Ocena kierowcy - Alfa Romeo 146

generalnie zawiodłem się. Małe przebiegi aut spowodowane częstymi i długimi przestojami w naprawach. Bardzo częste awarie.

jak wszystko sprawne to kultura pracy i elastyczność ok. Trudno jest jednak utrzymać auto w sprawności. Drogi i awaryjny osprzęt silnika. Pękające alternatory (używka 250 zl), drogie kable WN i świece (razem ~650 zl), prawie w każdym egzemplarzu padnięta sonda (350), przepływomierze bardzo szybko padają, a niestety ECU nie chce współpracować z zamiennikami (oryginał 700zl). Wariator (reg. faz rozrządu) bardzo często ulega awarii (600 zł) - nie wytrzymuje interwału wymiany rozrządu. Rozrząd trzeba wymieniać częściej niż w innych autach (zaniedbanie grozi zerwaniem). Pompy wspomagania nietrwałe. Przepustnica ciągle ulega zabrudzeniu co powoduje falowanie obrotów (wadliwa konstrukcja kolektora).

szybko zużywające się łożyska igiełkowe - skrzynia \"wyje\". w modelach 1.4 od \'99 zaniedbanie wymiany osłony przegubu wewnętrznego grozi uszkodzeniem dyferencjału - spotkałem ten rodzaj uszkodzenia w wielu egzemplarzach. Delikatne sprzęgło.

Prowadzi się bardzo dobrze, jednak zawieszenie jest niekomfortowe. Do tego częste awarie zawieszenia, które nie jest szczególnie drogie, jednak częstotliwość napraw bardzo duża.

do przodu i na boki jest ok, jednak do tyłu kiepsko. Mi nie przeszkadza bo i tak korzystam tylko z lusterek cofając, ale niektórzy mają z tym problem.

dla kierowcy ok - wszystko do ręki. Chociaż dopasowanie kierownicy powoduje przysłonięcie górnej części prędkościomierza. Przy najwyższym ustawieniu kierownicy wyprofilowanie nie jest zbyt wygodne. Podróżujący nie mogą liczyć w podróży na udogodnienia typu podstawki na napój, schowki itp.

z przodu jest ok. Z tyłu gorzej - boczne szyby zaparowane.

Przestrzeni jest sporo zarówno z przodu jak i z tyłu. Długa podróż nie jest męcząca.

Jak wariator nie grzechocze (rzadkość) to silnika nie słychać na wolnych. Powyżej 100 km/h w środku głośno. Głośna praca zawieszenia. Wersje z okrągłymi nawiewami mniej trzeszczą w środku. Irytująca tylna półka - hałasuje.

Spalanie idzie przeżyć, ale częstotliwość napraw i ceny części odstraszają. Dlatego sprzedałem auto. Bardzo ciężko jest utrzymać auto w sprawności. Co chwila nie działa jakiś czujnik, coś stuka...

Auto można kupić tanio, jednak niestety jest to spowodowane tym, że w zasadzie to worek bez dna. Nie łudź się, że kupisz egzemplarz, który nie sprawi Ci problemów. Jedno wymienisz, popsuje się coś innego. Niestety ten typ tak ma i muszę przyznać, że obiegowa opinia o Alfie jest prawdziwa, chociaż też nie chciałem w to wierzyć przed zakupem. Nie polecam, chociaż i tak ją kupisz...

Częste usterki. Co chwilę okazuje się, że coś nie działa. A to przełącznik szyby, wskaźnik paliwa, podświetlenie deski, przełączanie nawiewów, przepalona żarówka (wadliwa konstrukcja przednich lamp - urywają się zaczepy w wyniku czego drgają odbłyśniki i żarówki padają). Przednia szyba podatna na zarysowania od wycieraczki (!).

w trakcie użytkowania wiele poważnych awarii. Wszystko jest raczej delikatne. Padają popychacze, wariator, skrzynie biegów, pompy wspomagania, zawieszenie, mimo ocynkowanej blachy auto koroduje od spodu na łączeniu blach i kielichy amortyzatorów. Wyciera się lakier i ocynk przy uszczelkach drzwi na górze - korozja dachu.