Auto bardzo rodzinne, pakowne .W czasie użytkowanie nie sprawiało większych problemów. Zdarzały się awarie ale wynikało to z przebiegu i wieku auta,(maglownica, sworznie końcówki drążków kable świece)Poza tym w aucie trzeszczy skrzypi ale czego wymagać po "pełnoletnim "aucie. Sprzęgło wytrzymuje spokojnie 150 000 tyś.. Pali 12 gazu, a w trasie można spokojnie poniżej 10 l. Trasa 370 km na jednym zbiorniku nie stanowi problemu przy 7 osobach + bagaże na pokładzie .Dostępność części bardzo dobra ,możliwe zamienniki. Słabym punktem auta jest korozja ale temu też można jakoś zaradzić .Generalnie dobre auto tanie w użytkowaniu .Polecam. Moje auto sprzedałem w 10 dni bez problemu.

Jestem wściekły na to auto. Mega drogi rozrząd, żre olej, wadliwe pompowtryski, wadliwa nagrzewnica z tyłu, szyby się same uchylają, światła nabierają wody te z tyłu i z przodu też, rdzewiejące przewody hamulcowe, wszystko piszczy i skrzypi w środku i wiele wiele innych wad o których nie mam już siły pisać. Auto tylko na asfalt. Byle droga polna a mały prześwit powoduje obcieranie o trawę. Wystarczy lekkie błotko i byle kałuża a nurkuje w głąb ziemi i nie ma szans wyjechać. Mercedesem 124 zakopałem się 1 raz a miałem go 8 lat. Ten szajs mam rok i trzykrotnie mnie wyciągano. Generalnie poza wygodą i miejscem w środku ten samochód to dziadostwo.

Ogolnie to podejrzewam, ze poprzedni wlasciciel sprzedal Alhambre w najlepszym momencie bo nie wierze, ze przez 9 lat by wytrzymal z tak czesto psujacym sie autem. Poprzednim moim autem byl VW Passat 1.9 TDI 130 KM ktorym bez najmniejszej awarii przejechalem w dwa lata 60 tys.km i sprzedalem z przebiegiem 252 tys.km. Tu przez rok i 31 tys.km wymieniono- zacisk tylnego hamulca 440 zl, podpora prawej polosi 1100 zl, amortyzatory tylne 500 zl, chlodnica i czujnik klimatyzacji 700 zl, kolo dwumasowe z kompletnym sprzeglem 2700 zl, uczelniacze i prowadnice zaworowe 900 zl. Jeszcze nie mialem tak awaryjnego auta w mojej przygodzie z motoryzacja (a trwa ona 13 lat i jest to moje 8 auto). Dlatego definitywnie bede chcial sie z nim rozstac bo jak dotad ludzilem sie nadzieja, ze kazda kolejna naprawa bedzie ostatnia, a po 2-3 miesiacach wychodzilo cos nowego.