Renault Koleos - siła kompromisu
Renault nie zapisało na kartach historii motoryzacji zbyt wielu modeli z napędem na obie osie. Sięgając kilkanaście lat wstecz, możemy przypomnieć...
TAK(85%)
Spóźniony debiut Renault w mocno obsadzonym segmencie SUV-ów. Czy warto było czekać? Koleos wygląda poprawnie, ale w tej klasie to za mało, by marzyć o sukcesie rynkowym. Projektantom wyraźnie zabrakło odwagi.
~PowagosławKoleos ma tyle wspólnego z rasową terenówką, ile agent francuskiego ruchu oporu z czasów drugiej wojny światowej z Jamesem Bondem. Koleos to śmieszny facet w prochowcu i berecie, który zamiast pistoletu ma bagietkę i ciągle powtarza, jak w „Allo' Allo!”: „Słuchajcie uważnie, bo nie będę powtarzać”.
~Luzacjusz