Wykonanie samochodu od spodu zasługuje na 0 gwiazdek, samochód osłony plastikowe cienkie i nie zabezpieczony antykorozyjnie. System łączności aplikacja w telefonie MyToyota z samochodem duże opóźnienia, nawigacja beznadziejna, zamontowany oryginalnie ekran 10,5 cala jest za duży i zasłania widoczność do przodu przy niskim ustawieniu fotela kierowcy. System rozpoznawania znaków jest beznadziejny, łapie znaki z ciężarówek i bocznych dróg, zamiast pomagać to przeszkadza w jeździe bo ciągle brzęczy a wyłączanie przez MENU za każdym razem jest uciążliwe.

Miałem jako samochód zastępczy, zrobiłem około 1 tys. km i mam nadzieję, że to moja ostatnia przygoda z tą marką samochodu. Komfort jazdy bliski zeru, fotel kierowcy sprawia wrażenie jakby ktoś drewniane krzesło obłożył cienką gąbka i na całość naciągnął pokrowiec. Stopnica pod nogę zestawiona raczej dla kogoś z rozmiarem buta maks 38, ja musiałem stopę trzymać przekrzywioną bo w żaden sposób nie mogłem jej ułożyć na tym kawałku plastiku. Ustawienie fotela również przygotowane dla osoby z niskim wzrostem, myślę że maksymalnie 170 cm. Widoczność słaba z uwagi na szerokie słupki, w dodatku ktoś mądry postanowił wsadzić trójkątne okienka które jeszcze bardziej komplikują sprawę. Nagłośnienie jak z boomboxa w latach 90. Hałas powyżej 120km taki, że nie słychać własnych myśli, w zasadzie na autostradzie wyłączyłem audiobooka bo nie byłem w stanie skupić się na jego treści. Jedyne co broni ten samochód to spalanie które w cyklu 80% trasa i 20% miasto wyszło około 6,5l/100km aczkolwiek uwaga bo jeździłem sam bez bagażu i pasażerów.

Auto dla specyficznego kierowcy :) Corollą jeździ moja żona w 90% zakorkowane miasto 10% poza i ona jest bardzo zadowolona. Odbywając jazdę próbną byłem bardzo pozytywnie zaskoczony tym silnikiem, jego dynamiką i dźwiękiem. Ja jeżdżę dużo od lat dieslami i bałem się kosiarki - niepotrzebnie.