Witam. Brak mi sił na mechaników. W grudniu kupiłem Scenica z 2006r. 2.0 16v. Pojechałem na wymianę rozrządu, przy okazji zwróciłem uwagę że zaczął coś rzęcholić. Mówię że podczas kupna nie było tego słychać. Mechanik niestety nie rozwiązał problemu rzęcholenia na wolnych obrotach. Nie wymienił też koła faz rozrządu, bo rzekomo nie mógł dostać. Zostawiłem temat na potem, Kupie to koło i wymienie gdzie indziej, bo pewnie ono takie głośne. Po przejechaniu ok. 2000 km. kupiłem to koło za 350 PLN. i postawiłem u innych speców. Powiedziałem żeby zmienili, bo pewnie dlatego rzęcholi. Dzwonią do mnie, że rozrząd do wymiany. Zdziwienie, przecież dopiero zrobiłem 2000 km od tamtej wymiany. Jak to możliwe. Przyjechałem do zakładu, pokazują mi że napinacz rozsypany, koło pasowe wali. No dobra wymieńcie wszystko. Koszt 950 PLN, nie licząc mojego koła faz rozrządu. Jak auto odebrałem, było względnie cicho. Niestety teraz po kolejnych 2000 km. znów rzęcholi. Jak leciutko przygazuję jest cicho, a jak puszczę gaz, to zaczyna słychać grzechotanie jakieś jakby właśnie na górze silnika, jakby tam gdzie to koło faz rozrządu. Trochę też kiwa silnikiem. Pomóżcie, bo nie wiem co robić....

Witam. Brak mi sił na mechaników. W grudniu kupiłem Scenica z 1996r. 2.0 16v. Pojechałem na wymianę rozrządu, przy okazji zwróciłem uwagę że zaczął coś rzęcholić. Mówię że podczas kupna nie było tego słychać. Mechanik niestety nie rozwiązał problemu rzęcholenia na wolnych obrotach. Nie wymienił też koła faz rozrządu, bo rzekomo nie mógł dostać. Zostawiłem temat na potem, Kupie to koło i wymienie gdzie indziej, bo pewnie ono takie głośne. Po przejechaniu ok. 2000 km. kupiłem to koło za 350 PLN. i postawiłem u innych speców. Powiedziałem żeby zmienili, bo pewnie dlatego rzęcholi. Dzwonią do mnie, że rozrząd do wymiany. Zdziwienie, przecież dopiero zrobiłem 2000 km od tamtej wymiany. Jak to możliwe. Przyjechałem do zakładu, pokazują mi że napinacz rozsypany, koło pasowe wali. No dobra wymieńcie wszystko. Koszt 950 PLN, nie licząc mojego koła faz rozrządu. Jak auto odebrałem, było względnie cicho. Niestety teraz po kolejnych 2000 km. znów rzęcholi. Jak leciutko przygazuję jest cicho, a jak puszczę gaz, to zaczyna słychać grzechotanie jakieś jakby właśnie na górze silnika, jakby tam gdzie to koło faz rozrządu. Trochę też kiwa silnikiem. Pomóżcie, bo nie wiem co robić....

Witam. Brak mi sił na mechaników. W grudniu kupiłem Scenica z 1996r. 2.0 16v. Pojechałem na wymianę rozrządu, przy okazji zwróciłem uwagę że zaczął coś rzęcholić. Mówię że podczas kupna nie było tego słychać. Mechanik niestety nie rozwiązał problemu rzęcholenia na wolnych obrotach. Nie wymienił też koła faz rozrządu, bo rzekomo nie mógł dostać. Zostawiłem temat na potem, Kupie to koło i wymienie gdzie indziej, bo pewnie ono takie głośne. Po przejechaniu ok. 2000 km. kupiłem to koło za 350 PLN. i postawiłem u innych speców. Powiedziałem żeby zmienili, bo pewnie dlatego rzęcholi. Dzwonią do mnie, że rozrząd do wymiany. Zdziwienie, przecież dopiero zrobiłem 2000 km od tamtej wymiany. Jak to możliwe. Przyjechałem do zakładu, pokazują mi że napinacz rozsypany, koło pasowe wali. No dobra wymieńcie wszystko. Koszt 950 PLN, nie licząc mojego koła faz rozrządu. Jak auto odebrałem, było względnie cicho. Niestety teraz po kolejnych 2000 km. znów rzęcholi. Jak leciutko przygazuję jest cicho, a jak puszczę gaz, to zaczyna słychać grzechotanie jakieś jakby właśnie na górze silnika, jakby tam gdzie to koło faz rozrządu. Trochę też kiwa silnikiem. Pomóżcie, bo nie wiem co robić....