Zakupiłem go w 2012 tylko z powodu korzystnej ceny 3,2 tys zł z firmy gdzie pracowałem. Sprzedali mi go bo myśli że silnik jest uszkodzony, gdyż pracował na 3 garach, a okazało się że przepalona była cewka zapłonowa. Poważniejsze awarie zaczęły się po roku, gdzie musiałem zregenerować instalację LPG. Ogólnie w Kangoosie występowały częste wizyty u mechanika z jakimiś pierdółkami, co było trochę irytujące. Na pocieszenie koszty napraw nie były duże. Zaskoczyła mnie blacha, ocynkowana i przy samochodzie 12 letni zero rdzy. Dodatkowo duży pojemność bagażowa, a posiadanie kratki usprawnia przewożenie dużej ilość bagażu Dużym minusem to silnik. 1149ccm choć miał 75KM.

Kupiłem auto za 13k PLN netto. Pochodziło z polskiej dystrybucji i jeździło w firmie handlowej. Przy zakupie miał 112k KM, teraz ma 168k km. Cudów nie oczekiwałem i jest ...nieźle. Jedyne, co mnie \"boli\", to fakt, że trzeba nie przekraczać 115 km/h, aby uzyskać rozsądny poziom spalania (trasa). Powyżej tej prędkości, spalanie rośnie zbyt wiele. Poza tym kupiłbym to samo auto, ale z silnikiem 85KM. Brakuje jednak prędkości na autostradzie - aby zaoszczędzić, należy nie przekraczać 115km/h. Mój brat ma w megane 85KM i pali mu na autostradzie tyle samo przy 130 km/h, co mi przy 110 km/h. Ja kupiłem celowo takie auto, aby się ograniczać prędkościowo lecz chyba ciut ...przesadziłem. Ale do miasta i krótkie trasy idealne. Warto rozważyć zakup daci logan, co ja niniejszym rozważam. Praktycznie to samo, co kangoo (prócz wymiarów skrzyni), a kosztuje naprawdę niedużo (stosunkowo).

Ogólnie czytając komentarze niektórych domniemanych uzytkówników kangoo\'rka myslałem że dostane padaczki. Przykładem tego może być uzytkownik dafix , który napisał o kangoo tak : Ktoś kto dopuścił ten \"samochód\" do ruchu powinie siedzieć w wienzieniu! Zmuszony zrobić nim kilkaset kilometrów - nabawiłem się boleści kręgosłupa - tak niewydażone są wśrodku siedzenia - moją współpasażerkę bolał niemiłosiernie tyłek.Podczas jazdy siadł też guzik od sterowaia szybą. Auto jest idiotyczne i nieprzyjemne w prowadzeniu. Zero konfortu za to sama niewygoda. Ogólnie auto dla masochistów. W podobnym aucie kolegi zacina się zamek tylnych drzwi oraz miewa trudności z jego odpaleniem. Oglnie jak dla mnie maxymalny bubel. A więc od początku . Do więzienia powinno wsadzać się osoby które uważają że auto typowo dostawcze , możę pełnic rolę auta niemal klasy wyższej . Kolejne to że nawet taki kangoo zapewni ci lepszy komfort niż inne auta , typowo rodzinne (a co do kręgosłupa to polecam neurochirurga :) ). Co do \'guziczka\' ,to w nieumiejętnych rękach nieździwiłbym się jakby koła odpadły . Ale najlepsze przed nami . \'Auto jest idiotyczne i nieprzyjemne w prowadzeniu\'. Idiotyczny może być kierowca , a nie auto . A co do prowadzenia . Zauważyłeś że kangoo\'rki są wyższe niż szersze ? A w dodatku waża mniej niż np. VW golf III ? Wielka szkoda , ja zawsze pierw patrze na to ... A więc powiem coś od siebie o autku . Bardzo przyjemny , potrafi odwdzięczyć się niezawodnością w każdej sytuacji . Prawdą jest że na dużych wąskich łukach przy 100 km/h troszeczke tył ucieka ale każdy z was mu zapewne wybaczy . P.S. Tak po za tym . TO dobry przyjaciel rodziny :D :)