Samochód zakupiony pod koniec stycznia 2016 roku. Jest to wersja premium 3 z 5 dostępnych wersji, były chyba jeszcze dynamic i prestige. Generalnie auto warte polecenia teraz już jako używane, bo wersji 1.3 już się nie da kupić w salonie. Jego pierwszorzędną zaletą jest bezawaryjność. Od chwili wyjechania z salonu w styczniu 2016 do dnia dzisiejszego nie zepsuło się absolutnie nic! Nic nawet nic nie zaczęło skrzypieć do tej pory, ani żaden plastik nie zaczął odłazić. Mam także suzuki sx4 s crossa 1.4 jako drugie auto i tam jest trochę więcej takich drobnych usterek np. odłażenie plastiku na drzwiach kierowcy trzeszczenie plastiku nad zegarami. W toyocie takich rzeczy nie było dlatego zdecydowałbym się kupić ją ponownie, tym razem w wersji hybrydowej. Dodatkowo serwis toyoty jest o wiele lepszy niż ten w suzuki, co chwilę mam z tamtym autem problemy, często z winy serwisu, choć o klienta dbają lepiej niż w hondzie Kolaczek, gdzie mnie zignorowali zupełnie gdy chciałęm się umówić na jazdę HRV. Jeśli chodzi dalej o yarisa to silnik 1.3 jest dość oszczędny, na trasie 90 km/h ok. 5 litrów. Miasto 6,5l. Toyota yaris z silnikiem 1.3 na pewno nie jest rajdówką, ani propozycją dla osób lubiących się ścigać z każdym autem czy to na światłach czy gdzie indziej ale do miasta jego dynamika jest w pełni wystarczająca, na trasie rónież jest OK. Skrzynia biegów no najlepszych nie należy ale też jakaś tragiczna nie jest. Przestronność w nętrza jest na odpowiednim poziomie, pewnie honda jazz potrafi więcej pod tym względem ale jest też dłuższa, przez co trudniej jest ją zaparkować. Mogę polecić z czystym sumieniem ten model toyoty.

Opinia dotyczy Yarisa w wersji Premium + city: skórzana kierownica i gałka zmiany biegow, kamera cofania a reszta to juz kosmetyka ( zderzaki/lusterka/klamki w kolorze nadwozia ) Typowe auto miejskie dla 1 max 2 osób, wtedy komfort podróżowania jest na wystarczającym poziomie. W 4 dorosłe osoby na pokładzie oczywiście da się poruszać i w miarę rozsądnie jechać "po płaskim" ale w terenie lekko górzystym czasami trzeba redukować do 2 by podjechać pod niewielką "górkę". Silnik ma 99KM ale szczerze to ma się wrażenie, że 66KM. Duży plus to spalanie - średnio zawsze poniżej 5 litrów, w większości przypadków poniżej 4 litrów ale jeden warunek - jazda jednostajna i monotonna, jako przykład 4 bieg 60km/h i 2000 obrotów, 5 bieg 80 km/h przy 2000 obrotów i w tym przypadku spalanie jest na poziomie od 3,9 do 4,5 litrów. Jak już jesteśmy przy paliwie, to otwieranie wlewu paliwa znajduje się poniżej przedniego siedzenia kierowcy i podczas "podciagniecia" za "wajchę" do góry wydaje charakterystyczny lecz miły dźwięk :-). Po odkręceniu korka słychać sssssssssss. Światła - zwykłe żarówki, ale mimo to konstrukcja lampy/odbłyśników sprawia, że świecą dobrze, nawet bardzo dobrze - przedni klosz to płaska tafla - bardzo szybko się brudzi, a to znacząco pogarsza oświetlenie drogi. Z tyłu również światła na żarówki i kamera cofania. Odnośnie kamery - zarówno w dzień i w nocy widoczność bardzo dobra. Oczywiście jest to kamera prosta, nie kierunkowa i obraz nie skręca kiedy skręcamy kierownicą jak w mercedesie. Bagażnik ponad 200 litrów, wystarcza do normalnych zakupów ( 2 czasem 3 pełne torby z biedronki :-)). W sytuacjach rzadkich jak wyjazd na wakacje, nawet pojemny - kilka toreb się zmieści jedna na drugiej + jakies mniejsze reklamówki. Oczywiscie torby typowe turystyczne, na zmieszczenie kilku "twardych" walizek nie ma co liczyć. Ogólnie w max opcji jezdziły tym autem 2 osoby dorosłe oraz 2 dzieci w fotelikach. Odnosnie fotelikow - zwykłe firmy kinderkraft - bez isofixa. Zapinanie pasow i fotelikow - bardzo ciężko, moze ze wzgledu na szerokosc fotelików. Obecnie w aurisie jest podobnie tzn. równiez cieżko. Przy 2 fotelikach z tyłu, nie ma żadnych szans, że ktoś się zmieści pomiędzy, no chyba, że bedzie to bardzo szczupłe dziecko :-). Ogólnie jako auto rodzinne ( jedyne w rodzinie i o tych rozmiarach ) - nie polecam. Ale jak sie nie ma co się lubi to się lubi co się ma. Wsiadanie i wysiadanie: bardzo dobrze, moze przez ustawienie fotela na odpowiednia wysokość ale dla sporadycznie jezdzacej osoby starzej z problemem ruchowym - nie stanowiło problemu. Fotele wygodne ale ma sięi tak wrażenie, że siedzi się jak na drewnianym krześle ( takim przy stole obiadowym :-)). Jak się jeździ, a w zasadzie słów kilka o przyczepności....z tym ciężko...zwłaszcza tył. Niedociążony, wysoki zwis. Jesienią, zimą na mokrym, niekoniecznie zlodzonym asfalcie ma się nieodparte wrażenie, że tył samoczynnie driftuje - naprawdę trzeba uważać, nawet przy niskich prędkościach ( 20 /30 /40 km ) i nie piszę tu o zakrętach 90 stopni . Ogólnie polecam dla 1 max 2 osób. Co do usterkowości...no cóż...nic sie nie popsuło, żarówka nawet się nie przepaliła...ogólnie wsiadam odpalam jade gasze wysiadam.

Jeżdżę 4 lata w nauce jazdy, 100km na sam dojazd po trasie plus miasto. Chociaż zrobilem nim juz 200tys, niedługo kupuję takie auto jako prywatne, bo jest rewelacyjne. Wybiorę tylko silnik 1,5, chociaż to 1.33 mnie oczarował swoją bezawaryjnością. Nie robiłem w tym aucie nic prócz wymiany sprzęgła i rozrusznika, ale to już zasługa kursantów. Zero problemów z zawieszeniem przy 280 tys km, a nie jeżdżę po drogach płaskich jak stół.