Renualt planuje już kolejnego SUV-a
Captur, Kadjar, Koleos - wydawałoby się, że gama SUV-ów w ofercie Renault jest już kompletna, a tymczasem Francuzi zapowiadają kolejny model z tego segmentu rynkowego. Chodzi o małego crossovera z segmentu B-SUV, który tym samym rywalizowałby o klienta z Capturem.
Renault Captur to najmniejszy crossover w palecie modeli francuskiej marki. Zadebiutował na rynku w 2013 r. i dość szybko odniósł sukces rynkowy. Obecnie jest to najpopularniejszy model w segmencie B-SUV na europejskim kontynencie ze sprzedażą w pierwszym półroczu br. na poziomie nieco ponad 112 tys. egzemplarzy.
Chyba na fali tego sukcesu władze Renault postanowiły jeszcze bardziej powiększyć swoją ofertę. Stąd pomysł na kolejnego małego SUV-a. Będzie on produkowany w hiszpańskiej fabryce Renault w Valladoid, na tej samej linii produkcyjnej co Captur. Władze francuskiego koncernu na razie nie zdradzają żadnych szczegółów na temat tej nowości. Wiemy jedynie, że będzie to model z tego samego segmentu co Captur i będzie wykorzystywał tę samą płytę podłogową, ale jego rozmiary zewnętrzne będą nieco większe. Zakładając, że również pozostałe rozwiązania zostaną zapożyczone z Captura, można wywnioskować, że nowy model będzie bratem bliźniakiem Captura. Kto wie, czy analogicznie jak w przypadku np. Scenica, nie powstanie Grand Captur.
Nowy model będzie częścią inwestycji wartej 600 milionów euro w fabrykę w Valladoid. W ramach tych pieniędzy zwiększone zostaną nie tylko moce produkcyjne fabryki (do 250 tys. aut rocznie), ale także rozbudowana zostanie ona o linię produkcyjną 1,5-litrowych silników wysokoprężnych.
Niestety nie wiemy, kiedy nowy model miałby zadebiutować na rynku. Jeżeli faktycznie potwierdzi się, że zdecydowana większość podzespołów będzie pochodziła z Captura, w tym znaczna część stylistyki, na przygotowanie wersji produkcyjnej nie powinniśmy czekać zbyt długo. Tym bardziej, iż nie wiemy, na jakim obecnie etapie prac znajduje się Renault.