Wyjątkowo trwały i przestronny - Opel Meriva (2002-2010)
Karoseria o rozmiarach typowego auta segmentu B kryje wnętrze o przestronności, jakiej nie powstydziłby się samochód kompaktowy. Meriva, bo o niej mowa, jest dostępna w wielu wersjach silnikowych, nie drenuje portfela wysokimi kosztami utrzymania, a egzemplarze z pierwszych lat produkcji można kupić za 12-14 tysięcy złotych.
Maksymalnie przestronne wnętrze na minimalnej powierzchni - to najkrótszy przepis na vana. W poszukiwaniu miejsca trzeba podnieść karoserię, wydłużyć rozstaw osi oraz skrócić przedział silnikowy. Pożądane jest także znaczne przeszklenie kabiny i duża liczba schowków. Charakterystyki pracy zawieszeń i jednostek napędowych powinny zapewniać wysoki komfort podróżowania. W 1996 roku, kiedy Renault rozpoczęło sprzedaż Megane Scenic, stało się jasne, że rynek potrzebuje nie tylko dużych vanów. Kompaktowy van z Francji został świetnie przyjęty przez klientów, jak również sięgnął po zaszczytny tytuł Samochodu Roku 1997.
Wśród niemieckich firm potrzeby kierowców najlepiej zdiagnozował Opel. W 1996 roku wprowadził do oferty Sintrę – van spokrewniony z Chevroletem Venture nie zachwycał jednak jakością wykonania oraz poziomem bezpieczeństwa. Przetartym szlakiem podążyła mniejsza Zafira. Minivan zbudowany na bazie Astry drugiej generacji zadebiutował w 1999 roku, by funkcjonalnym wnętrzem oraz zgrabnym nadwoziem podbić serca wielu klientów. W 2002 roku koncern z Russelsheim zaprezentował czterometrową Merivę. W 2005 roku mikrovan został zmodernizowany – poza odświeżonym obliczem otrzymał bogatsze wyposażenie, a egzemplarze z wysokoprężnymi silnikami o pojemności 1,7 litra także 6-biegowe skrzynie.
Pod względem technicznym Meriva jest spokrewniona z Corsą C. Zespół odpowiedzialny za przygotowanie mikrovana wykorzystał m.in. silniki, skrzynie biegów, zawieszenie oraz elementy wykończeniowe wnętrza. Kabina, jak przystało na minivana, imponuje funkcjonalnością. Znakiem rozpoznawczym Merivy jest system tylnych foteli Flex Space – dzięki możliwości ich przesuwania (wzdłuż i wszerz), pochylania i składania wnętrze można szybko dopasować do aktualnych potrzeb. Bagażnik ma bardzo przyzwoite 360 litrów pojemności. Po złożeniu tylnej kanapy można uzyskać 1420 litrów. Ergonomia stoi na wysokim poziomie, jednak wystrój wnętrza nie urzeka – kabina Merivy jest ponura i pozbawiona jakiegokolwiek wyrafinowania.
Pod maską Merivy można znaleźć benzynowe motory 1.4 (90 KM), 1.6 (87, 101, 105 i 180 KM) oraz 1.8 (125 KM). Zainteresowani turbodieslami mogą wybierać między 1.3 CDTI (75 KM), 1.7 DTI (75 KM) oraz 1.7 CDTI (101 i 125 KM). Niewielkie rozmiary nadwozia pozwalają przypuszczać, że do sprawnego napędzania Merivy wystarczą już podstawowe silniki. Mikrovan o długości 4,04 metra waży jednak ponad 1,3 tony. Kto planuje regularne wyjazdy z kompletem pasażerów i bagażem powinien więc zadbać, by pod masą pracowało przynajmniej 100 KM. Jeżeli zależy nam na niepozornym samochodzie o ponadprzeciętnych możliwościach, możemy szukać rzadkiej Merivy OPC. 180-konna wersja przyśpiesza do „setki” w czasie 8,2 sekundy. Sportowa Meriva otrzymała fabryczny pakiet ospojlerowania, utwardzone zawieszenie oraz podrasowane wnętrze. Atutem wersji OPC jest także bardzo bogate wyposażenie.
Raporty spalania Opla Merivy - sprawdź, ile wydasz na stacjach paliw
Standardowe wersje Merivy nie rozpieszczają wyposażeniem. Dopłat nie wymagały jedynie dwie poduszki powietrzne, ABS, wspomaganie kierownicy, centralny zamek oraz system aranżacji wnętrza Flex Space. Za luksusy wymagające głębszego sięgnięcia do kieszeni Opel uznał m.in. radioodtwarzacz oraz... kolumnę kierownicy z regulacją kąta pochylenia. Na szczęście wielu klientów decydowało się na zamówienie droższych wersji, wyposażonych przynajmniej w ręcznie sterowaną klimatyzację i system audio.
Wyposażenie Merivy w podzespoły sprawdzone w innych modelach Opla było strzałem w dziesiątkę. W zestawieniach TUV prezentowany model znajduje się w ścisłej czołówce, a raz okazał się najlepszy. Równie dobre zdanie na temat samochodu ma ADAC. Przedstawiciele niemieckiej organizacji uznali Merivę za jednego z najmniej awaryjnych maluchów. Funkcjonalny Opel przegrał tylko z MINI, Peugeotem 207 oraz Mitsubishi Coltem.
