nadszedl rok 2001 i kupilem te alfe .... no i wtedy zobaczylem ze pojazd moze miec dusze ;) ... piekny, zwinny, seksowny, mruczacy do ucha szeptem z boxera .... dzis juz takich samochodow nie ma. To prawda ze lubi wypic paliwka i ze zawieszenie co chwile trzeba naprawiac, ale przyjemnosc jaka niesie za soba kierowanie tą laseczką jest niewyobrazalne :)))