RAV-kę kupiłem w USA. NA rynku amerykańskim są dwie wersje silnikowe: 2.4 i 3.5 benzyna. Kupiłem 2.4 ponieważ jest na tyle ekonomiczny, że nie zdecyduję się na instalację gazową LPG. Ravka jest moim pierwszym samochodem z automatyczną skrzynia biegów. Wcześniej jeździłem sporadycznie automatem (Passat 92 rok) i Hyundai EXcel też w latach 90-tych. Tamtymi automatami jeździło mi sie kiepsko, i obawiałem się trochę jak będzie z RAVką. Jednak okazało się, że współczesne automaty pracują zupełnie inaczej. Skrzynia w RAVce zaskoczyła mnie pozytywnie. Zmiana biegów jest niezauważalna. Jezdzi się nim jakby wyczuwał czy mam ochotę na jazdę spokojną, czy szybszą. Jedynie dla osób o zacięciu BARDZO BARDZO sportowym raczej się nie nadaje, ale wtedy to i samochód powinien byc inny. Silnik pasuje do gabarytów samochodu. Jesta na tyle mocny, że wystarczy do dynamicznej i bezpiecznej jazdy. Z moich obserwacji wynika, że w trasie nawet przy spokojnej (ale nie ślimaczej) jeździe nie można zejśc poniżej 8.5 litra. W mieście latem około 11 zimą 12.5 litra. Jak na gabaryty saamochodu wynik raczej dobry. Liczyłem, się z takim spalaniem i nie zakładam LPG. Z dotychczasowych doświadczeń wszystkich moich znajomych mających LPG wynika, że to co zaoszczedzili na paliwie to wydali na naprawy silnika. Jeśli chodzi o ilosc miejsca w samochodzie to daję dużo plusów. Przednie siedzenia są bardzo szerokie i masywne. Siedzi się w nich wygodnie. Wersja amerykańska jest dłuższa od europejskiej o około 30 cm. Miejsca z tyłu jest pod dostatkiem. Przestosowana jest do montażu trzeciego rzędu sziedzeń. Tylna kanapa jest przesuwana. Przy odsuniętej na max kanapie do tyłu, miejsca na nogi jest tyle, że prawie można je wyprostowac. Nawet przy tak odsuniętej kanapie bagażnik jest ogromny, a w dodatku dużo miejsca jest w drugim bagażniku pod podłogą. Dla zwolennikków LPG jest to idealne miejsce do montażu zbiornika. Pod podłogą bagażnika wcale go nie widac. Olbrzymi schowek w podłokietniku i dwa schowki z przodu przed pasażerem. W prosty sposób składa się oparcie siedzeń tylnych- praktycznie jędną ręką i trwa 1 sekundę. Obawiałem się , że ze względu na znaczną wysokośc samochodu będzie on mało stabilny w zakrętach i będzie się przechylac. Jednak prowadzi się jak dobry kompakt. Pewnie i przewidywalnie jak po sznurku. Byc może dużo daje cały system "wspomagaczy" takich jak ESP, ASR itd.... no i oczywiście napęd na cztery koła. W normalnej jeździe po szosie prawie cała moc napędza koła przednie. Przy przyśpieszaniu, lub na śliskiej nawierzchni dołączane są smoczynnie koła tylne w zależności od uślizgu przednich. W trochę cięższym terenie można na stałe zblokowac obie osie. Nie jest to samochód terenowy, ale radzi sobie w takich warunkach, gdzie zwykła osobówka wymięka . Dla mnie jest to połączenie w sam raz, bo i tak w większości jeżdżę po utwardzonych drogach. Super na zimę. Szkoda, że nie można wyłączyc tych wszystkich systemów wspomagania jazdy, bo o zrobieniu pirueta na ręcznym w miejscu to można zapomniec. To co mnie irytuje w mojej RAVce to że nie można zmienic wyswietlanej temperatury na stopnie celsjusza (jest w Fahrenheitach) i wyświetlanie przebiegu w milach. Można się przyzwyczaic ale lepiej gdyby było po europejsku. No i amerykańskie radia mają tylko nieparzyste fale. Za to bardzo dobra jakośc nagłośnienia.

Porównując ją do konkurencji w tym segmencie (CR-V, Outlander) Rav4 wypada dość dobrze choć nie doskonale. Chętnie widziałbym przynajmniej 5 biegową automatyczną skrzynię biegów lub przynajmniej możliwość ręcznej redukcji biegów, no i mogłaby być mniej kanciasta na zewnątrz.W sumie kupno nowego auta z salonu w 2007 r. i przesłanie go do polski + opłaty wyniosło mnie niecałe 60 tys. zł. Ciekawe jakie auto z tej klasy (i jak stare) mógłbym kupić za tą cenę w polsce. Niestety zakup wersji europejskiej, prócz posiadania gwarancji w ASO, nie ma żadnych korzyści - przepłaca się ponad dwukrotnie za takie samo auto, produkowane w tej samej fabryce toyoty w japonii, i jest się zmuszonym do przepłacania za przeglądy na których nie robi się nic co nie mógłby zrobić najgłupszy mechanik.

Świetna mała terenówka, na drodze prowadzi się bardzo dobrze i stabilnie + świetnie przyspiesza, zintegrowany system aktywnej kontroli jazdy zapewnia duże poczucie bezpieczeństwa szczególnie zimą lub w czasie deszczu, doskonała widoczność na drodze. Bardzo pomysłowe rozwiązanie z przesuwaną tylną kanapą i dodatkowym 80 litrowym schowkiem pod podłogą bagażnika (mieści składane łóżeczko dziecięce). Z minusów: mógłby być trochę większy ;-) no i szkoda, że nawet w opcji nie ma xenonów. Ale generalnie bardzo fajne auto.