Kilka zdań z obiektywnego punktu widzenia.Naprawdę fantastyczny samochód,chyba przekrojowo najlepszy w historii marki(egsequo z serią 850 bo to w zasadzie to samo)Wymaga jednak odpowiedniego traktowania i odpowiednich finansów na utrzymanie.Jest jeszcze jedno kryterium którego ten test nie uwzględnia.W ciągu 14 lat pracy przy Volvo naoglądałem się porozbijanych samochodów niektórych naprawdę makabrycznie i trudno było uwierzyć ze ludzie wysiadali z nich na własnych nogach bez większych kontuzji.Dodatkowym atutem jest genialnie odporna na korozje karoseria oraz wydech(250000km bez wymianyczegokolwiek).Więc jeśli uda się znależć dobrze utrzymany i nie porozbijany egzemplaż to bedzie sie nim jeżdzic ładnych parę lat.To naprawde ostatnie prawdziwe dobre Volvo.Następcy z pod znaku Forda "nie dochodzą do piłki..."

Samochód jest bardzo dobry pod dwoma warunkami. W zasadzie trzema. a. trafimy na dobry egzemplarz, gdzie nie występują drobne, irytujące usterki b. znajdziemy dobry niedrogi warsztat, bo autoryzowane serwisy windują ceny ponad wszelką przyzwoitość c. stać nas na miejske spalanie na poziomnie +/- 12 l, lub na założenie gazu.

Auto oryginalne z uwagi na wygląd, przyciąga spojrzenia. Jak na ten rocznik naprawdę nieźle się spisuje jak na razie. Mam go od kilku tygodni więc za wiele powiedzieć nie mogę. Tyle tylko, że komfort jazdy dużo lepszy niż w Passacie, którym jeździłem. Ceny części porównywalne z VW, a niektórych niższe. Spalanie mogło być trochę niższe, ale da się żyć bez butowania. (Łatwość utrzymania (pod względem kosztów) )