Ocena kierowcy - Alfa Romeo 145

Na razie daję \"5\", mam nadzieję, że nie będę musiał tego zmieniać. Samochód na prawdę dał mi wiele radości, chociaż byłem straszony, że to Alfa, że tego się nie kupuje chyba, że chcesz żeby auto stał w serwisie. Auto zakupiłem z autentycznym przebiegiem 199 tys. km, i cały czas było serwisowane czasem lepiej, czasem gorzej, ale zawsze wszystko było robione na czas i taką politykę stosuję również ja. Dzięki temu mam pewność, że auto mnie nie zawiedzie.

Samochód ma ponad 200 tys. autentycznego przebiegu i chodzi świetnie. Jak na 1.4 to i tak powyżej oczekiwań. Co prawda nie jechałem nigdy więcej niż w 3 osoby plus bagażnik załadowany na maks, ale samochód dobrze się zbiera i nie ma dużych problemów z brakiem mocy. Może ciut za wysokie obroty na \"5\".

Doskonała skrzynia, wszystkie biegi wchodzą sztywno. Nie ma problemów z szukaniem biegów, wyciem czy innymi problemami. Skrzynia jest precyzyjna i pozwala uniknąć szarpnięć między zmianami biegów.

Samochód doskonale prowadzi się po drodze, nie ma problemów z myszkowaniem. Jednym minusem jest słabe zawieszenie, ale to raczej minus dróg, bo po autostradzie czy innej dobrej drodze to aż chce się jechać. Przecież nikt nie będzie robił zawieszenia od terenówki w aucie klasy średniej.

Lusterka boczne to tragedia, stado martwych punktów. Poza tym raczej nie można mieć zastrzeżeń.

Tu należy pamiętać coś o czym większość ludzi zapomina, że porównujemy tu auta z tego segmentu, a często widzę opisy typu \"że w mercedesie E to jest więcej miejsca, czy lepsze wyposażenie\". Pewnie że jest więcej miejsca tylko, że to różny segment rynku i inny model biznesowy marki. Jak na swój segment Alfa moim zdaniem wypada dobrze. Miejsca jest porównywalnie do Astry F, wyposażeniem od konkurencji też nie odbiega.

Dobrze grzeje, szczególnie latem. Niestety doskwiera brak klimy, ale to już nie wina auta tylko pierwszego właściciela. Choć trzeba przyznać że nawiew jest o tyle dobrze rozwiązany, że nawet w upalne dni podczas jazdy przy włączanym nawiewie leci niezbyt gorące powietrze.

Jak już pisałem, w segmencie plasuje się w tej lepszej połowie.

Mogłoby być ciut ciszej, jednak jest to chyba spowodowane wysokoobrotową naturą silnika.

Bez rewelacji i bez tragedii

Cena za auto jest śmieszna. W tej cenie można kupić zdezolowanego Golfa, BMW E36 lub Astrę. Porównując te auta okazuje się, że za te same pieniądze lub mniejsze możemy mieć auto nowsze i wcale nie gorsze. Ba nawet lepsze, bo jeśli chodzi o części to już różnica się zatarła i części do wszystkich aut są w podobnej cenie i ogólnodostępne.

Brak usterek przez rok użytkowania. Co prawdą nie robię dużych odległości, ale nabiłem ponad 5 tys. kilometrów. Jedyna usterka to zaśniedział bezpiecznik od pompy paliwa. Oczywiście znawcy mechanicy już mi chcieli wymieniać pół auta (pompa paliwa, świece, kable, cewka itd.), ale dlatego, że auto nie paliło tylko czasami postanowiłem poszukać tego na własną rękę. Okazało się, że padł bezpiecznik pod maską, jest on niestety narażony na warunki atmosferyczne dlatego zaśniedział i nie przewodził. Wymiana 10 min, koszt 0,50 zł, bo padł mniejszy koszt większego 12 zł. Drugą rzeczą są piasty z tyłu, które naturalnie się zużyły. Koszt 300 zł (SKF) wymieniłem sam, żeby miec pewność, że jest to dobrze zrobione.

Brak