Wszystko zależy od stylu jazdy. Jadąc w komplecie i pełnym bagażnikiem w średniej trasie ponieważ wiele robót drogowych i spowolnień uzyskałem wynik 8,6l/100km (mierzone od tankowania do tankowania) natomiast komputer myli się o jakieś 0,1l więc można mu wierzyć. Przy cięższej nodze w mieście, nie ma problemu żeby łyknął 14-15litrów natomiast przy jeździe raczej spokojnej i korkach (Warszawa na co dzień) to około 12litrów, raczej 12l z małym haczykiem. Ale wrażenie z jazdy - nie ma słów do opisania. (Mam wgrany Polestar plus, i wyniki dotyczą 250km/370NM) Polecam to auto dla każdego kto lubi mieć zapas pod nogą.

Jeszcze niedawno oglądałem tą stronę jako osoba, która chce kupić S40 w wersji T5 i nie do końca chciało mi się wierzyć w te dane i... miałem rację. :-) Dokładniej, kupiłem T5 AWD w automacie i uważam, że jak na taki silnik nie jest źle, choć raczej nie tak jak niektórzy tu piszą, ale to pewnie dlatego, że wcale nim nie jeżdżą, a może nawet nie widzieli go na oczy. No ale do rzeczy. W mieście poniżej 12,5l zejść się po prostu nie da, próbowałem na różne sposoby i jest to po prostu niemożliwe. Nawet włączając tempomat już przy 30km/h i rozpędzając się za jego pomocą - co powodowało na pewno nie małą złość jadących za mną - granica 12l jest nie do ruszenia. Rozpędzając się normalnie i nie przekraczając zbyt często 80km/h (w mieście raczej rzadko się to zdarza) spalanie oscyluje w granicach 14 litrów. Poza miastem jest już trochę lepiej. W okolicach 100km/h - 8l, na tempomacie ok. 7l. Dalej już wraz ze wzrostem prędkości rośnie też spalanie. W mieście z butem osiągnąłem 22l. Prędkośc maksymalna 245km/h, spalanie chwilowe pokazywało 18,5l. A co do reszty to wszystko pięknie, bo moje autko ściągnąłem z Kanady - full opcja, która nie ma jedynie blokady tylnych drzwi (przycisk obok lusterka), 57.000 km, nic nie puka, wszystko działa. Po prostu widać, że nie zaznało jeszcze naszych dróg. :-) Każdemu szczerze polecam, to naprawdę fajne, komfortowe samochody, a w dodatku z całkiem niezłym butem. :-) Pozdrawiam.

Wspaniałe auto, cudownie trzyma sie drogi, polecam każdemu lubiącemu wygode i co nieco pary pod butem, przyśpieszenie ok 6,5 sec, V-max jakieś 220-240 km/h, zakręty... po prostu bajeczne a wszystko to dzięki genialnemu napędowi 4x4 i kontroli trakcji. Prubowaliśmy go wprowadzić w poślizg na trawie, na morkrych liściach przy 40-50 km/h- nie mi sie- tak dobre ma systemy kontroli trakcji. Hamulce to 6-cio tłoczkowe zaciski brembo na tarczach 300mm, zatrzymują Volviaka w miejscu. Jeśli chodzi o spalanie to możemy sie zmieścić w 8,5 litrach przy emeryckiej jeździe do 11 jeśli troszke dynamiczniej. Przy bucie w desce chwilowe spalanie pokazuje 50 LITRÓW!! a sportowa jazda po torze :D daje jakieś 25-45 litrów, raczej standard dla takiego silnika. Trasa to jakieś 10-12 litrów przy 160-170 km/h