Wirujący świat - Mazda RX-8 (2003-2011)
Silnik z tłokami wykonującymi ruch posuwisto-zwrotny trudno uznać za optymalne źródło napędu samochodów. Konstruktorzy jednostek napędowych muszą zmagać się z trudnymi do skompensowania siłami, natomiast do przeniesienia sił napędowych w kierunku skrzyni biegów używa się ciężkich korbowodów, wałów korbowych i kół zamachowych...
Rozwiązanie problemu jest na pozór bardzo proste. Wystarczy opracować silnik z rotującymi tłokami, co powinno rozwiązać problemy z wibracjami, jak również ułatwi przenoszenie sił napędowych. Prace nad silnikami z wirującymi tłokami trwają od lat 20. XX wieku. Pionierem był Felix Wankel, który opatentował jednostkę z wirującym tłokiem w 1929 roku. Działające motory ujrzały światło dzienne dużo później – w latach 50. Od strony mechanicznej silnik nie był przesadnie skomplikowany, jednak konstruktor musiał dopasować kształty tłoków i cylindrów oraz odpowiednio uszczelnić komory spalania. Zadania wbrew pozorom nie należały do łatwych. Wankel przygotował kilkaset pasujących do siebie kształtów, wśród których poszukiwał najbardziej optymalnych.
Na przełomie lat 50. i 60. świat motoryzacji wiązał olbrzymie nadzieje z silnikiem Wankla. Prace nad „napędem jutra” rozpoczęły m.in. firmy NSU, Mercedes, General Motors i Mazda. Wysokie zużycie paliwa, problemy z uszczelnieniem tłoków oraz podwyższona toksyczność spalin sprawiła, że wszyscy - poza Mazdą - szybko zakończyli przygodę z wirującymi tłokami.
Japońska firma systematycznie udoskonalała specyficzną jednostkę napędową. Wankla najnowszej generacji można znaleźć pod maską Mazdy RX-8. Produkcja samochodu została już zakończona, ale tylnonapędowe coupe z drugiej ręki pozostaje niezwykle ciekawą propozycją.
Zwarta sylwetka RX-8 stanowi klasę sama w sobie. Przy okazji Mazda udowodniła, że coupe może być praktyczne. To zasługa tylnych drzwi, które można uchylić po otwarciu przednich. Druga para drzwi nie jest wielka, jednak w zupełności wystarcza, by w samochodzie pozbawionym słupka środkowego ułatwić zajmowanie miejsca na tylnej kanapie.
Wnętrze stanowi przykład typowego wzornictwa Mazdy – ma świetną ergonomię ze sporą dozą fantazji. Standard wyposażenia był wysoki nawet w podstawowej wersji. Japoński koncern nie żądał dopłat m.in. za klimatyzację, tempomat oraz nagłośnienie Bose. Odrobinę lepsze mogłyby być jedynie tworzywa wykończeniowe.
RX-8 w miarę wygodnie przewiezie nawet czwórkę dorosłych osób. Na dłuższą metę dokuczliwa może okazać się jednak ograniczona ilość miejsca na nogi w drugim rzędzie oraz nisko osadzona podsufitka w autach z szyberdachem. Żadnego problemu nie będzie natomiast z bagażem. Kufer sportowej Mazdy ma aż 290 litrów pojemności, a jego funkcjonalność nie została ograniczona przez wynikające do wnętrza zawiasy.
Sercem Mazdy RX-8 jest wolnossąca jednostka 1.3 Renesis. Najczęściej spotykane warianty rozwijają 192 lub 231 KM. Pierwszy z nich był dostępny z 5-biegową skrzynią, rozpędzał się do „setki” w 7,2 sekundy oraz osiągał 223 km/h. W przypadku mocniejszej wersji kierowca ma do dyspozycji sześć przełożeń, prędkościomierz potrafi wskazać 100 km/h po 6,4 s od startu, a prędkość maksymalna sięga 235 km/h.
W Ameryce i Japonii były dostępne wersje osiągające 215 i 250 KM. Cechą wspólną wszystkich jest wysokoobrotowa charakterystyka oraz przeciętna elastyczność. Sportowa Mazda zaczyna „jechać” dopiero od 4000 obr./min. Maksymalny moment obrotowy (220 lub 211 Nm) jest dostępny przy 5000 lub 5500 obr./min. Silnik z niezwykłą lekkością wkręca się na coraz wyższe obroty. W przypadku 231-konnej wersji ogranicznik interweniuje dopiero przy 10000 obr./min.
Potencjalny nabywca samochodu musi pogodzić się z koniecznością częstego uzupełniania paliwa oraz oleju. Średnie spalanie w cyklu mieszanym wynosi 13-14 l/100km. Poza miastem raczej nie uda się zejść poniżej 10 l/100km. Z kolei wspomniane zużycie oleju zależy od stylu jazdy, czyli częstotliwości zapędzania wskazówki obrotomierza w okolice czerwonego pola. Niektórzy kierowcy dolewają litr oleju na niecałe dwa tysiące kilometrów. Inni twierdzą, że zbliżona objętość wystarczy na pokonanie trzykrotnie dłuższego dystansu.
