To jest moja druga ocena tego samochodu. Pierwszą pisałem po paru miesiącach użytkowania, teraz jeżdżę nim już ponad 5 lat. Po tym czasie lubię i cenię Megane jeszcze bardziej. Wcześniej posiadałem wyłącznie samochody produkcji niemieckiej (z pokrewnych rozmiarami to Astra G i Golf IV 1.9 TDI) i mogę powiedzieć, że dotychczas Renault Megane jest najbardziej bezawaryjnym. Wbrew wszelkim mitom. Jest też najbardziej oszczędnym autem jakie miałem (średnie spalanie z tras wakacyjnych, kiedy przejeżdżam 2-3 tys. km po autostradach, to zwykle około 4,4 lub 4,5 l/100 km). Ceny części są bardzo przyzwoite zwłaszcza w porównaniu z markami premium. Podoba mi się też to, że wszystkie czynności serwisowe można bez problemu wykonać samodzielnie. Generalnie jest to samochód który ma sporo plusów i oferuje wiele za stosunkowo niewygórowaną cenę.

Porównując auta w tej klasie ciężko u konkurencji o podobne wysposażenie w chociażby zbliżonej cenie, różnica zazwyczaj wynosi 10 tys zł +, Największą wadą jest mocna utrata wartości pojazdu, w 2 lata stracił na cenie okolo 16 tys zł ( kupiłem nowy ) - niestety spadek wartości bierze się z przekonania ludiz o tym, że jeśli kupowac auto to tylko niemieckie i wola płacić drogo za szajs niż dołożyć i kupić np. nowe renault. Większość opini ( szczególnie negatywnych ) bierze się z niewiedzy, wypowiadają się najczęściej albo handlarze sprowadzający do polski szajs z niemiec albo ludzie, którzy kiedyś gdzieś wiedzieli 20 letnią renault która jechała na lawecie. Obecnie renault ( oprócz śmiesznych silników ) produkuje fajne samochody, to już nie jest to co kiedyś. Ja osobiście przed zakupem zwiedziłem dziesiątki salonów ( różnych marek ) i powiem tak: jeśli nie widać różnicy to nie będę przepłacał. Poważnie zastanawiałem się nad skodą rapid, ale po wykonaniu kalkulacji wyszło niemal 15 tys więcej! Nie rozumiem jak przy samochodzie tej klasy może wyjść aż taka różnica... Generalnie meganka spisuje się bardzo dobrze, nic się złego nie dzieje, wymieniam tylko rzeczy eksploatacyjne - poza tym leje dobre paliwko i cieszę się bezproblemową jazdą. Do wszystkich ludzi apeluję o rozwagę, jesli oczekujecie auta 15 letniego z przebiegiem 120 tys km, to nie dziwcie się później, że handlarze cofają liczniki ( w końcu sami tego chcecie ). Co ciekawe mentalność ludzka jest taka, że zapłacić np. 40 tys za renault z 2014 to nie bo drogo, ale dać 32 tys za golfa z 2009 roku to już okazja...

Biorąc pod uwagę relację jakości do ceny jest to bardzo ciekawa propozycja. W porównaniu z Golfem czy Astrą auto bardzo pozytywnie zaskakuje, a kosztuje znacznie mniej. W przeciwieństwie do nowych modeli Espace i Kadjara, u mnie w środku NIC nie skrzypi. Jest lepiej niż w Golfie (tam się czasem zdarzało).