Powtórzę jedną z opinii poprzedników. Auto ma zalety i wady aczkolwiek wady przeważają. To moja pierwsza Toyota i jeśli Auris ma być wyznacznikiem marki to nigdy więcej nie zakupie Toyoty. Zalety tego samochodu: - silnik: mały,oszczędny i dający sobie radę na drodze Wady (kopia testu): "1. bardzo słaba widoczność, zwłaszcza do przodu na boki (szerokie słupki, bezsensowne małe okienka, duże lusterka, dramatycznie parujące szyby(!)), 2. dramatyczna wentylacja (nawiew na szybę przednią zupełnie nie jest dostosowany do jej wielkości; zimą 2/3 szyby bywa zaparowane!), 3. miękkie zawieszenie (samochód "gnie się" na zakrętach), 4. przepalające się żarówki (a te do reflektorów przednich to jakieś wynalazki, które tylko w serwisie można kupić), 5. naprawdę idiotyczne (!), irytujące "udogodnienia" elektroniki, np. świecąca się non stop na panelu środkowym tandetna, czerwona kontrolka aktywnego air bagu pasażera, włączone cały czas reflektory przednie, brzęczyk nie zapiętych pasów (a jak ciężarna nie chce zapinać?), brak możliwości słuchania radia na postoju z otwartymi drzwiami, np. latem (dudni alarm otwartych drzwi)." Od siebie dodam: bardzo słabe zabezpieczenie antykorozyjne, w 7 letnim samochodzie mam już cały spód w żółte kropki i korozja zaczyna wyglądać poważnie jak na ten rocznik, Bardzo kiepska jakościowa skrzynia biegów: wymiana łożysk po 130 tyś. przebiegu - około 3 tyś. złotych. Auto już było dwukrotnie na akcji serwisowej Toyoty: wymieniona turbosprężarka, intercooler, przeprogramowany komputer, panel sterowania szybami - koszt darmowy ale to te świadczy o jakości.

Samochód użytkowałem od nowości. Auris ma swoje zalety, ma też wady. Drugie jednak przeważają. Nie wybiorę tego samochodu ponownie ...i raczej nie polecam. ZALETY: 1. przestronne, wygodne wnętrze, 2. stosunkowo sprawny silnik ...i chyba tyle. WADY: 1. bardzo słaba widoczność, zwłaszcza do przodu na boki (szerokie słupki, bezsensowne małe okienka, duże lusterka, dramatycznie parujące szyby(!)), 2. dramatyczna wentylacja (nawiew na szybę przednią zupełnie nie jest dostosowany do jej wielkości; zimą 2/3 szyby bywa zaparowane!), 3. miękkie zawieszenie (samochód "gnie się" na zakrętach), 4. przepalające się żarówki (a te do reflektorów przednich to jakieś wynalazki, które tylko w serwisie można kupić), 5. naprawdę idiotyczne (!), irytujące "udogodnienia" elektroniki, np. świecąca się non stop na panelu środkowym tandetna, czerwona kontrolka aktywnego air bagu pasażera, włączone cały czas reflektory przednie, brzęczyk nie zapiętych pasów (a jak ciężarna nie chce zapinać?), brak możliwości słuchania radia na postoju z otwartymi drzwiami, np. latem (dudni alarm otwartych drzwi).

Podsumowujac powiem tak... Auto jest wieksze i przestronniejsze od poprzednika. Lepiej wytlumione zawieszenie. Lepiej wyciszony silnik. Pozytywne odczucia co do komfortu. Ale znajda sie i minusy. Stylistyka bardzo przypadla mi do gustu, zarowno na zewnatrz jak i wewnatrz, ale juz nie powiem tego o zastosowanych plastikach. Niestety ksiegowi spieprzyli fajne auto.Pozatym ten samochod wyglada dobrze tylko w kolorze czarnym. Jak sobie popatrzylem na te testowe srebrne metaliki w salonie, to normalnie porazka.