Dostępnych silników jest znacznie więcej, niż mogłoby się wydawać. Takie auto bardziej opłaca się brać z dieslem niż motorem benzynowym – w salonie są tańsze i w zakupie i w eksploatacji. Najmniejszy 2.5TDI ma 174KM. Jest dobry, ale nie w Touregu – w nim lepiej go omijać. Półkę wyżej jest już 3.0TDI liczący 225KM i tu już robi się trochę ciekawiej. Auto samo w sobie jest dobrze wyciszone, więc o dokuczliwy dla niektórych dźwięk motoru wysokoprężnego możecie być spokojni. 3-litrówka jest na tyle dobra, że z większością aut na drodze da sobie radę, ale gdy trafi się mocniejszy kompakt, to może być już mniej zabawnie. Wtedy lepsza będzie wersja wzmocniona do 240KM lub flagowy diesel V10 o pojemności 5.0l i mocy grubo ponad 300KM. Prawdziwe monstrum i jeden z największych diesli na rynku. Jeśli silnik benzynowy, to najlepiej któryś z tych flagowych, bo te tańsze są nieopłacalne w stosunku do możliwości i kosztów jednostek wysokoprężnych. 4.2l 310-350KM lub 6.0 W12 450KM jeżdżą tak samo jak brzmią – obłędnie, a ponadto tylko one potrafią zagwarantować w Touregu osiągi na tak wysokim poziomie.