Toyota Yaris Verso - rozum tak, serce nie
Co jest ważne podczas wyboru odpowiedniego partnera? Typów jest tyle, ile ludzi na świecie. Jeden powie, że wygląd. Drugi - charakter. A jeszcze inny, że nie weźmie nikogo, kto nie trzyma w garażu Mercedesa. W związku pomiędzy kierowcą a samochodem jest podobnie. Ale jaki sposób na podryw ma Toyota Yaris Verso?
Verso w rozumieniu Toyoty jest czymś bardziej praktycznym od modelu bazowego. Tak więc Yaris Verso ma skusić każdego, dla kogo zwykły Yaris jest za ciasny, a obszerniejsza Corolla – za duża. Zastanawiające jest jednak jedno. Dziś niewielka, powiększona Toyota nie jest już produkowana i można znaleźć ją tylko na rynku wtórnym. Coś poszło nie tak?
Toyota Yaris Verso – uroda, czy charakter?
Ten nietypowy model Toyoty w Japonii okazał się hitem. Społeczeństwo dostrzegło w nim mnóstwo uroku i kupowało chętniej od chleba na śniadanie. Jednak Europejczycy woleli chleb od auta. Yaris Verso w ogóle nie przyjął się na Starym Kontynencie, a w komisach jest rarytasem. Ponadto na placach królują samochody sprowadzone w różnym stanie – krajowy egzemplarz to perełka. Co ciekawe – pomimo słabych wyników sprzedaży Toyota i tak produkuje na nasz rynek podobny model – Verso-S. Ale czy warto obawiać się Yaris Verso?
Ponoć w miłości ważne jest to, co człowiek ma w środku. A nie to jak wygląda. Mimo tego można się zastanowić, czy wygląd małej Toyoty nie był jedną z przeszkód do dobrej sprzedaży – nie wzbudzała miłości od pierwszego wejrzenia. Było to raczej współczucie. Ten samochód wygląda po prostu śmiesznie. Można dostrzec w nadwoziu podobieństwo do zwykłej Yaris, ale tak naprawdę każdy element jest zupełnie inny. A co za tym idzie – zdecydowana większość części nadwozia jest trudniejsza do uchwycenia od dziekana na uczelni.
Pokraczny wygląd małej Toyoty tkwi w jej proporcjach. Z przodu trochę przypomina zwykłą Yaris, z boku samochód listonosza Pata, a z tyłu budkę telefoniczną. Nawet otwiera się jak ona – bagażnik chronią drzwi a nie klapa. Całość standardowo osadzona jest na małych kołach, które potęgują wysokość tego samochodu. Jednak jak widać po testowym egzemplarzu – nawet duże felgi niewiele pomagają. Skoro miłość nie powinna sugerować się wyglądem, to może Toyota Yaris Verso ma chociaż piękne wnętrze, które potrafi rozkochać?
Dostrzec to, co niewidoczne
W tym przypadku „wnętrze” jest pojęciem względnym. Może nim być dusza samochodu, ale Yaris Verso jej nie ma. Dlaczego? Ponieważ nie psuje się, więc nie może jej mieć, tak byłaby kapryśna. Zawieszenie co prawda nie przepada za naszymi drogami, ale ze względu na banalną konstrukcję koszty napraw są niewielkie. Ogólna konstrukcja samochodu też nie jest skomplikowana, dlatego zwykle psują się drobiazgi – skrzynia biegów potrafi się zacinać, a łańcuchy rozrządu starszych egzemplarzy czasem hałasują. Serwisowanie okaże się tanie pod jednym warunkiem – trzeba korzystać z zamienników. Niestety wiele z nich nie gwarantuje jakości części z ASO Toyoty.
