Z odrobiną emocji - Seat Ibiza 6L (2002-2008)
Ibiza jest bliźniakiem Fabii i Polo. Przygotowano ją dla klientów preferujących auta ze sportowym "pazurem". Na rynku wtórnym liczba naprawdę gorących egzemplarzy jest jednak ograniczona. Zdecydowana większość Ibiz kryje pod maską niezbyt mocne silniki.
Produkcja trzeciej generacji Ibizy rozpoczęła się w 2002 roku w Martorell. Samochód powstał na płycie podłogowej PQ24, która zadebiutowała w 1999 roku w Skodzie Fabii, by w 2001 roku trafić do Volkswagena Polo. Jak nietrudno się domyślić, pod względem technicznym wszystkie samochody były niemal identyczne. Różnice sprowadzały się do ról, jakie Volkswagen AG przypisał każdemu z modeli. Fabia miała być praktyczna i rozsądna, Polo – optymalne, natomiast Ibiza – sportowa.
Charakterystyczną, „garbatą” sylwetkę Seata opracował Walter de Silva. Linie nadwozia, choć ciekawe, nie okazały się strzałem w dziesiątkę. Przygotowując czwartą generację Ibizy Seat poszedł zupełnie inną drogą. Trzeba jednak przyznać, że „trójce” - w szczególności mocniejszym wersjom silnikowym z większymi felgami oraz zmienionymi zderzakami - nie brakuje specyficznego uroku. Samochód był oferowany jako 3- i 5-drzwiowy hatchback z bagażnikiem o pojemności 267 litrów. Gamę dopełniała trójbryłowa Cordoba. W 2006 roku Ibiza przeszła drobny facelifting. Producent zdecydował się na zmianę zderzaków i reflektorów, podniesienie standardu wyposażenia oraz unowocześnienie jednostek napędowych.
Ergonomia wnętrza stoi na wysokim poziomie. Wskaźniki są czytelne, natomiast przełączniki zostały sensownie rozlokowane. Za największą bolączkę można uznać jakość materiałów wykończeniowych. Tani, twardy plastik jest wszechobecny w kabinie pasażerskiej. Co gorsza w samochodach z większymi przebiegami wykazuje skłonność do hałasowania.
Standard obejmował wspomaganie kierownicy, centralny zamek oraz „pakiet bezpieczeństwa”, tj. dwie poduszki powietrzne i ABS. Pozostałe akcesoria były dostępne w wyższych wersjach lub za dopłatą. Poziom wyposażenia, szczególnie aut z polskich salonów, wykazuje mocną korelację z wersją silnikową. W najsłabszych Ibizach alufelgi, boczne poduszki powietrzne oraz klimatyzacje są stosunkowo rzadko spotykane. W mocniejszych można liczyć na automatyczną "klimę", tempomat, podgrzewane fotele, fabryczny system audio oraz kontrolę trakcji.
Ibiza pełniła rolę usportowionego samochodu, więc konstruktorzy nie przejmowali się specjalnie przestronnością wnętrza. Opadająca linia dachu ograniczyła ilość miejsca w tylnej części kabiny. Nie zatroszczono się również o przestrzeń na nogi dla gości drugiego rzędu siedzeń. Kierowca i pasażer narzekać jednak nie mogą. Fotele są wygodne i posiadają duży zakres regulacji, natomiast kolumnę kierownicy można ustawiać w dwóch płaszczyznach. Kto poczuje potrzebę, może obniżyć położenie siedziska fotela i usiąść naprawdę nisko. Wciąż za mało sportu? Wystarczy ruszyć z miejsca…
Raporty spalania Seat Ibiza - sprawdź, ile wydasz na stacjach paliw
Zawieszenie Ibizy zostało sztywno zestrojone. W polskich realiach okazuje się zbyt twarde nawet w najsłabszych wersjach – do wnętrza przenika wiele wstrząsów, a amortyzatory o krótkim skoku dobijają na większych nierównościach. To cena za ponadprzeciętne właściwości jezdne, którymi kierowca Ibizy może cieszyć się na równych drogach. W parze z nimi idzie poprawnie dobrana siła elektrohydraulicznego wspomagania układu kierowniczego oraz przyzwoita precyzja skrzyń biegów, która niestety spada wraz z przebiegiem. Jednoznaczną ocenę trudno wystawić układowi hamulcowemu. Działa precyzyjnie i skutecznie, jednak wyraźnie traci na efektywności po kilku intensywnych hamowaniach z rzędu.
