Debiutująca na rynku w roku 2017, szósta generacja Suzuki Swifta stylistycznie jest następnym szczeblem ewolucji względem poprzedników, zastosowane zmiany są bowiem relatywnie niewielkie. Auto powstało na nowej platformie podłogowej Heartect Platform, podobnie jak m.in. modele Baleno oraz Ignis. Suzuki Swift VI jest nieco krótszy i o 15 mm niższy od Swifta piątej generacji, lecz także jest od niego szerszy o 4 cm i dysponuje większym rozstawem osi. Ciężar auta zredukowano o 120 kg.
Przód nowego Swifta kształtem nawiązuje do poprzedników. Światła zachowały skierowany ku tyłowi auta kształt, nowocześniej prezentuje się wnętrze klosza, poszatkowane wieloma krawędziami.
Nowy Swift ma w sobie DNA poprzednich generacji, prezentując jednocześnie zupełnie nowy styl, lekką konstrukcję i zaawansowane technologie bezpieczeństwa. Otrzymał opracowaną w Europie stylistykę nadwozia, współgrającą z funkcjonalnym wnętrzem o sportowym charakterze oraz zwinność i pewność prowadzenia.
Nowy Swift jest o 10 mm krótszy od modelu oferowanego dotychczas, ale rozstaw osi powiększono o 20 mm. Pozwala to na więcej swobody w zagospodarowywaniu wnętrza. Bagażnik ma pojemność 265 l, czyli o 54 l więcej niż poprzednik. Auto jest też o 15 mm niższe i o 40 mm szersze, co przyczyniło się do obniżenia jego środka ciężkości.
W prezentowanym modelu inżynierowie Suzuki po raz pierwszy zastosowali tak zaawansowane systemy zapobiegania i wykrywania zagrożeń. Swift może być wyposażony w system autonomicznego hamowania awaryjnego, układ ostrzegający przed zjechaniem z pasa oraz asystenta świateł drogowych.
TAK(94%)
przyspieszenia
spalania
wyciszenia
Nie jest to najbardziej stylowy maluch na rynku, ale oferuje całkiem udany i sprawdzony jak na Suzuki koncept nadwozia, niezłą markę i uczciwą cenę za to wszystko. Wygląda jak face-lifting poprzedniej generacji, ale lepiej tak niż psuć coś, co działa.
~PowagosławKogo właściwie obchodzi to jak ten samochód wygląda? Raczej mało kogo, a skoro jestem w mniejszości, z czystym sumieniem powiem, że Swifta zobaczyłem i o nim nie śniłem. Może dlatego mało kogo obchodzi jak ten samochód wygląda.
~Luzacjusz