Po zajęciu miejsca za kierownicą od razu do głowy wpada kilka uwag. Deska rozdzielcza? Przeniesiona żywcem ze zwykłego Yarisa – tylko kratki nawiewów są trochę inne. Trzeba przyzwyczaić się do elektronicznych wskaźników umieszczonych na środku podszybia, a to niestety skreśla auto w oczach niektórych kierowców. Sam kokpit został zaczerpnięty z bazowego modelu ze wszystkimi zaletami oraz wadami – jest twardy, łatwo się rysuje i ma nieciekawą kolorystykę, która po liftingu w 2003 roku została trochę ożywiona. Za to wygląda nowocześnie i jest intuicyjny w obsłudze. W desce rozdzielczej jest mnóstwo schowków – szkoda tylko, że wiele z nich nie jest zamykana. O tym, że Toyota Yaris Verso jest samochodem skrojonym do azjatyckiego ciałka w rozmiarze XS przypominają również fotele – są po prostu małe, a siedzisko jest trochę zbyt krótkie. Po chwili oswojenia się z autem pojawia się jednak refleksja – ile tu miejsca!
Wygląd może i nie jest sposobem na podryw Yaris Verso, ale wnętrze już tak. To zabawne jak przestronny potrafi być samochód, który nawet nie mierzy 4m długości! Zarówno z przodu jak i z tyłu nie można narzekać na przestrzeń, a dach biegnie gdzieś wysoko nad głową jak w Tropical Island pod Berlinem. Nad przednią szybą znalazło się również miejsce na praktyczne schowki typowe dla minivanów, a próg załadunku bagażnika został poprowadzony prawie równo z ziemą. Swoją drogą – różnych skrytek jest w tym aucie mnóstwo.
Bagażnik standardowo oferuje całkiem rozsądne 390l. Jednak wystarczy złożyć oparcia tylnych foteli, by Yaris Verso zmienił się w eurokontener – do zagospodarowania jest wtedy blisko 2000l. Swoją drogą temat tylnych siedzisk jest ciekawy. Dwa skrajne miejsca są pełnowymiarowe i łatwo się składają. Jednak środkowe jest niezbyt wygodnym „karnym jeżem”, który został stworzony przez Toyotę w jednym celu – trzeba było czymś zaczopować przestrzeń pomiędzy tylnymi fotelami.
Można się zdziwić
Najmniejszy silnik benzynowy ma 1.3l i 86KM. Niby niewiele, ale w lekkim aucie wręcz zaskakuje. Już od najniższych obrotów chętnie wchodzi na coraz wyższe i zgrabnie rozpędza samochód. Wyprzedzanie, podjazd pod górkę, podróżowanie obciążonym autem – to wszystko nie jest problemem. Szeroki zakres użytecznych obrotów tylko ułatwia jazdę, choć trzeba przyznać, że jednostka woli pracować na wysokich obrotach. Niestety – wtedy w kabinie robi się naprawdę głośno. Jeśli 86KM to za mało – jest też silnik 105-konny o pojemności 1.5l. Oba motory mają łańcuch rozrządu zamiast paska i nie przepadają za instalacją gazową. Diesel? Też się znajdzie. Z 1.4l osiąga 75KM, jednak na rynku dość trudno o mało zajechany egzemplarz.
Wygląd w miłości ma znaczenie. Problem polega tylko na tym, że przemija jak młodość, a wtedy liczy się już tylko wnętrze. Toyota Yaris Verso nie osiągnęła sukcesu na Starym Kontynencie z prostego względu - Europejczycy najwyraźniej są wzrokowcami. Ale dzięki temu zyskała oddanych właścicieli, którzy pokochali ją za to, jaka jest naprawdę – za praktyczność.
Niniejszy artykuł powstał dzięki uprzejmości firmy TopCar, która użyczyła auto ze swojej aktualnej oferty do testu i sesji zdjęciowej
http://topcarwroclaw.otomoto.pl/
ul. Królewiecka 70
54-117 Wrocław
e-mail: top-car@neo.pl
tel: 71 799 85 00