Noooo... To Volkswagen i co ja powiem POLECAM TO AUTO każdemu kto nie będzie go kochał. Ten samochód nie wymaga od Ciebie pieszczot, czy jakiegoś większego uczucia tylko żebyś lał paliwo i jechał w miarę ekonomicznie, w miarę bezawaryjnie, w miarę w ludzkich warunkach pod warunkiem że nie będziesz szarżował na zakrętach. Moim zdaniem to po prostu dobre auto... Ale już nigdy drugi raz nie kupię Volkswagena. Za bardzo kocham motoryzacje żeby się takim czymś wozić. Raz straćcie rozum, raz posłuchajcie serca, raz kupcie naprawdę szalony samochód który będzie się psuł, będzie paliwożerny i głośny w dodatku niewygodny i wtedy zastanów się czy chcesz wrócić do po prostu DOBREJ Jetty czy może zostać i cieszyć się szaleństwem. Następne auto będzie inne... a to kupiłem tylko po to bo jest lepsze od chodzenia piechotą i jeżdżenia autobusem... wszystko w temacie

Miałem ładną bielutką Jette, cała była odnowiona i pociągnięta lakierem bezbarwnym, nie jedna a'la perła nie ma takiego lakieru. Całokształt ok, ale teraz bardziej trzeba to już trzymać na zabytek, z czasem trochę żałowałem że nie jeździłem dalej Polonezem Atu Plus a zamieniłem go na rzecz Jetty, jednak czuć już starością zwłaszcza w środku. Ogólnie autko ok, mało pali, mało awaryjne i dość obszerne. Mój odpalał nawet w wielkie mrozy, gdzie niektóre benzyniaki wymiękały:).

Jest to Jetta II, ale jeszcze nowszy model od zwykłej II, przód jest identyko jak w Vento, a tył minimalnie się różni. Z taśmy produkcyjnej zostało wypuszczonych bardzo mało takich modeli. Uważam, że jest to Super autko, które zawiezie Cię nawet na koniec świata i to za bardzo małe pieniądze, a na komfort na pewno nie będziesz narzekał. Jednym słowem: Jetta to jest TO, a dwoma słowami: Volkswagen to POTĘGA.