Uważam że auto bardzo udane. Radocha z jazdy naprawdę jest - komfortowe wnętrze, dynamika, zwrotność, przestrzenne, z pakietami wyposażenia dodatkowego turbo wyposażone. Z mankamentów dźwięki silnika i wyciszenie powyżej 130-140. Jak masz go w promocji -50k to będziesz zadowolony/a. Jeżeli za to samo auto jak pierwotnie miałbym dać 220000 to już bym myslał (głównie przez ten silnik). Chociaż jak zakosztujesz 4control to w innym aucie tego samego rozmiaru też bym marudził. Moim zdaniem przy lifcie i dodaniu innej jednostki napędowej może być lepiej

Po długim użytkowaniu aut japońskich, wielka przesiadka!! Nigdy bym go nie kupił, gdyby nie fakt, że pożyczyłem takiego Espace od kolegi na okres ok miesiąca. To był niezły kaszaniec, pełno kontrolek na żółto, SERVICE, awaria abs, skrzynia w trybie service tylko na biegu 3. Mimo tego jeździłem, aż do momentu oddania. To był rocznik 2004. Potem poczytałem, że Espace należy kupić wyłącznie minimum od 2006. Po zwróceniu samochodu, jeszcze spróbowałem podejść do Sienny (a wcześniej zamierzałem kupić Odyssey lub Voyagera, lub Questa). Okazało się że Espace jest lepszy w prowadzeniu, lżejszy w odczuciu, lepszy w manewrowaniu, zdecydowanie lepszy do miasta niż te kolubryny po 5,2 długości i 2 m szerokości. Co najważniejsze, jest pełno części, w hurtowni mam prawie wszystko, używek karoserii i innych żaden problem. Hak komplet nowy za tysiaka, a nie jak w Odyssey, sama goła belka 2,5-3 tyś.! KUPIŁEM ESPACE 2009 2,0 turbo w gazie w wersji INITIALE full z tym pięknym prze wspaniałym szyberdachem i to mój najlepszy samochód ever (miałem chronologicznie - Lancer 89, Mercury Villager 95, Space wagon 97, Citro Evasion 01, Opel Sintra 99, Honda HRV 00, Subaru Outback 00, M Villager 96, Mitsu Galant 01, Citro Xm 97, Mazda tribute 08, Honda Shuttle 95, Saab 93 08, Reno Espace 09) Jak widać 14 aut, niektóre świetnie wyposażone inne świetnie jeżdżące, a jeszcze inne z tymi dwiema zaletami naraz. Porównuje Espace do pozostałych. Nie jest najlepszym wozem do śmigania, ale łączy w sobie najwięcej korzyści i funkcjonalności do co dziennej jazdy a przy tym daje nieco frajdy, jest mega wygodny i wyposażony, na razie odpukać - niezawodny. Renault na początku lat dwutysięcznych wprowadził wiele rozwiązań które nie były dopracowane, ale nowoczesne ,ich zawodność plus niechlubne 1,9 diesla narobiło złej opinii. Znam jednak kilka osób które to wiedzą i są bardzo zadowolone z Renault nieco nowszych i innych marek nie chcą. A o zaletach poniżej.

Posiadam auto z 2006 roku. Do rodziny wszedł w roku 2010. Od tego czasu jest ciągle w rodzinie, a pisze ten tekst w dniu 22 grudnia 2024. Jesteśmy razem 14 lat, ale najważniejsza informacja jest taka, że nigdy go nie sprzedam. Nie ma już dziś takich samochodów. Silnik nigdy się nie popsuł. Zawieszenie miało generalke raz i jeździ jak nowy. Miałem tylko jedną usterkę, popsuł się czytnik karty startowej. Po wymianie u elektryka działa do dziś. Samochód guma.... siedmio osobowy, po wyjęciu foteli masz VW transportera i możesz przewozić nawet gabaryty. Jeździ się komfotowo, bardzo dobra widoczność w każdym kierunku. Na trasie auto z uwagi na swoją masę dosłownie płynie po drodze. Bardzo ekonomiczny silnik. Jeśli nie miałeś tego auta, to twoja przygoda z motoryzacją jeszcze się nie zaczęła. Pozdrawwiam.