Zdecydowanie jeden z najlepszych samochodów jakimi miałem okazję jeździć. Silnik nie do zabicia, przy prawidłowej obsłudze niczym nie zaskoczy. Bardzo pozytywnie zaskakuje też ogrzewanie w zimę oraz widoczność. Ceny części do przyjęcia, nawet w ASO. Jeśli kupi się zadbany egzemplarz i będzie się wymieniało uszkodzone elementy przy pierwszych oznakach, a nie dopiero jak auto stanie na drodze to auto na prawdę niczym nie jest w stanie zaskoczyć. Główny mankament to oczywiście skrzynia - mnie osobiście to nie spotkało, ale jednak jest to wada fabryczna która istnieje

Golf IV z silnikiem 1,9 SDI został zaprojektowany tak, aby maksymalnie zredukować koszty utrzymania z pozbawieniem całkowitej dynamiki. Wyprzedzanie to tylko dla kierowców co potrafią dobrze redukować biegi. Ciężko znaleźć zadbane auto, jest to prawie niemożliwe. Sam kupiłem auto z 3 ręki i dołożyłem do niego 1/3 ceny na rozmaite usterki, zacząwszy od hamulców bezpieczników, kończąc na termostacie i wszech obecnej rdzy. To wszystko ukazało się w przeciągu dwóch miesięcy, miałej pecha. Ale pomimo, że wszystkie elementy eksploatacyjne dały się we znaki, głównie elektryka, to silnik i zawieszenie jest najlepsze w klasie. Auto wbrew opiniom nadaje się na autostrady, gdyż jak ktoś ustawi tempomat na 90km/h to spalanie jest w granicach 4,8 a jak zmniejszy się do 84 to wyszło mi 4,6. Auto ogólnie dla ludzi, którzy chcą w miarę oszczędnie przedostać się z punktu a do b.

Golfa kupiłem sprowadzanego z Holandii za bardzo atrakcyją cene jak na tamte czasy, bo 14tys zł z przebiegiem 193tys km Autem zrobiłem 190tys km. 90% miasto, a 10% trasa. Samochód albo do jazdy po mieście albo dla bardzo cierpliwych w trase. Temu silnikowi nic nie można zarzucić bo spalanie współmierne do osiągów. Żeby po mieście w centrum auto spaliło więcej jak 6,5l trzeba sie postarać naprawdę bardzo. Po trasie 100-120 km/h 3,5 - 4 litry. Co prawda zawsze zalewałem auto orlenem vervą albo shellem vpower. Brak turbiny egra, dwumasy, dpfu i innych wynalazków czyni ten silnik naprawde bezawaryjnym. Przez cały okres eksploatacji w silniku kompletnie nic nie wymieniłem, poza wymianami eksploatacyjnymi, o czym dalej napiszę. Jak na taki przebieg i stan Polskich dróg auto spisało się znakomicie. Zaraz po zakupie w 2008roku wymieniłem zamki (standard - awarie mikrowłączników) - koszt 100zł za wszystkie zamki drzwi. Wymieniłem takżę tarcze, klocki i płyn hamulcowy oraz linke ręcznego. Po 3 latach jazdy po Warszawskich ulicach przyszedł czas na wymiane zawieszenia przedniego (amortyzatory, łożyska amortyzatorów, poduszki amorów, sworznie, silentblocki - wszystko FEBI bilstein i LEMFOERDER) - całkowity koszt 420zł Przy trzeciej wymianie rozrządu wymieniłem wszystkie trzy uszczelniacze wałków, bo już z nich ciekło. Silnik to pancerna i niezniszczalna jednostka napędowa, której konstrukcja sięga końca lat 80tych. Jeżeli ktoś jeżdzi w miarę normalnie i nie ma zamaru z każdych świateł ruszać z piskiem opon, to ten samochód jest idealny. Szczerze polecam, bo jednak niemiecki diesel to niemiecki diesel. W końcu nie bez przyczyny Rudolf Diesel był Niemcem :)