Głuche, dudniące stuki dochodzące gdzieś z komory silnika z prawej strony były zgłaszane praktycznie od razu tej samej zimy po zakupie. W pierwszej chwili myślałem, że to małe węgierskie rączki nie dokręciły zbiornika na płyn do spryskiwaczy albo puszki filtra powietrza. Świetnie słyszalne na takiej nawierzchni z płyt ażurowych-betonowych. Przy okazji dwóch kolejnych przeglądów okresowych zgłaszane. ASO sprawdziło amory 67/60% i ich mocowanie - elementy gumowe. Trzeciej zimy w innym ASO okazało się że mój egzemplarz zalicza się do akcji serwisowej (brawo pierwsze ASO :-( ) Przekładnia kierownicza do wymiany. Czyli pierwsze objawy już przy ok 5 tyś kilometrów przebiegu, a wymiana przy 19 700 km (niecałe 20 tyś km) i niecałe 3 lata. Auto użytkowane w cyklu mieszanym po asfalcie -momentami nawet niezłym, bez żadnych dróg gruntowych i sera szwajcarskiego.

Niskiej jakości sprzęgło, szybko się zużywa, po przebiegu 40 tys km szarpie na zimnym przy ruszaniu. Po przejechaniu około pół kilometra jest lepiej. Podobnie miałem w Clio tylko przy przebiegu 130 tys.km

wystarczy miesiąc normalnego użytkowania żeby wyraźnie porysować zarówno środkowe słupki od pasów bezpieczeństwa, jaki plastiki na drzwiach na wysokości głośników od wsiadania i wysiadania.