Dla klientów szukających naprawdę mocnych wrażeń Seat przygotował wersje Sport (80-130 KM), FR (130 i 150 KM) i Cupra (160 i 180 KM). Ich zawieszenia są wyjątkowo twarde, a komfort dodatkowo redukują przynajmniej 16-calowe koła z niskoprofilowym ogumieniem. Przeciwwagę stanowiła wersja Ecomotive, która dzięki oszczędnemu turbodieslowi, ogumieniu o niskich oporach toczenia, poprawkom aerodynamicznym oraz wydłużonym przełożeniom skrzyń biegów powinna spalać średnio 3,8 l/100km.
Trzecia generacja Ibizy otrzymywała benzynowe silniki 1.2 (54, 60, 64 i 70 KM), 1.4 (75, 86 i 101 KM), 1.6 (101 i 105 KM), 1.8T (150 i 180 KM) oraz sporadycznie spotykany 2.0 (115 KM). Volkswagen dostarczył także motory wysokoprężne – 1.4 TDI (70, 75 i 80 KM), 1.9 SDI (64 KM) oraz 1.9 TDI (101, 130 i 160 KM).
Podstawowy silnik benzynowy o pojemności 1,2 litra nie idzie w parze z charakterem samochodu. Trzy cylindry robią dużo hałasu, jednak efekty ich pracy są mizerne. 6,4 l/100km to dużo, biorąc pod uwagę, że na „setkę” na prędkościomierzu trzeba poczekać 15-17 sekund. Nie powinno więc dziwić, że znacznie większą popularnością cieszył się 75-konny silnik 1.4, który za wyższą kulturę pracy oraz lepsze osiągi żąda dodatkowego 0,5 l/100km. W tym przypadku czas przyśpieszania od 0 do 100 km/h nieznacznie przekracza 13 sekund. Również ten silnik nie jest idealny – także w 100-konnej odmianie. Obu brakuje momentu obrotowego na niskich obrotach. Z kolei na wysokich motory wyraźnie zaznaczają swoją obecność dużym natężeniem hałasu.
Podobną zależność widać w przypadku diesli. Trzycylindrowe 1.4 TDI nie grzeszą kulturą pracy i wyjątkowymi osiągami, a spalają ok. 5 l/100km. Obcowanie z czterocylindrowymi 1.9 TDI jest przyjemniejsze. Zużycie paliwa okazuje się podobne, jednak samochód jeździ wyraźnie lepiej. Prawdziwe Auto Emocion można poczuć dopiero w Ibizie ze 130-konnym 1.9 TDI pod maską albo benzynowym 1.8 T o mocy 150 KM. Flagowy wariant Cupra jest naprawdę szybki. Był oferowany w wersji wysokoprężnej (1.9 TDI, 160 KM) oraz benzynowej (1.8 T, 180 KM), które osiągają setkę w czasie wynoszącym odpowiednio 7,6 s i 7,3 s.
W raportach ADAC Ibiza zajmuje miejsce w połowie stawki modeli segmentu B. Hiszpański maluch wykazuje awaryjność zbliżoną lub nieco mniejszą od Fabii, ale wyraźnie przegrywa z Polo. Podobny stan rzeczy zaobserwował TUV. Z najświeższych raportów wynika jednak, że Ibizy wyprodukowane po 2006 roku mogą mieć spore problemy z trwałością. Skody z lat 2006/2007 zajmują odpowiednio 51. i 34. miejsca w zestawieniu, a Seaty – 90. i 110.