ADAC najczęściej stwierdzał nieprawidłowe działanie elektroniki sterującej silnikiem, problemy ze świecami, rozrusznikami, alternatorami i stacyjkami. Auto potrafiły unieruchomić także nieprawidłowo działające przekładnie Easytronic lub mechanizmy wybierania przełożeń w ręcznych skrzyniach – pierwszą oznaką problemów są utrudnienia przy „wkładaniu” biegów, które z czasem potrafią uniemożliwić włączenie przełożenia. ADAC twierdzi, że natężenie usterek zaczęło spadać w Merivach produkowanych po 2006 roku. Starsze egzemplarze oczywiście również zasługują na zainteresowanie.
Do puli typowych usterek modelu kierowcy dokładają awaryjne i drogie w naprawach elektryczne wspomaganie układu kierowniczego – problemy zwiastują stuki, nierównomierny opór na kierownicy oraz wyświetlająca się kontrolka EPS na desce rozdzielczej. Mniej uciążliwe dla kieszeni są często przepalające się żarówki oraz korozja układów wydechowych. Rdza zwykle szerokim łukiem omija natomiast nadwozia - pierwsze wykwity można spotkać w okolicach tylnych błotników. Dokuczliwe, jak również niebezpieczne dla silników są ubytki cieczy chłodzącej, których przyczyną mogą być pęknięte króćce przy pompach lub wydmuchane uszczelki pod głowicą. Do rzadkości nie należą wycieki olejów z silników oraz skrzyń biegów. Proste zawieszenie dzielnie znosi stan polskich dróg – najczęściej przychodzi wymieniać łączniki stabilizatorów. Kosztów większości napraw nie trzeba się obawiać – szczególnie, gdy auto trafi do nieautoryzowanego warsztatu i poprosimy o przywrócenie go do pierwotnego stanu przy użyciu zamienników.
AutoRentgen - wady Opla Merivy
Opel Meriva stanowi ciekawą propozycję dla osób, które poszukują praktycznego mikrovana. Samochód jest funkcjonalny, trwały i tani w utrzymaniu. Jedyną niedogodnością jest znaczny koszt zakupu – konkurencyjne modele szybciej tracą na wartości. W przypadku najtańszych egzemplarzy mankamentem jest też zwykle ubogie wyposażenie.
Polecane silniki
Benzynowy 1.6: Wysoka masa Merivy sprawia, że podstawowy silnik 1.4 ma dużo pracy. Mimo tego średnie spalanie w cyklu mieszanym utrzymuje się na rozsądnym poziomie 6,8 l/100km. Kto planuje częste wypady w trasy oraz podróżowanie z kompletem pasażerów, powinien pomyśleć o silniku 1.6. Dostępny w pierwszym roku produkcji 87-konny 1.6 8V nie grzeszy oszczędnością (8,9 l/100km), ale dobrze współpracuje z gazem. Silniki 1.6 Ecotec (101 i 105 KM) spalają ok. 1 l/100km mniej od poprzednika.
Wysokoprężny 1.7 CDTI: Konstrukcja Isuzu jest doskonale znana miłośnikom Opli – trafiała m.in. do Astry, Corsy i Zafiry. Koncern proponował ją również klientom zainteresowanych Merivą. To dobry wybór. 101-konny silnik radzi sobie ze stosunkowo ciężkim samochodem dużo lepiej od motoru 1.3 CDTI, zużywając 6,1 l/100km, czyli o 0,7 l/100km więcej. Jednostka 1.7 CDTI nie jest nadmiernie awaryjna, chociaż przy przebiegach przekraczających 200 tysięcy kilometrów coraz bardziej realne staje się widmo naprawy turbosprężarki albo systemu wtryskowego. Do 2005 roku motor 1.7 CDTI nie otrzymywał filtra cząstek stałych. Kierowcy, którzy szukają samochodu z trwałym i oszczędnym silnikiem oraz są w stanie zaakceptować czas rozpędzania do „setki” na poziomie 17 sekund mogą pomyśleć o Merivie z turbodieslem z bezpośrednim wtryskiem 1.7 DTI, która w cyklu mieszanym spala średnio 5,7 l/100km.
Zalety:
+ Ponadprzeciętna trwałość
+ Niskie koszty eksploatacji
+ Przestronne i funkcjonalne wnętrze
Wady:
- Ubogie wyposażenie aut z polskich salonów
- Ograniczone osiągi
- Niezbyt estetyczne wnętrza
Bezpieczeństwo:
Wynik w teście EuroNCAP: 4/5 (badanie w 2003 r.)
Ceny wybranych części zamiennych - zamienników:
Wahacz (przód): 130-220 zł
Tarcze i klocki (przód): 130-330 zł
Sprzęgło (komplet): 220-600 zł
Przykładowe ceny ofertowe:
1.7 DTI, 2004 r., 168000 km, 13 tys. zł
1.6 16V, 2005 r., 84000 km, 16 tys. zł
1.3 CDTI, 2006 r., 119000 km, 17 tys. zł
1.6 OPC, 2006 r., 72000 km, 30 tys. zł
Autorem zdjęć jest Hemod, użytkownik Opla Merivy