Szukaj

Informacje o Ssangyong XLV 1.6 128KM 94kW 2016-2019

Lata produkcji: 2016 – 2019
Segment: Crossovery/SUVy/Terenowe
Produkowany od roku 2016, kompaktowy crossover SUV (segment I). W gamie SsangYonga model znalazł się obok modelu Korando – innego kompaktowego crossovera. Pierwowzorami koncepcyjnymi XLV były, przedstawione w roku 2015, dwa prototypy o nazwach: XLV Air oraz XAV-Adventure. SsangYong XLV jest mocno powiązany z mniejszym bratem – modelem Tivoli, z którym dzieli tę samą platformę podłogową (przedłużoną). Z Tivoli (oraz z większego Rextona) samochód przejął także wiele detali stylistycznych.

 

czytaj więcej
Powagosław

XLV wygląda poprawnie, ale nie stylistyka jest jego największym atutem, a cena i praktyczność. Jedno i drugie stawia XLV ponad niezłym przecież modelem Tivoli: oferuje więcej za niemal tyle samo.

~Powagosław
Luzacjusz

Tivoli było pozytywnym zaskoczeniem, ale tu mamy coś na kształt Tivoli Kombi, ze wszystkimi tego negatywnymi skutkami. Kiedy już myślałem, że Ssangyong wkracza na ścieżkę wydeptaną przez Hyundaia i Kię (ich postęp to inspirujący przykład), tu znów ociera się o stylistyczny „gargamelizm”.

~Luzacjusz
Produkowany od 2016 do 2019 roku
Pojemność skokowa 1597 cm3
Typ silnika benzynowy
Moc silnika 128 KM (94 kW) przy 6000 obr/min
Maksymalny moment obrotowy 160 Nm przy 4600 obr/min
Umiejscowienie wałka rozrządu DOHC
Liczba cylindrów 4
Układ cylindrów rzędowy
Liczba zaworów 16
Stopień sprężania 11,0 : 1 : 1
Średnica cylindra × skok tłoka 76 x 88 mm
Rodzaj skrzyni Manualna
Napęd na przednią oś Dostępny
Liczba biegów 6
Rodzaj skrzyni Automatyczna
Napęd 4x4 Dostępny
Liczba stopni 6
Ogólna ocena
4,4 /5 Średnia dla segmentu 4,3
Czy kupiłbyś ponownie to auto?

TAK(100%)

Zalety

+ Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów + Karoseria + Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

