Ja naprawde cały czas zachodzę w głowę, jak to jest z tą "magią" toyoty. Czy ludzie faktycznie kupują samochody tylko na podtawie wyglądu zewnętrznego czy opinie kolegi, sąsiada czy reklam? Otrzymałem CHR jako samochód słuzbowy wersje Hybrid ze skrzynią CVT. Skrót CVT mozna przełożyc na jezyk polski - najgorszy koszmar każdego fana motoryzacji który jezdził w zyciu innymi autami oprócz wspomnianej toyoty. Dlaczego Toyota zawzięcie wciska ludziom na siłę hybrydy ze skrzynia cvt, nie mam pojecia. Toyotowska hybryda to takie połączenie doskonałemj reklamy i wciskania technologi przez handlowców w salonie którzy maja po kilka szkolen tygodniowo gdzie piora im mózgi wkładajc na siłe do głowy informacje - tylko toyota, tylko hybryda tylko skrzybnia ecvt. Drogie Panie i Panowie - nie tylko Toyota gdyz np technologia hybrydy w Hyundaiu posiada rewelacyjna skrzynie dct która bije na gowę lub nawet kilka głów technologie toyoty, nie tylko hybryda rozumiem, że nie macie silnika diesla a diesel to samo zło i pomiot szatana, lecz dieslem jezdzi sie jesli nie 100razy lepiej to napewno 99 razy lepiej niż toyotowska hybryda, i zdecydownie nie wciskajcie ludziom skrzyni cvtt czy ecvt gdyż nalezy sobie powiedziec jasno i wyraznie, ze skrzynia cvt to najgorszy pomysł w historii motoryzacji (było kilka złych pomysłów ale cvt to pretendent do pasa mistrzowskiego) jesli ktos lub jak silnik wyjac nie jedzie i nie jadąc wyje to tak skrzynia cvt sprawdzi sie w 101% a jesli ktos wymaga od auta chocby minimum funu, przyjemnosci, duszy to prosze omijac salony toyoty szerokim łukiem. A hasło, że sie nie psuje to jedna wielka bzdura bo wiele marek dzis sie nie spuje a oferuje dużo wieksza przyjemnosc z jazdy (Hyundai, Kia itp) Zdecydowanie polecam odbyc jazdy testowe w innych markach, piejzdzic poprobowac a nie kierowac sie opiniami innych.

Auto uzytkowane przez blisko miesiąc .... pożyczone przez córkę po wypadku jej autem....Cóż mogę powiedzieć.Nie jestem fanem konkretnych marek,miałem kiedyś Tojcynę i mi pasowała, ale to auto to nieporozumienie....Chyba,ze tak się teraz robi auta.Może tak być.Fatalna,ale naprawdę fatalna skrzynia dosłownie jak w moim skuterze,wyjąca i sprawiająca wrażenie non stop przeciążonej.W środku poczucie tandety -chyba ze to wersja na wypożyczalnie....Skóra na kierownicy jak pierś z kury w Mac-u...jakby polepiona z kawałków i sypiąca sie przy takim niewielkim przebiegu...Podobnie tapicerka wymęczona i wrażenie tandety....Nie porównuje do Mietka ale np do Mazdy 6 to porównać to niedorzeczne...Nie ta epoka....Wracając do tego autka z wyglądu co się komu podoba,mnie po paru razach zaczęły drażnić idiotyczne klamki tylnych drzwi,zresztą zajmowanie miejsca z tyłu i ciasnota to osobna historia.Fotel kierowcy jakiś ciężki do ustawienia,jakby regulacja w 3 kierunkach to było za mało -chyba ze mam za długie nogi a za krótkie ręce.Auto ma standardy prostego autka miejskiego i gdyby tyle kosztowało to było by ok,natomiast kreowane na suv-podobne coś to nieznosny ,przyciasny i tani w obcowaniu muł.Dla mnie z tego prosty wniosek że przed kupnem trzeba z autem "sie otrzaskać" z dwa tygodnie minimum bo jazdy próbne niewiele dają.Dodam że optycznie to auto ma coś w sobie ale jakość czy raczej jej brak oprócz ŻADNYCH właściwości jezdnych wyklucza je z aut wartych zainteresowania.Aaaaa....co ciekawe...jeżdząc autem zauwazyłem za kierownicami tego modelu głównie starsze panie 50+ .... i to niech będzie sugestia dla kogo jest to auto :) I teraz najlepsze - mojej córce auto się podobało jak stwierdziła "mogła by takie mieć" Jestem ciekaw jak ona by je oceniła...że sliczna ,biała Toyota z automatem i mało pali :)))))

Samochód bardzo dobrze się prowadzi, ale silnik o ile w mieście jest na prawdę żwawy to już na autostradzie wyraźnie się męczy. Auto sprawia wrażenie większego na zewnątrz niż w środku i daje się to odczuć zarówno z przodu, gdzie jesteśmy mocno zabudowani, jak i na dość klaustrofobicznej tylnej kanapie. Bagażnik mógłby być większy, ale to wszystko efekt stylizacji nadwozia na coupe. Świetnie sprawdza się w mieście (chociaż widoczność robi swoje). Wyjazd na wakacje z rodziną robi się już skompilowany z zapakowaniem się. Z jednym dzieckiem w miarę jeszcze daje rade. Ogólnie brakuje trochę miejsca w środku i mocy silnika. Gdyby nie to to mógłbym polecić.