Juz niebawem bedzie 10 latek od momentu przejechania pierwszych kilometrów. Jest to moja druga laguna ( wczesniejszy model 2.0dci 150KM). Auto można kupić za rozsądną cenę. Wiadomo, nikt nie sprzeda auta 100% sprawnego, każdy sprzedający ukrywa jakiś fakt i wiąże się to z dodatkowym wkładem aby utrzymać doskonały stan. Ja zostałem ponownie oszukany i musiałem usunąć DPF(zblokowany 85% co skutkowało trybem awaryjnym , przewód do intercoolera, nowe opony 18", poduszka silnika podłóżna, cofnięty licznik o 80tyś - jeba..ny handlarz. Auto wyprowadziłem na prostą, po roku komplet tarcz i klocków, drobne awarie czujników parkowania, doładowania ciśnienia, czy stopu, wymiany oleju co 15tyś robie czyli równo co rok bo tyle jeżdże. Całokształt oceniam na 4+, jestem bardzo zadowolony z silnika, bałem się na początku zakupić auto ze 180KM bo auto użytkuje również żona która jeździ spokojnie ale doceniła moc nie raz podczas wyprzedzania. Rewelacyjna elastyczność. Rok temu poleciłem koledze wersje 150KM i do dnia dzisiejszego sobie chwali i bez poważnych usterek typu wtryskiwacze, sprężarka itp. Auto posiadam w najbogatszej werjsji z rynku niemieckiego i szczerze mówiąc nie wiem na co mógłbym wymienić w niedługiej przyszłości. Brakuje mi tutaj tylko 2 rzeczy, elektryczna regulacja z funkcją zapamiętywania ustawienia i otwierana klapa bagażnika automatycznie. WIec na razie pozostaje przy swojej lagunie, która jest mi wierna i mnie nie zawodzi.

Ktoś z boku mówi, że to tylko Renault, że to tylko na ławce jeździć potrafi, do czasu... Do czasu aż próbuje ruszać spod świateł równolegle i to "tylko Renault" odchodzi ku zachodzącemu słońcu. Auto, które sobie w marzyłem i które tym marzeniom sprostało.

Nie jest to mercedes, ale jest wygodna, jedzie sprawnie, całkiem żwawo i wbrew opiniom nie wzywa mnie co chwila do serwisu. Nawet osławiony FAP na razie mi nie przeszkadza. Ciężko sie do czegoś przyczepić z wyjątkiem drobnostek.