Lekki silnik Wankla, wzdłużnie umieszczona skrzynia biegów oraz elementy przeniesienia napędu na tylną oś zapewniły idealny rozkład mas. Mazda zachwyca również zwinnością na szybko pokonywanych zakrętach. Sekret samochodu obnaża lektura danych technicznych. Wynika z nich, że RX-8 jest lżejsza o 150-200 kilogramów od wielu konkurentów.
Samochody produkowane przed 2008 rokiem zapewniają spory komfort podróżowania. Pod koniec cyklu produkcyjnego Mazda poddała coupe faceliftingowi, w ramach którego wprowadzono 19-calowe felgi oraz usztywnione zawieszenie, co w oczywisty sposób wpłynęło na właściwości jezdne, ale także odbiło się na komforcie podróżowania po nierównych drogach.
Egzotyczna Mazda RX-8 jest wolna od problemów, z którymi zmagają się użytkownicy modelu RX-7. Mowa o przedwcześnie zużywającym się silniku. Jedynym powtarzającym się problemem, który trapił RX-8 z pierwszych lat produkcji, było zalewanie paliwem świec zapłonowych, co mogło powodować problemy z rozruchem. Użytkownicy samochodu muszą pamiętać o regularnym sprawdzaniu poziomu oleju. Zaniedbanie może słono kosztować. Pod tym względem najlepsze są RX-8 po faceliftingu – powiększono w nich pojemność układu smarowania oraz poprawiono dostępność bagnetu. Na szczęście to już koniec niedogodności, na które powinny przygotować się osoby zainteresowane zakupem egzotycznego sportowca.
Posiadacze RX-8 niemal jednogłośnie twierdzą, że samochód jest praktycznie bezawaryjny. Najczęściej pojawiające się problemy dotyczą instalacji elektrycznej lub elektroniki. Wysoką trwałość sportowej Mazdy potwierdzają raporty Dekra. W każdej z badanych grup, w tym samochodów, które pokonały 100-150 tysięcy kilometrów, RX-8 tylko nieznacznie odstaje od modeli uchodzących za ikony trwałości.
Za najmniej trwałe Dekra uznała układy hamulcowe i wydechowe, silniki oraz elektrykę. Odsetek stwierdzanych awarii jest jednak naprawdę niewielki. Dość powiedzieć, że w grupie o największych przebiegach awaryjność silników i układów wydechowych określono na 11%. Zawieszenia, nadwozia i podwozia wykazywały śladową liczbę usterek – niezależnie od przebiegu.
Mimo egzotyczności modelu podstawowe części eksploatacyjne (tarcze, klocki, sprzęgła) uda się zastąpić tańszymi zamiennikami od renomowanych producentów. Poważniejsze naprawy zmuszą jednak do wizyty w ASO.
Wyjątkowa Mazda RX-8 traci na wartości szybciej od sportowych konkurentów. W efekcie samochód można kupić za naprawdę rozsądne pieniądze. Niestety poczynione oszczędności będą szybko topniały podczas kolejnych wizyt na stacjach paliw. Samochody z klasycznymi silnikami o mocy 200-240 KM zużywają zwykle 3-4 l/100km mniej. Nie są jednak w stanie zagwarantować poczucia obcowania z wyjątkowym samochodem, które w przypadku Mazdy pojawia się już w chwili otwierania drzwi…
Polecane wersje silnikowe:
Benzynowa 1.3 Renesis: W przypadku Mazdy RX-8 trudno mówić o lepszej bądź gorszej jednostce napędowej - do wyboru była tylko jedna o zróżnicowanych parametrach. Na rynku najczęściej spotykane są 192- lub 231-konne odmiany dwucylindrowego silnika Renesis, które zużywają identyczne ilości paliwa. Jednostka o mniejszej liczbie koni mechanicznych generuje nieco wyższy moment obrotowy. Nie warto jednak liczyć na lepszą elastyczność - oba silniki ożywają na wysokich obrotach. Motor o mocy 192 KM był oferowany z 5-biegową przekładnią. Mocniejszy silnik otrzymywał „szóstkę” z krótszymi przełożeniami.
Zalety:
+ Stylizacja nadwozia i wnętrza
+ Wzorowe właściwości jezdne
+ Wysoka trwałość
Wady:
- Ogromne zużycie paliwa
- Mizerna paleta zamienników
- Szybka utrata wartości
Ceny wybranych części zamiennych - zamienników:
Wahacz (przód, używany): 200-400 zł
Tarcze i klocki (przód): 1300-1800 zł
Sprzęgło (komplet): 1100-1500 zł
Przykładowe ceny ofertowe:
1.3 192 KM, aut., 2005 r., 67000 km, 25 tys. zł
1.3 231 KM, 2004 r., 90000 km, 26 tys. zł
1.3 192 KM, 2005 r., 81000 km, 33 tys. zł
1.3 231 KM, 2008 r., 23000 km, 60 tys. zł
Autorem zdjęć jest Godikrx8, użytkownik Mazdy RX-8