Mam to auto 2 lata. Przejechałem nim ponad 50 tys.km , głównie do pracy i z powrotem(ok 70km dziennie). Nie żałuję żadnych pieniędzy wydanych na ten samochód. Od momentu zakupu wymieniłem: 4 wahacze dolne przód, oba łożyska w przednich kołach , końcówke drążka , łączniki stabilzatora tył i hamulce z tyłu. Dodam że poprzedni właściciel nie robił praktycznie nic w zawieszeniu więc siła rzeczy wymienione części musiały się kiedys zużyć.Galant nigdy nie miał żadnej poważnej ani nawet drobnej awarii , nigdy nie stanął na trasie. Powiedziałbym wręcz że to bezawaryjne autko. Prowadzi się znakomicie , jedynym mankamentem jest twarde zawieszenie przez które dość mocno odczuwa się wszystkie ubytki w drodze. Co do wad to mogę wymienić korozję która jest często spotykana w tym modelu. Przy zakupie radzę zwrócić uwagę na stan podwozia , nadkoli , progów . kielichów,drzwi itp. U mnie w kilku miejscach niestety postępuje rdza ale widziałem co kupuję i za ile. Ale wystarczy odrobina chęci i sprzętu i można te mankamenty mocno ograniczyć. Pdsumowując jak najbardziej polecam zakup tego samochodu a znajdując dobry egzemplarz i wydając troszkę więcej pieniędzy niż cena rynkowa zyskacie niezawodne autko które będzie wam służyc przez naprawdę długie lata.

Główna zaleta tego samochodu to ... wygląd. Przód jest naprawdę piękny i budzi respekt u wieśniaków. Jak tylko go kupiłem, to na światłach podjechał obok mnie jakiś burak w starej beemce i zaczął gazować żeby się pościgać. Jeśli chodzi o niezawodność to jestem trochę zawiedziony bo wcześniej miałem nissana sunny, którego nie udało mi się zajechać a w którym poza blachami absolutnie nic się nie psuło. Wiedziałem że po posypaniu się blach w nissanie kupię kolejnego japończyka i wybór padł na galanta. Niestety tu pojawiły się takie (jak się okazało standardowe w galantach) problemy jak grzechotanie skrzyni biegów, cykanie popychaczy, ciężko chodzące wycieraczki i problemy z zegarkiem. Problemem są też tylne nadkola ale u mnie na szczęście były już wcześniej robione. Samochód mam od niedawna a już wydałem sporo kasy na te typowe bolączki. Mam nadzieję że teraz będzie już tylko lepiej.

Nadchodzi czas rozstania. Z perspektywy 5 lat eksploatacji był to całkiem udany zakup. Wrażenia z jazdy ok, usterkowość jak na swoje lata w miarę ok, wrażenia estetyczne rzecz gustu - mi się Galant podobał i podoba!