Cóż można o nim napisać golf jak to golf im oszczędniej się jeździ tym spalanie niższe ale bez przesady nie liczcie na spalanie 3.0 l bo to nie jest smart swoją pojemność ma:d wynik 5,5l/100km można bez problemu osiągnąć jest to jeden z rozsądniejszych wyborów jeśli chodzi o diesla , żwawy silnik i długo żywotny oszczędny jesli chodzi o silniki diesla z turbo powazną bolączka jest ruda (rdza jakby ktoś nie wiedział) najczelniejszej bierze progi tylną klape oraz nadkola części do niego nie sa drogie a na pełnym baku spokojnie 1200km idzie zrobić polecam ten samochód początkującym kierowca czesci sa tanie i ogólnodostępne nowe od czesci mechanicznych po pierdoły do karoserii czy też na szrocie i wiekszość napraw można wykonać samodzielnie (wiadomo wymiane turba niestety musimy zlecić firme która sie tym zajmuje a to już boli (z tego co sie orientuje) zresztą jak z kazdym samochodem turbodoładowanym ale gdy dba sie o auto wymienia na czas filtry oleje płyny i naprawy wykonywane są na czas auto potrafi sie odwdzieczyć na sportowe osiągi nie ma co liczyć jesli chodzi o sportowe osiągi proponuje gti lub vr6 hmmm cózby jeszcze o nim powiedzieć pozdrawiam golfiarzy to tak przy okazji:d trase 532km (266km w jedną strone trasa Jaworzno-Przeworsk cyklem mieszanym) kokoło mozna zrobić spokojnie za 150 zł z lekkim zapasem:d ogółem gdyby nie ta żrąca go rdza da sie niemca lubić mam go około 3 lata i ani razu mnie nie zawiódł odpukać w niemalowane nigdy mi nie stanoł na środku drogi auto ostatecznie oceniam na +:D

Ekonomiczność w kwestii spalania, jest totalnym powaleniem na kolana wszelkich konkurentów w tej klasie cenowej. Mimo, że nie należę do ludzi, którzy za wszelką cenę chcą uzyskać jak najmniejsze spalanie, to nie przekroczyło mi ono nigdy 6 litrów! Na co dzień (50% drogi miasto, 50% trasa) spalanie wynosiło 4,5 litra, natomiast zimą zwykle ta wartość oscylowała w granicach 5-5,2 l. Wszelkie naprawy wykonywałem sam, gdyż konstrukcja samochodu jest dziecinnie prosta. Rzadko kiedy psuło się coś, ale zwykle była to "pierdoła", którą kupowało się za grosze w każdym sklepie z asortymentem do VW.

Pewnie z mojej wypowiedzi niczego nowego sie nie dowiecie, ale tylko potwierdze Was w przekonaniu ogołu. Golf 1,9 TDI 90 koni ale zostal zchipowany. Obecnie 116 koni 298 Nm. Teraz jak nie ma mrozow, ladna pogoda to spalanie liczenie z lania ´pod korek´ wyszło 5,49 litra. Kola 195/50/15. Staram sie tankowac na BP/Statoilu, ale zdaza sie ze jezdze z bakiem pol na pol rozcienczonym z ´oranzada´. Spalanie takie wyszło z głownie jazdy po miescie, czasem "trasa" ale to maksymalnie odcinek 5km. W koncu po slasku inaczej sie nie da jezdzic. Staram sie jezdzic normalnie, bez zbednego deptania po miescie. Jazda do 2000 obr przy obecnej mapie silnika ktory wowczas ma około 230 Nm daje rade i auto nie zostaje w tyle. Bez chipa pewnie duzo by sie nie zmienilo bo co prawda mniejsza dawka paliwa ale z kolei mniejszy moment zmuszałby do zmiany biegów przy nieco wyzszych obrotach chcac jezdzic takim samym stylem. Dlugich tras nie robie wiec ciezko mi stwierdzic ale jednolita jazda ~110-120 powinna oscylowac w niecałych 5 litrach spokojnie.