Auto jest idealnym kompromisem między "czymś do miasta", a "trzeba zrobić trasę". Nigdy mnie nie zawiodło, ale muszę przyznać że o nie dbałem. Regularna wymiana oleju czyni te jednostkę niezniszczalną. Żona obecnie użytkuje również clio, 3 drzwiowe z jednostką 1.2Tce i jeśli ten silnik przekroczy 200k i był zadbany to spokojnie bez problemów dociągnie drugie tyle. Nie można też narzekać na karoserię, która pomimo mojej małej przygody na początku użytkowania, po fachowej naprawie nie miała śladów rdzy. Warto zwrócić uwagę na elektronikę owianą mitami. Otóż komputer informuje nas o przeglądach które należy wykonać, co mój pierwszy mechanik interpretował jako usterkę do naprawy. Kabelki czasem żyją swoim życiem, jednak nie jest to groźne i można się przyzwyczaić ;) Niestety trwałość gałki zmiany biegów, jaka by nie była oceniam na max 50k km. Jeździć, ale dbać i posłuży lata.

Pekły mi sprężyny dość ostro jeżdżę. Zapalił mi się przełącznik zespolony w trakcie jazdy ale udało mi się kontynuować podróż. Non stop problem z nawiewem czyszczenie regeneracja potem zamiennik dmuchawy i znowu czyszczenie. Lakier ekstra nie rysuje się specjalnie. Lapka nad tylnymi fotelami za słaba i w złym miejscu. Za wąski bagażnik pionowe ściany z jakimiś zaslepkami. Fotele strasznie sie przecieraja. Zaskakujący cicha jazda przy licznikowym 200... szkło w lusterku zewnętrzne potem trochę zaczęło się ruszać. Mrugajace światło oświetlenia wewnętrznego. Może alternator siadał. Układ kierowniczy który daje efekt kierowania z księżyca. Stukajace słupki środkowe chyba od zamków w drzwiach. Plusy też są. W mieście sprawdza się dość wysoko umiejscowiona głowa kierowcy w stosunku do linii dolnej okien. Krótki przód. Miękkie zawieszenie idealne na dziury i krawężniki w mieście. Dobra pozycja za kierownicą i fajna kierownica do wychodzenia kontra z poślizgu tylnej osi. Skrzynia dobre krótkie skoki ze średnią precyzja. Segment B a w aucie kierowca czuje się bezpiecznie. Plastiki i wykonie w środku całkiem OK jak na auto z opisem eco2.

Generalnie po tych 22 tysiącach zrobionych nim przeze mnie w rok mogę tylko polecić, szczególnie osobom bez zacięcia sportowego, chociaż ten silniczek zmusza kierowcę do ciągłego doskonalenia techniki jazdy i zwracania szczególnej uwagi na ilość obrotów, a to ma swoje zalety. Auto prezentuje się bardzo stylowo, stylistyką bije na głowę wszystkie Niemcy z tego okresu produkcji. Nada się na dłuższe trasy i do miasta (tak zresztą sam nim podróżuję) nie dając powodu do zmartwień o dotarcie do celu. Silnik jest prostą konstrukcją, nie to co diesle Renault ale to inna bajka.