Choć nadwozie od lat prawie to samo, to silniki coraz lepsze, szczególnie wśród motorów benzynowych. Najsłabszy 1.4l o mocy 80KM niczym się nie wyróżnia - jest mułowaty i nudny, dlatego jeśli już, to ostatecznie lepiej pomyśleć nad 1.6l ze 102KM. Istotne jest tu słowo „ostatecznie”, bo nowoczesne 1.4 TSI opracował ktoś, kto miał niezłych wykładowców na politechnice. Doładowanie, duży moment obrotowy i rozsądne zużycie paliwa – te jednostki można pokochać. Najsłabsza o mocy 122KM zadowoli większość osób, a najmocniejsza, 160-konna – całą resztę. Tak – nawet ona ma zaledwie 1.4l pojemności. Dla zbuntowanych 2.0 GTI wraz z 210KM na pokładzie. Diesle nie zaskakują, choć w końcu VW wykręcił z nich pompowtryskiwacze i są cichsze. Te popularniejsze mają 2.0l pojemności i 3 warianty mocy: 110KM – najrozsądniejszy wybór w tym aucie, 140KM – jeszcze rozsądniejszy, pod warunkiem, że jesteście rozrzutni u dealera, 170KM GTD – 8.1 sekund do 100km/h i miłosierdzie dla portfela podczas eksploatacji. Nic dodać, nic ująć.