Rozsądny, rodzinny samochód powinien być dość mocny, żeby uciągnąć rodzinkę i ekonomiczny – żeby nie narazić budżetu. Jeśli będziecie dużo jeździć, to weźcie diesla. Najlepiej 2.0TDI o mocy 140KM. Ma niedużą turbodziurę, ale jak już wskoczy na około 1700 obr./min. to strzela przed siebie jak narwane dziecko. Jest nawet mocniejsza, 170-konna wersja, ale jej cena w ogóle nie jest „rodzinna”. W sumie wszystkie motory wysokoprężne w Octavii II są trochę drogie – najsłabsze i najtańsze o mocy 105KM nie urzekają dynamiką, ale nie można powiedzieć, że są ospałe. Radzą sobie z autem zarówno w mieście jak i na trasie, a praktyka w poprzednim modelu pokazała, że są do tego mało kłopotliwe w eksploatacji. I tak trochę kosztują i zwrócą się po większym przebiegu, dlatego jeśli takowych nie planujecie, to weźcie „benzynę”, bo wariantów jest sporo. Najlepiej co najmniej 1.6l o mocy 105KM, ale nie spodziewajcie się rewelacji. Po prostu da sobie radę w tym aucie. Jeden z najlepszych wyborów to doładowany 1.4TSI o mocy 122KM. Pali mało, jest elastyczny i świetnie jeździ. Kolejny, dobry zakup to również doładowany 1.8l o mocy 160KM. Jest droższy, ale i mocniejszy, dlatego jeśli szukacie czegoś szybszego, to powinniście go pokochać – niecałe 8 sekund do 100km/h w nudnym kompakcie robi wrażenie.