Ocena kierowcy - Alfa Romeo 145

Jezeli masz zamiar kupić sobie 145, to pamiętaj, ze kupiłeś auto, bo Ci się podobało. I na tym koniec. Zero trwałości, komfortu i jakości. Szczytem jest 'półka' z ceraty zasłaniająca bagażnik - naprawdę 'włoska finezja'. Ogólnie alfa robi beznadziejne samochody i należy omijać je dłuuuuugim łukiem. A jeżeli się kupiło, bo ładne, zacisnąć zeby i udawać, że jest wszystko świetnie i bredzić jak inni właściciele alf, że ma się świetną kupę złomu i badziewia za śmiesznie małe pieniądze.

Gorszego badziewia od silników alfy romeo serii 16v TS nie ma na świecie. Wykonane z beznadziejnych materiałów, konstrukcyjne dno. Nawiedzeni debile wmawiają sobie, że olej musi być na bagnecie zawsze na max, ze musi po odpaleniu nie wiadomo na co się rozgrzewać, że wszelkie problemy maja tylko ci, którzy nie wiadomo co z tym silnikiem robią. A prawda jest taka, jak zycie ja zweryfikowało. alfa sama się z tego badziewia wycofała, bo oprócz debilnego udziwnienia w postaci 2 swiec na cylinder nic nie wynika. Słynny zmieniacz faz rozrzady wali się co 10000km. ŻENADA. Auto dla wyjątkowych amatorów tandety i chłamu

PORAŻKA. Gorsze były chyba tylko niesynchronizowane skrzynie w latach 20 ubiegłego stulecia. Tak beznadziejnie pracującej skrzyni - haczą wszystkie biegi, wsteczny robi łaskę, że wchodzi - nigdzie nie miałem. Skrzynia w syrenie bosto może służyć alfie romeo jako wzór precyzji i myśli technologicznej.

Troszkę lepiej niz silnik i skrzynia. Należy uważać, bo o leżący na asfalcie niedopałek można urwac miskę. Trzyma się jezdni OK i fajnie pracuje kierownica - raptem 2 z malutkim haczykiem obroty od jednego skrajnego do drugiego skrajnego położenia.

Dobrze, o ile siedzi w środku ktos wzrostu karła gosia albo kaczora.

OK

Wystarczy w oddali chmura by parowało wnętrze jak cholera. DNO

małe auto, mało miejsca.

można wytrzymac, zwłaszcza, że to nadaje sie tylko do miasta a nie na dalsze wycieczki.

silniki 3 litry benzyna tez tyle pala, a daja niekwestionowana frajdę z jazdy. Te silniki rypią benzynę bez pojęcia i nic z tego nie wynika. SYF.

145 powinno się dobrowolnie oddawać nz ałom. Potrzymam ja do jesieni i albo puszcze na allegro od złotówki, albo oddam komuś w rodzinie do zabawy.

Jakieś żarty. To się psuje nagminnie. Ja juz powoli tracę cierpliwośc.

Silnik do generalki po 140kkm. Rypie 2 litry na tysiąc kilometrów. Norma fabryczna jest kitr na tysiąc. Rypał olej od początku. teraz jrypie bes pojęcia. le wszystkie włoskie goowna zwane silnikami tak maja.