Dostawczak w leasingu - oferty finansowania najpopularniejszych aut dostawczych
Potrzebny nam firmowy samochód dostawczy. Myślimy o aucie typu furgon, z 3-osobową kabiną i paką o długości około 4 metry. Jeśli nie mamy gotówki na jego zakup, możemy rozważyć dwa rozwiązania: kredyt samochodowy lub leasing na samochód. Firmy jednak częściej wybierają tę drugą opcję.
Dlaczego leasing? Z kilku prostych przyczyn. Po pierwsze – cała procedura jest mniej czasochłonna niż ta związana z zaciągnięciem kredytu. Decyzję uzyskujemy o wiele szybciej, zatem szybciej też możemy używać wybranego auta. Mówiąc krótko – oszczędzamy czas, a czas – jak mawiają niektórzy - to pieniądz.
Ponadto leasing nie zmniejsza naszej zdolności kredytowej. Płacimy jedynie czynsz leasingowy, a ten możemy „wrzucić” w koszty uzyskania przychodu przez firmę. Jest to tzw. tarcza podatkowa dla przedsiębiorcy – w koszty uzyskania przychodu wliczana jest cała rata leasingowa, natomiast w przypadku kredytu byłaby to jedynie część odsetkowa, czyli tzw. rzeczywisty koszt kredytu.
Kolejnym „plusem” leasingu jest fakt, że comiesięczny czynsz leasingowy pokrywamy z bieżących dochodów, które wypracowujemy, m.in. korzystając z wziętego w leasing auta.
Warto też pamiętać, że przy leasingu wszystkie opłaty wyliczane są od wartości netto samochodu (bez VAT) i podawane są w procentach, np. jeśli opłata wstępna wynosi 10% to oznacza, że za auto o wartości 80 000 zł netto, będzie ona wynosiła 8 000 zł netto.
Jak przygotowywane są oferty leasingowe?
Oferty leasingowe są przygotowywane indywidualnie dla poszczególnych firm. Przy tworzeniu oferty pod uwagę brany jest m.in. czas istnienia naszej firmy, rodzaj działalności gospodarczej (czy np. jest to indywidualna działalność gospodarcza, spółka jawna, spółka cywilna, spółka partnerska, spółka z ograniczoną odpowiedzialności itd.), regularność opłacania składek ZUS i podatków, a nawet ilość posiadanych przez firmę samochodów. Koszty leasingu są zatem uzależnione od wielu czynników.
Trzeba też wiedzieć, że ceny samochodów branych w leasing są wyższe niż w momencie, gdy auto kupujemy. Niemniej zawsze też możemy wynegocjować u dealera danej marki rabat. Jeśli braliśmy już u niego wcześniej w leasing inne samochody i zawsze w terminie spłacaliśmy raty, pewnie dostaniemy jakiś bonus.
Firmowy dostawczak
Przyjmijmy, że prowadzimy działalność gospodarczą jako spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Na rynku istniejemy już od ponad pół roku i jak na razie mamy nie więcej niż pięć firmowych aut. Teraz poszukujemy dostawczaka – furgonu z 3-osobową kabiną i paką o długości około 4 metry i wysokości 2 metry (L4 H2), którego dopuszczalna masa całkowita będzie wynosiła 3,5 tony. Pod uwagę bierzemy trzy samochody: Fiat Ducato, Peugeot Boxer i Mercedes Sprinter – wszystkie o zbliżonych parametrach.
Oczywiście pomijamy cenę samochodu, bo ta może być różna, nie tylko jeśli chodzi o poszczególne marki, ale też jeśli chodzi o ceny u dealerów danego producenta.
Nam udało się „wynegocjować” następujące ceny: Peugeot Boxer – 75 000 zł netto, Fiat Ducato – 79 900 zł netto i Mercedes Sprinter – 112 000 zł netto (cena promocyjna z okazji okrągłego jubileuszu – Mercedes Sprinter w tym roku skończył 20 lat).
U dealerów możemy też załatwić wszelkie formalności. Nie musimy sami iść do centrum leasingowego. To duże ułatwienie dla zapracowanych posiadaczy własnych firm. My właśnie w ten sposób zdobyliśmy informacje o kosztach leasingu.
Zakładamy, że bierzemy auto w leasing na 5 lat (60 miesięcy). Jakie wówczas ponosimy koszty?
Przyjmijmy, że opłata wstępna (czynsz inicjalny), uiszczana w momencie zawierania umowy leasingu (stanowiąca oczywiście część wartości leasingowej auta) będzie stanowiła 10% wartości netto pojazdu. Za Boxera na starcie płacimy 7 500 zł netto, za Ducato – 7 990 zł netto i za Sprintera – 11 200 zł netto.
Comiesięczna rata leasingowa (czynsz leasingowy), czyli zapłata za użytkowanie samochodu (przedmiotu leasingu) będzie następująca: Peugeot – 1 307 zł netto, Fiat – 1 390 zł netto, Mercedes – 2 008 zł netto. Są to kwoty bez ubezpieczenia. Wysokość oferowanego rocznego – płaconego jednorazowo – ubezpieczenia będzie różna w zależności od firmy ubezpieczeniowej, współpracującej z naszym dealerem.
Należy jednak pamiętać, że w żaden sposób nie są to oferty leasingowe. Te bowiem, jak już wspomnieliśmy, będą w znacznym stopniu uzależnione od indywidualnej sytuacji naszej firmy. W niektórych przypadkach być może uda nam się nawet uzyskać leasing na poziomie 100%, czyli przez cały okres „dzierżawienia” auta łączna suma opłat będzie równa pierwotnej cenie wybranego przez nas samochodu. Przykładowo, w tym miesiącu (sierpień 2015) promocyjną ofertę leasingu od 100% ma Peugeot Finance.
Biorąc auto w leasing, nie musimy oczywiście korzystać z finansowej propozycji dealera danej marki. Poszukując najkorzystniejszych dla nas warunków, zapytajmy o oferty w centrach leasingowych poszczególnych banków. Może okazać się, że będą korzystniejsze niż te oferowane przez dealera.
Dla przykładu podajemy koszty leasingu Peugeota Boxera (w cenie 75 000 zł netto) w trzech różnych centrach leasingowych. W Pekao Leasing, przy tych samych założeniach (10% wpłata własna, 1% wykup, okres leasingu – 5 lat) koszt leasingu przy racie miesięcznej 1283 zł netto, wynosi około 113%. Tak samo jest w PKO Leasing – suma opłat: 113%, rata: 1283 zł netto. Korzystniejszą ofertę ma natomiast Santander Consumer Multirent – koszt leasingu 108,52%, czynsz miesięczny: 1246 zł netto.
Wynika z tego, że w naszym przypadku opłaciło się zapoznać z innymi ofertami. Dzięki temu wiemy, że będziemy mogli zmniejszyć koszty leasingu naszego dostawczaka. Przed podjęciem decyzji warto więc poznać propozycje różnych instytucji finansowych.