Ze szlachetnymi genami - Mitsubishi Outlander (2003-2006)
Wygląd to nie wszystko. Przynajmniej w przypadku Outlandera pierwszej generacji. Specyficzny wystrój wnętrza oraz mało wyszukane kształty nadwozia są rekompensowane przez wysoką trwałość oraz dopracowany układ przeniesienia napędu.
Rynkowe dzieje pierwszej generacji Outlandera są niezwykle ciekawe. W połowie 2001 roku do japońskich salonów Mitsubishi trafił model Airtrek. Koncern zbudował SUV-a na płycie podłogowej Lancera. Ponad 20-centymetrowy prześwit oraz stały napęd na cztery koła ze sprzęgłem wiskotycznym podnosiły bezpieczeństwo jazdy w trudnych warunkach, jak również czyniły samochód zdatnym do użycia na mniej poważnych bezdrożach.
W 2003 roku Airtrek z całkowicie zmienionym przodem karoserii trafił na amerykańskie i europejskie rynki pod nazwą Outlander. Modyfikacje sprawiły, że samochód stał się o blisko 13 centymetrów dłuższy od pierwowzoru.
Kabina pasażerska nie rzuca na kolana stylizacją, ale jest wystarczająco przestronna dla czterech dorosłych pasażerów. Złego słowa nie można powiedzieć o ergonomii oraz wyposażeniu - standardem były cztery poduszki powietrzne, klimatyzacja, ABS, elektrycznie sterowane szyby i lusterka oraz system ABS. Stosunkowo małe tylne drzwi utrudniają wsiadanie, natomiast prowadzący może nie być zachwycony pozycją za kierownicą – brak poziomej regulacji kolumny kierowniczej może uniemożliwić wygodne usadowienie się. Podczas pakowania dokucza wysoko położony otwór załadunkowy. Bagażnik ma skromną pojemność 402 litrów.
Warto przygotować się także na słone rachunki za paliwo. Outlander otrzymywał tylko benzynowe silniki, a średnie z cyklu mieszanego mają zawsze dwucyfrowe wartości. Podstawowy 2.0 (136 KM) był oferowany z napędem na przednią oś lub wszystkie koła. Pozostałe wersje otrzymywały wyłącznie permanentny napęd 4x4.
Nawet bazowa wersja jeździ sprawnie - może osiągnąć "setkę" w 10,7 sekundy. Dynamiczna jazda wymaga jednak korzystania z wysokich obrotów. Obecność napędu na cztery koła w zauważalny sposób ogranicza osiągi Outlandera 2.0, który na rozpędzenie od 0 do 100 km/h potrzebuje 11,4 s. System permanentnego przeniesienia napędu na wszystkie koła działa rewelacyjnie, a zawieszenie dobrze filtrujące nierówności dotrzymuje mu kroku. W polskich realiach równie ważny jest fakt, iż seryjnemu ogumieniu 215/60 R16 nie są straszne nawet duże ubytki asfaltu. Przyjemność prowadzenia Outlandera obniża mocno wspomagany układ kierowniczy. Kierowcy narzekają także na działanie ręcznych skrzyń biegów. Wersja 2.4 (160 KM) była jedyną z opcjonalnym, 4-stopniowym "automatem", który ze względu na opieszałość także nie jest chwalony przez kierowców.
Raporty spalania Mitsubishi Outlander - sprawdź, ile wydasz na stacjach paliw
Najlepsze osiągi zapewnia Outlander Turbo. Dwulitrowy, doładowany silnik jest zbliżony do stosowanego w Lancerze Evolution VIII. Intercooler, w celu ochrony przed zanieczyszczeniami lub uszkodzeniem podczas jazdy w terenie, przeniesiono zza zderzaka pod pokrywę komory silnika. Na potrzeby SUV-a motor został również zdławiony do 201 KM. Mimo tego Outlander Turbo przyśpiesza od 0 do 100 km/h w czasie 7,7 sekundy, co oznacza, że przy próbie sprintu, szczególnie na mokrej nawierzchni, większość kompaktowych GTI znajdzie się w opałach. Nadużywanie dynamiki może prowadzić do przegrzania układu hamulcowego – tarcze w topowym Outlanderze nie są większe niż w pozostałych wersjach.
