NAJWAŻNIEJSZE - w zeszłym tygodniu udało mi się sprzedać wreszcie to... badziewie... zajęło mi to 5 miesięcy, współczuję nabywcy. Podzielę się swoimi spostrzeżeniami, może ktoś z nich skorzysta. Wiem jedno - nigdy już nie kupię Tesli!!! To jest jakość wykonania … no nie wiem, poziom Trabanta, jak ktoś nie wie co to było - to katastrofalne auto z NRD. Jak czytam te super pozytywne opinie tu napisane o Tesli, to ... chyba to ktoś od dealera Tesli napisał. Mieliśmy w firmie dwie Tesle i to był koszmar... Ciekawe - dwa razy po update oprogramowanie auta nie można uruchomić i do serwisu. Ciekawe wytłumaczenie Pracownika - "Pan się nie martwi, wszyscy maja podobny problem, update się często sypie".

Jeździłem wcześniej Mazdą 6, Tucsonem, następnie BMW X4 oraz Audi Q3. To mój pierwszy sedan od jakiegoś czasu i naprawdę jestem bardzo zadowolony. Przetestowałem ponad 20 samochodów przed zakupem, samych jazd testowych Teslami zrobiłem 7. Nie wiedziałem czy "zaskoczę" z elektrykiem, ale szczerze mówiąc w ostatnich dwóch autach dobijamy mnie koszta eksploatacji (głównie serwisy roczne, wymiany eksploatacyjne i robienie "pierdół" w samochodzie jak np. osłona przegubu). Po pół roku i 8 tyś mogę powiedzieć że jestem zadowolony, jeżdżę więcej, nie martwie się o rozgrzewanie silnika, osiągi są bardziej niż zadowalające a do tego jest po prostu frajda.

Olbrzymie auto. Miejsca jak dla obywatela USA - pod dostatkiem z przodu i z tyłu. Bagażników pod dostatkiem. Prawdziwe "wozidło" bez zbędnych dodatków. A i tak dopakowane od groma różności (gry, pokaz świateł, itp). Podwyższone co zapewnia wygodę wsiadania, wygodniejsza jak dla mnie pozycja za kierownicą (nie leżanka jak w TM3). Fotele miękkie i wygodne- parę godzin nie powoduje łamania pleców. Faktem jest ze elektryk nie dla każdego. Jednak jeśli ma się np. garaż to idealnie. Wracasz z wyjazdu, podłączasz auto i rano "zatankowane". A na jazdę "wokół komina" nocne ładowanie zawsze wystarczy.