Samochód-REWELACJA!!!!Cudo!!!Polecam-szczerze!!! Delar Mercedesa zrobił swoje -opchnął autka. Kupiłem 3 Mercedesy u Szanownego Pana Mojsiuka-TRZY OSTATNIE!!! Jednak nie u Mojsiuka!!!-Koszalin!!!!- tam auta sprzedaja BEZ opon!!!Kupiłem 2 auta-VIANKA!!!,opony poleciały-w niecałe 9-10 miesiecy,nawet Mąż -Córki -Mojsiuka(to chybaaaa..ten Pan na \'\'Z\'\'(zięć), powiedział,że kupiłem 2 VIANA ,bez opon i jest BEZRADNY!!!!Laczki poszły do rzeczoznawcy goodyera i co?Gówno!!!Za przeproszeniem,wydałem po nie całym roku na nastepne lacze ponad 9 tys.zeta,ale jakie?Chodzą jak ta lala!!! Proszę uważać na \'\'laczki\'\'googyera\'\' w tym aucie się nie sprawdzają!!!!Mojsiuk mówi,że cykl miejski je tak zniszczył-gówno prawda-auta \'\'chodzą\'\'na trasie i mają \'\'fajne\'\'przebiegi!!! Lepiej kupić \'\'holendry\'\'-opony-wielosezonowe ponieważ jezdzimy juz ponad 2 lata\'\' i wyglądają jak NOWE!!!Pozdrawiam. ps. Ciekawe co na to MERCEDES-POLSKA? Pozdrawiam.

Posiadam viano z 2004 roku. Jestem drugim wlascicielem, przebieg 98000. Ja zrobilem w ciagu 22 miesiecy 50000. Jezdzilem na trasy po 15000 km. Naprawde auto jest fajne, bardzo komfortowe, super sie prowadzi, ma bardzo duzy skret. Pomimo napedu na tyl switetnie radzi sobie w zimie, jezdze nim na narty bo naprawde idzie fajnie pod gory. A sam mieszkam w terenie gorzystym. Minusem jest slaba jakosc wykonczenie zwlaszcza plastiki. Bardzo tez ciezko wyjmuje sie tylnie fotele. Nic mi sie nie zepsula przez ten okres, bylem raz na malym przegladzie za ktory zaplacilem ok 1300zł (wymienialem klocki), teraz za 240 dni komputer wskazuje mi duzy przeglad i on chyba bedzie kosztowal wiecej. Napewno duzo wada jest korozja ktora pojawila sie na tylnej klapie. pozdrawiam

Witam, ja rowniez zastanawiam sie czy te super oceny nie wpisuja dealerzy. Samochod jest za drogi w stosunku do jego usterek. Jezdze Viano na codzien z warszawy do Belgii. srednio dwa razy w miesiacu. Juz wymienialem skrzynie biegow ktora sie rozleciala!!!!!!! co chwila a to nie dziala ogrzewanie a to cos tam. W belgii miesiac temu musialem na lawecie odwiedzic seriwis mercedesa bo zgasl i koniec.... ponoc jakis blad w komputerze. Po 20 tys zerwal sie pasek od alternatora!!!! jak ktos lubi odwiedzac serwis i pic u nich kawke to wymarzony samochod. Kolega ma chryslera g. voyagera namawial mnie ale myslalem ze jak mercedes to mercedes teraz on jezdzi ja odwiedzam serwisy... poczekam do konca leasingu i zmiana auta na 100%....