Stały napęd na cztery koła gwarantuje optymalną trakcję i bardzo przewidywalne prowadzenie w każdych warunkach. Jego obecność podnosi jednak koszty utrzymania samochodu - spalanie jest wyższe, opony trzeba wymieniać kompletami, a kierowca musi umiejętnie obchodzić się ze sprzęgłem, by nie doprowadzić do spalenia okładzin. Na domiar złego fabryczne sprzęgła nie uchodzą za najbardziej wytrzymałe.
Mocną stroną Outlandera nie jest również żywotność elementów układu hamulcowego oraz zawieszeń. Tarcze okazują się podatne na przegrzanie i wypaczenie, natomiast stukanie podczas pokonywania nierówności może oznaczać, że zużyciu uległy metalowo-gumowe tuleje wahaczy oraz łączników stabilizatorów. W pierwszej kolejności trzeba naprawiać zwykle zawieszenie tylnej osi. W niektórych egzemplarzach stwierdzane są także ogniska korozji. Głównie na progach, miejscach łączenia karoserii z plastikowymi osłonami oraz układzie wydechowym. Do odosobnionych nie należą przypadki pękania kloszy przednich reflektorów. W przypadku awarii wychodzi na jaw, że części zamienne do Outlandera są drogie, a podaż zamienników oraz używanych elementów jest ograniczona.
AutoRentgen - na co skarżą się posiadacze Mitsubishi Outlander
Pierwsza generacja Outlandera powstała w czasach, gdy arsenał elektronicznych asystentów kierowcy nie była priorytetowa. Na wyposażeniu samochód ma jednak wszystko, co niezbędne. Właściwie serwisowany i eksploatowany SUV spod znaku trzech diamentów powinien służyć jeszcze przez wiele lat. Przebiegi wolnossących silników przed kapitalnym remontem przekraczają pół miliona kilometrów. Bardzo ciekawe podsumowanie Outlandera zamieścił w portalu AutoCentrum.pl internauta podpisujący się jako „były posiadacz Volva” - auto bardzo mało reklamowane staje się odkryciem dla nabywcy. Samochód mający coś z match-boxa. Dla dużych i małych, dla starszych i młodych, ale wyłącznie dla młodych... duchem. Myślałem że jazda to nudna konieczność, aż tu znów znalazłem przyjemność w tym trochę oldtimerowym stylistycznie aucie.
Polecane silniki
Benzynowy 2.0 Turbo: Wolnossący silnik o pojemności dwóch litrów jest najbardziej oszczędny – średnio spala 10,2 l/100km. Przyjemność z jazdy Outlanderem Turbo kosztuje 2-3 l/100km więcej. Czy to wygórowana cena? Raczej nie dla osoby, która nosi się z zamiarem nabycia SUV-a, więc już na wstępie akceptuje znaczne koszty eksploatacji. Przy właściwej obsłudze serwisowej jednostka 4G63T jest trwała, a 201 KM przy 5500 obr./min oraz 302 Nm przy 3500 obr./min pozwalają cieszyć się jazdą. Najmocniejszy Outlander jest także najlepiej wyposażony. Posiada tapicerkę ze skóry i alcantary, dwa szyberdachy oraz koła w rozmiarze 215/55 R17.
Zalety:
+ Niewielka awaryjność
+ Dobrze zestrojony układ jezdny
+ Przestronne i funkcjonalne wnętrze
Wady:
- Wysokie zużycie paliwa
- Brak silnika wysokoprężnego
- Koszty części zamiennych
Ceny wybranych części zamiennych - zamienników:
Wahacz (przód): 200-600 zł
Tarcze i klocki (przód): 270-480 zł
Sprzęgło (komplet): 1500-2200 zł
Przykładowe ceny ofertowe:
2.4, 2003 r., 107000 km, 24 tys. zł
2.0, 2004 r., 146000 km, 27 tys. zł
2.0 Turbo, 2005 r., 178000 km, 33 tys. zł
2.4, 2006 r., 63000 km, 37 tys. zł
Autorem zdjęć jest Radec k, użytkownik Mitsubishi Outlander