Wady

- Wyciszenie - Widoczność - Skrzynia biegów

Wybrane oceny

4,6
~Marcin
Ssangyong XLV
SUV 1.6 128KM 94kW
Do Ssangyong XLV przesiadłem się z Hondy Accord kombi z 2003 roku (żeby było wiadomo do jakiego standardu byłem przyzwyczajony). Obecnie przejechane pierwsze tysiąc kilometrów z fabryczną instalacją LPG. Po pierwszych 100 km zaczął się problem z gazem - 10 sygnałów dźwiękowych i możliwość jechania tylko na benzynie - okazało się że jakiś czujnik musiał być wadliwy fabrycznie, po wymianie działanie samochodu na LPG bez zarzutów, nie czuć nawet spadku mocy. Największym plusem tego samochodu dla mnie są wygodne fotele (na jeździe testowej porównywałem z Korando, który w tym przypadku wypadł znacznie gorzej). 128 km co prawda nie pozwala na szaleńczą jazdę ale pozwala przy redukcji na wystarczająco żwawe wyprzedanie. Na minus zapisałbym krótkie przełożenie skrzyni biegów (nie wiem czy dobrze opisuję o co chodzi) - co prawda mamy 6 biegów ale są one na tyle "krótkie" że i tak 6 bieg warto wrzucić przy 110 km/h żeby nie piłować silnika. W porównaniu do poprzedniego samochodu dużo lepsza widoczność za kierownicą. Dla mnie XLV jest autem przejściowym pomiędzy kombi a typowym SUV-em - długi, nie za niski, nie za wysoki prześwit, bagażnik większy niż w typowym SUV-ie ale krótszy niż w kombi (za to więcej do zapakowania w wymiarze góra-dół). W sam raz dla czteroosobowej rodziny za przyzwoite pieniądze (patrząc na obecny rynek). Poza tym reszta to bajery nie wpływające w moim odczuciu na ocenę samochodu. Na razie jak najbardziej na plus. Mam nadzieję, że nie będzie się psuł ;)
4,3
~wyrafinowany
Ssangyong XLV
SUV 1.6 128KM 94kW
Długo nosiłem się z zakupem tego samochodu. Auta marki SsangYong chodziły mi po głowie już od kilku lat z uwagi na niską cenę zakupu w zamian za bardzo dobre wyposażenie. W końcu podjąłem decyzję o zakupie SsangYonga XLV. Miało to być auto do firmy (dużo tras, spotkania z klientami) z uwzględnieniem wycieczek 4 osobową rodziną. Z perspektywy czasu po przejechaniu 5000 km mam mieszane odczucia. Auto ma swoje zalety jak i wady. Wady można zaakceptować biorąc pod uwagę cenę zakupu wynoszącą 69000, co jest bardzo niskim kosztem zakupu SUVa. Za tę kwotę otrzymałem auto dobrze wyposażone, z tempomatem (bardzo przydatny w trasie), z tylnymi czujnikami cofania, manualną klimatyzacją i średniej jakości oponami fabrycznymi, które mimo teoretycznej wielosezonowości (M+S) źle radzą sobie zimą. Ogromna zaleta auta - nie jeździłem w życiu na wygodniejszych fotelach samochodowych. A mam za sobą użytkowanie Mazdy 323F, Mazdy 6 1 edycji, Mitsubishi Lancer, a dodatkowo obecnie jeżdżę równolegle nową Skodą Octavią z 2018 r. Fotele w XLV biją na głowę wszystkie mi znane, jedynie w nich po wielogodzinnej trasie nie boli mnie kręgosłup. Jeśli chodzi o minusy - brak regulacji kierownicy w 2 płaszczyznach w mojej wersji wyposażenia (wybrałem to świadomie z uwagi na cenę zakupu, więc nie uważam tego tak na prawdę za wadę), dość głośna praca przy prędkościach autostradowych, brak rolety bagażnika w nowym samochodzie w wersji Crystal (sic!), dziwny odgłos podczas włączania klimatyzacji (przez kilka sekund słychać jakby helikopter startował pod maską). Ogromnym zaskoczeniem było dla mnie to, że od razu po odebraniu auta z salonu i zatankowaniu LPG zacząłem słyszeć dziwny piszczący dźwięk z okolic reduktora instalacji LPG. Serwis naprawiał to w ramach gwarancji, zamontował jakąś przejściówkę pomiędzy reduktorem a karoserią. Dźwięk ustąpił na 1000km, po czym powrócił (słyszalny jest w lato szczególnie przy jednocześnie włączonej klimatyzacji, zimą go nie słychać). Na wiosnę znów udam się z tą bolączką do ASO. Zaraz po rozpoczęciu użytkowania spryskiwacz tylnej szyby przestał działać, płyn leciał pod samochód w okolicach prawego przedniego koła - naprawione w ramach gwarancji (wypiął się przewód z płynem do spryskiwaczy). Kolejnym minusem jest wrażliwe sprzęgło. Gdy zbyt szybko je puszczamy w trakcie ruszania z 1 biegu, auta zaczyna trząść się i szarpać. Trzeba się przyzwyczaić do spokojnego ruszania. Szczególnie gdy przesiadam się jednego dnia pomiędzy tym autem a Skodą Octavią w dieslu. Skrzynia biegów w moim odczuciu jest nieprecyzyjna, biegi nie wchodzą gładko jak w Skodzie czy 10 letniej Mazdzie 6 oraz wajcha zmiany biegu lekko postukuje. Kolejną wadą (i to poważną) jest parowanie szyb w deszczowy dzień lub w zimę. Parują wszystkie szyby (szczególnie te znajdujące się w pobliżu kierowcy) i nie tak łatwo je odparować. Gdy już samochód się zagrzeje jest lepiej, jednak o ile nie będziemy mieć ciągle ustawionego nadmuchu na przednią szybę, za chwilę ona zaparuje. Producent źle zaprojektował nadmuch na przednią szybę oraz szybę lewych przednich drzwi. Lewa część przedniej szyby zaraz przy słupku nie odparowuje (jakby nadmuch na szybę na nią nie docierał). Podobnie okolice tego samego słupka na szybie drzwi kierowcy. Porównując do Skody Octavii w której szyby w ogóle nie parują bądź od razu odparowują jest dużym minusem. Może to z powodu braku klimatronika? Mimo wszystko szyby powinny odparowywać po skierowaniu na nie strumienia powietrza z wentylatorów, a nie dzieje się tak. Podsumowując - czy kupiłbym auto ponownie? Zastanowił bym się 4 razy czego oczekuję po samochodzie oraz czy za tę samą cenę wystarczy mi zwykłe auto w wersji hatchback lub combi (mi nie wystarczy, muszę mieć SUVa), ale biorąc pod uwagę, że za 69000 dostaję auto dobrze wyposażone z instalacją LPG, chyba przeżyłbym drobne niedociągnięcia i kupił je ponownie. Wszak mogę kupić Hyundaia Tucsona, Nissana Quashqaia, Mazdę CX5, Hondę CVR czy inne, ale na pewno nie za takie pieniądze. Tam musiałbym przygotować pewnie co najmniej 100 000 zł.
4,4
~Marcin
Ssangyong XLV
SUV 1.6 128KM 94kW
Samochód z trwałym, niewysilonym, wolnossącym silnikiem 1,6, rozrząd na łańcuchu - coraz trudniej taki kupić, u innych producentów dominują 3-cylindrowe pierdziawki 1,0l wysilone do 150KM. Bardzo dużo miejsca dla pasażerów, ogromny bagażnik. Świetne zawieszenie, nie dokuczają dziury, studzienki, torowiska. Są minusy: drobne niedociągniecia w ergonomii, słabo wyciszony silnik. Reszta na 5. Cena korzystna, bo marka jeszcze mało znana w Polsce, ale przecież tak samo było z Kia i Hyundaiem - a teraz za Kia Sportage trzeba dać 100000 PLN i czekać na odbiór auta wiele tygodni.
Ssangyong XLV