Jeśli miałbym podsumować ten samochód w kilku słowach powiedziałbym „auto do jazdy, po prostu”. Scenica użytkowałem osobiście prawie 3 lata pokonując w tym czasie ponad 60 tysięcy kilometrów. Przez ten czas moja opinia o tym wynalazku zmieniała się kilkukrotnie, trochę jak sinusoida. Jest to na pewno auto wygodne, dające przyjemność z „płynięcia” z miarową prędkością po drogach, dla mnie subiektywnie ładne stylistycznie, dobrze wyposażone. Z drugiej strony zaś liczba awarii zarówno tych drobnych jak i poważniejszych przeraziła niejednego z moim znajomych, od autostradowej jazdy zapewne mam ubytek słuchu, a dzięki machaniu drążkiem zmiany biegów podczas codziennych dojazdów do pracy zaliczałem przy okazji trening siłowy. Mimo tych wszystkich wad daję Scenicowi 4 gwiazdki, chodź zasługuje raczej na 3. Czemu? Wydaje mi się, że przez sentyment. Jest to auto, które mimo wszystko będę dobrze wspominał. Miało to coś!

auto z przebiegiem 230 tys km , ale nie chcialo mi sie to zapisac ... bardzo dobry, no dlugo sie zbieralem na opinie po 5 latach uzytkowania , wczesniej mialel megane z 2000 r, lagune z 2000 r, grand scenika z 2005 r- ale to byl nieudany zakup., ale tak, ogolnie to autko dla rodziny i dla 2 osob z psem, duzy bagaznik,pelno funkcjonalnych schowkow ,niskie spalanie, ok 6do 7 l/100km, oczywiscie jak sie nie jezdzi jak kretyn :) ,bezawaryjny, cichy,elestyczny silnik,dobra widocznosc, wygoda w srodku, jazda nie meczy, i tez sie nadaje na mini kamper, po malych przerobkach ,wtedy dwie osoby spia wygodnie z tylu. nawet z psem czy dzieckiem, a po zlozeniu spania spokojnie podrozuje 5 osob. dobra blacharka,zadnych awari,super widocznosc , itp, zreszta opisalem dokladniej dalej ...jedno powiem, jak dbasz tak masz , a ja dbam i mi nic nie nawala .

Samochód jak samochód, pali, jedzie z punktu A do B. Piękny nie jest ale w miarę wygodny, w porównaniu do konkurencji w tych latach na rynku. Silnik ma niby 110km, ale nie czuć tego, zdaję się słaby, do spokojnej jazdy wystarczy, przy ostrej jeździe brakuje mu tchu i spalanie rośnie. Przy oszczednej jeżdzie granice 7 litrów benzyny to norma. Auto które nie wyróżnia się z tłumu, po prostu ma służyć jako środek transportu, nie jest brzydkie, ale też ładne nie jest. Minus wszystkich reno to szwankująca elektronika, cewki zapłonowe, i w ogóle zwarcia w światłach itp, plus to w miarę wytrzymały silnik, lecz w miescie wystarczy, a na trasie to już trzeba kręcić.