Pomimo, iż wciskano mi nowy model zamówiłem jednego z ostatnich do produkcji w wydaniu II (styczeń 2024). Generalnie jest to rozsądne auto z kilkoma niedoróbkami. Oczywiście główny problem to Android w Harman i ciągłe problemy z resetowaniem ustawień audio, rozłączaniem itd. Kilka razy w serwisie, ale oczywiście nie ma procedur do tego typu napraw.. Czyli klasyka, update oprogramowania, działa dobrze do kolejnego uruchomienia. Samsung S24 to wróg tego auta, z Motorolą nieco lepiej (przerywa, ale przynajmniej nie resetuje ustawień). Jakość montażu raczej taka sobie. Okolice zegarów przy lekkim dotknięciu trzeszczą.Na szczęście w czasie jazdy jeszcze nic nie trzeszczy. Pół biedy, ze da się ten tragiczny Lane Assist wyłączyć dwoma kliknięciami, ale niestety nie da się tego ustawienia zapamiętać. Także każde odpalenie to trzy kliknięcia, start stop i dwa na Lane Assist. Niepotrzebnie chyba zamówiłem "sportowe" zawieszenie bo sportowe to tu nic nie jest. Niepotrzebnie auto jest dość twarde i to nie sportowo :( Największy fuckup to wyciek oleju z uszczelniacza skrzyni DSG wykryty przy przebiegu 1.100 km (pierwsza wymiana oleju poza serwisem). Serwis ściemniał, że to nic poważnego, ale wymienili uszczelniacz i przy kolejnej wymianie (11.000) było ok. Tłumaczyli wpadkę faktem montowania zespołu napędowego przez roboty... No comment..

Czytając różne opinie przed zakupem miałem mieszane uczucia, dlatego postaram się w sposub beztrony opisać auto i jak to wszystko wygląda z mojej perspektywy. Tiguan II spełnia większość moich potrzeb i pewnymi rzeczami zaskakuje pozytywnie . Zdecydowałem się na wersję R-line z DSG 2.0TSI 190KM . Oczekiwania i potrzeby (każdy ma inne): Z racji że jestem osobą wysoką potrzebowałem raczej wyższego auta. Na początku przymierzałem się np. do Mazdy 6, passata,itp . ale pomimo, że jest to fajne auto czułem się w nim klaustrofobicznie i wsiadanie za kierownice dlamnie uciążliwe . Gdy wsiadłem do Tiguana II i, stwierdziłem, że to jest to, o co mi chodzi ponieważ auto jest przestrzenne, wyższe, ale nie za wysokie. Nie jest to rozbujany na miękko wielki i trudny do zaparkowania SUV, ale powiedzmy że podniesiony, bardzo sprężysty i praktyczny kompakt. Mam dzieci, więc ważna była dla mnie ilość miejsca z tyłu i bagażnik. Auto na codzień służy mi do wyjazdów w kontekście biznesowym, więc zależało mi na dobrym wyglądzie, który w wersji R-line jest naprawdę niezły i nieco agresywny. Ważnym kryterium była cena i tu Seat wychodzi z naprawdę dobrymi warunkami finansowymi jak na tego typu auto. Tiguan w tym wyposażeniu jest już konkretnie droższy. Największe obawy: jak będzie radził sobie 2.0 TSI w benzynie przy takiej masie, jakie będzie rzeczywiste spalanie miasto ! , czy DGS da radę i czy nie laguje, czy zawieszenie nie będzie zbyt twarde, oraz inne obawy Ogólnie, jeżeli komuś nie przeszkadza twardość zawieszenia to polecam z czystym sumieniem w wersji z automatyczną skrzynią biegów.

Samochód w wersji Highline + R-line . Zrywny , mocny samochód bez usterek jak dotychczas( 2019r nowy nie jest ). Ciężko się do czegoś przyczepić z jednym wyjątkiem trzeszczącymi tylko latem rączkami od drzwi . Fotele bardzo wygodne czy to 100 km czy 1000 plecy nie cierpią . Szybkość reakcji na pedał gazu super ( w TDI natomiast jest kosmiczny lag tu go niema ) . Przyspieszenie w szerokim zakresie 0-160 , 60 - 90 , 90 - 120 super. Najlepiej na mieście- szybko ruszą, płynnie można włączyć się do ruchu. Widoczność dobra nie ma na co narzekać i są kamery . Auto dodatkowo nie jest nadmiernie rozciągnięte wiec zawsze się gdzieś wciśniemy . Spalanie natomiast trasa 120 - 140 to od 6,5 do 8,5 wiatr pogoda sprawiają takie wahania w spalaniu 60 -90 5 -7litra miasto do 2 km 10l !!! zima 11l powyżej 4 km 7 - 8 l w mega korkach 8 - 10 l Moje średnie to 8,2 70% miasto 30 % trasa . Wyciszenie dobre z wyjątkiem nadkoli szumy okropne idą , ja to poprawiłem koszt 200 zł i własna praca .