ADAC najczęściej stwierdzał problemy z układem zapłonowym, elektroniką silnika, elektrycznymi podnośnikami szyb, alternatorem, systemem recyrkulacji spalin oraz przewodami układu chłodzenia. Kolejną łyżkę dziegciu dodają użytkownicy samochodu – wskazują na problemy z odpryskami lakieru i ogniskami korozji, przeskakującym rozrządem silnika 1.2 12V, parowaniem reflektorów oraz układem wspomagania kierowcy.
Mimo prostej konstrukcji zawieszenia nie są przesadnie trwałe. Zwykle przed pokonaniem pierwszych 80 tysięcy kilometrów Ibiza wymaga nowych łączników stabilizatorów oraz tulei metalowo-gumowych. Nawet dobrze utrzymane podwozie wykazuje tendencję do nieprzyjemnego stukania na nierównościach. Z kolei problemy z instalacją elektryczną mogą powodować wadliwe działanie niektórych elementów wyposażenia.
Autorentgen - na co skarżą się posiadacze Seata Ibizy
Serwisowanie Ibizy nie stanowi problemu. Części – oryginalne, używane oraz zamienniki – są łatwo dostępne i zazwyczaj niezbyt drogie. Naprawy można z powodzeniem zlecać również warsztatom wyspecjalizowanym w obsłudze Skody lub Volkswagena. Ciekawą propozycję dla osób zainteresowanych nabyciem używanej Ibizy jest program serwisowy Excellente. Jeżeli wiek samochodu nie przekracza 7 lat, a przebieg – 150 tysięcy kilometrów, po dokonaniu przeglądu i niezbędnych napraw oraz uiszczeniu opłaty, otrzymuje się gwarancję na okres 1 lub 2 lat.
Mimo silnej konkurencji, także wewnątrz koncernu Volkswagen AG, Ibiza trzeciej generacji sprzedawała się bardzo przyzwoicie. Łącznie do klientów trafiło ponad milion egzemplarzy. Zainteresowani zakupem używanego mając więc w czym wybierać…
Polecane wersje silnikowe:
Benzynowa 1.4 16V: Silnik Volkswagena występował w dwóch wariantach mocy – 75 i 101 KM. W żadnym nie zachwyca osiągami oraz elastycznością. Silniki zapewniają jednak dużo lepszą dynamikę od motorów 1.2 przy nieznacznie większym zużyciu benzyny. Kto jednak liczy na wgniatanie w fotele, musi zdecydować się na turbodoładowany motor 1.8 T.
Wysokoprężna 1.9 TDI: W pierwszych latach XXI wieku niemal wszystkie turbodiesle samochodów osobowych były zasilane przez Common Rail. Tymczasem Volkswagen nieugięcie promował technologię pompowtryskiwaczy – hałaśliwą, ale wydajną i trwałą. Ibiza z jednostką 1.9 TDI jest jak najbardziej godna polecenia. Zawodzi głównie osprzęt. Przy przebiegach 100-200 tysięcy kilometrów wymiany wymagają przepływomierze i dwumasowe koła zamachowe, czasami również turbosprężarki. Optymalnym kompromisem między osiągami a spalaniem jest 130-konny wariant popularnego motoru.
Zalety:
+ Bardzo dobre właściwości jezdne
+ Niskie koszty eksploatacji
+ Szeroka gama silników
Wady:
- Osiągi i kultura pracy słabszych silników
- Nadmierna sztywność zawieszenia
- Jakość materiałów wykończeniowych w kabinie
Ceny wybranych części zamiennych - zamienników:
Wahacz (przód): 70-250 zł
Tarcze i klocki (przód): 150-600 zł
Sprzęgło (komplet): 300-700 zł
Przykładowe ceny ofertowe:
1.2 12V, 2003 r., 120000 km, 10 tys. zł
1.4 16V, 2004 r., 139000 km, 15 tys. zł
1.9 TDI, 2006 r., 114000 km, 18 tys. zł
1.8 T FR, 2004 r., 89000 km, 20 tys. zł
Autorem zdjęć jest Askaron, użytkownik Seata Ibiza