Szwedzka stal - Volvo V70 (2000-2007)
Samochody produkowane przez Volvo mają wiele zalet. Są bezpieczne i wygodne, a zachowawcza stylizacja skutecznie opiera się procesowi starzenia. Używane egzemplarze można kupić za rozsądne pieniądze, jednak późniejsza eksploatacja nie zawsze należy do tanich...
Lata 90. XX wieku upłynęły dla Volvo pod znakiem poważnych przemian. Odejście od tylnego napędu, sukcesywne zaokrąglanie karoserii, zakończenie współpracy z Renault oraz przejęcie firmy przez koncern Forda to tylko niektóre z ważnych wydarzeń. Za pierwsze Volvo nowej ery można uznać model S80. Limuzyna wykorzystywała świeżą płytę podłogową P2, która była autorskim projektem Volvo. S80 zadebiutowało w 1998 roku. Samochód wyraźnie różnił się od wcześniejszych modeli Volvo. Projektanci pojazdu postawili na miękką linię nadwozia, wyraźne przetłoczenie na wysokości dolnej krawędzi okien oraz poprzeczne ustawienie jednostek napędowych. Koncepcja jest powielana w limuzynach ze Szwecji do chwili obecnej.
Na bazie S80 przygotowano V70 – kombi klasy wyższej. Przestronne, dobrze wykończone i powściągliwie stylizowane wnętrze to niepodważalna zaleta samochodu. Za jedyny mankament można uznać przeciętną ilość miejsca na nogi pasażerów drugiego rzędu - rozstaw osi V70 jest o trzy centymetry krótszy niż flagowego modelu S80. Kombi jest jednak większe od sedana S60.
Projektanci zadbali o właściwą ergonomię, liczne schowki oraz siatki ułatwiające transport większych bagaży. Skoro o nich mowa... Kufer szwedzkiego kombi ma pojemność 485 litrów. Wynik jest daleki od rekordowego w klasie, jednak powinien usatysfakcjonować większość kierowców. Po złożeniu tylnych siedzeń do dyspozycji jest 1640 litrów, a regularny kształt przestrzeni bagażowej ułatwia jej wykorzystanie. W przypadku konieczności przewiezienia przedmiotu o ponadprzeciętnych gabarytach przydaje się natomiast możliwość demontowania tylnej kanapy oraz składania oparcia fotela pasażera.
Warto dodać, że Volvo oferowało V70 również w 7-osobowej konfiguracji. Dodatkowe siedzenia kryją się w podłodze bagażnika. Ze względu na ograniczoną ilość miejsca na nogi „ławka” zdaje egzamin tylko na krótkich dystansach, co sprawia, że nie była często zamawianym dodatkiem.
Volvo, podobnie jak inni producenci samochodów Premium, przygotowało dla V70 długą listę wyposażenia. Standard obejmował przede wszystkim rozwiązania podnoszące bezpieczeństwo – sześć poduszek powietrznych, aktywne zagłówki oraz ABS. Klienci musieli natomiast dopłacać znaczne kwoty za ESP, system audio, automatyczną klimatyzację, tempomat, a nawet komputer pokładowy. Kierowca, który przeznaczał na samochód przynajmniej 140 tysięcy złotych, zwykle akceptował konieczność poniesienia dodatkowych wydatków. Dzięki temu na rynku wtórnym nie brakuje bogato wyposażonych aut.
Pod maskami V70 spoczęły wyłącznie 5-cylindrowe silniki. Wszystkie odznaczają się wysoką kulturą pracy, pięknym brzmieniem oraz trwałością. Volvo tradycyjnie oferowało dużą liczbę jednostek z turbodoładowaniem. W wielu wersjach jego obecność nie była podyktowana chęcią wyciśnięcia obłędnych mocy. W samochodzie pokroju V70 równie ważny jest wysoki moment obrotowy w szerokim zakresie obrotów, który z znacznym stopniu podnosi wygodę podróżowania.
W przypadku silników benzynowych do wyboru są jednostki 2.0 (163 i 180 KM), 2.3 (250 KM), 2.4 (140, 170, 200 i 260 KM), 2.5 (210 i 300 KM). Dla osób chcących ograniczyć koszty eksploatacji mamy dobre wieści. 140-konny silnik 2.4 był oferowany w fabrycznymi instalacjami CNG oraz LPG. Zwolennicy turbodiesli mogą zdecydować się na silnik Audi o pojemności 2,5 litra (140 KM), który oferowano w pierwszym roku obecności V70 na rynku. Później motor został wyparty przez autorską konstrukcję Volvo 2.4 (126, 130, 163 i 185 KM).
Osiągi są wystarczające nawet w najsłabszej wersji, która przyśpiesza od 0 do 100 km/h w 10 sekund. Mniej powodów do zadowolenia będą mieli kierowcy uważnie przyglądający się wskazaniom komputera pokładowego. W przypadku samochodów z silnikami benzynowymi absolutne minimum w cyklu mieszanym wynosi 9,4 l/100km, a w wielu przypadkach wyniki oscylują na poziomie 10,5-11,5 l/100km. Diesle potrzebują ok. 6,6-7,5 l/100km. Duża pojemność utrudnia oszczędzanie paliwa w mieście - 8-9 l/100km nie należy do rzadkości.
Raporty spalania Volvo V70 - sprawdź, ile wydasz na stacjach paliw
Dobre wyciszenie jednostek napędowych oraz niezbyt twarda charakterystyka zawieszenia czynią z V70 idealne auto do pokonywania dużych odległości. W mieście dokucza duża, blisko 12-metrowa, średnica zawracania. Z kolei na szybko pokonywanych zakrętach szwedzkiej limuzynie brakuje precyzji znanej z limuzyn Audi i BMW.
Mocne silniki oraz przeniesienie napędu na przednią oś skutecznie skraca żywotność opon. Powoduje również wyraźnie wyczuwalny wpływ momentu obrotowego na układ kierowniczy. Do tego dochodzi tendencja do nadrzucania tyłem podczas gwałtownych manewrów, jak również problemy z trakcją na mokrej nawierzchni. Na wsparcie ze strony napędu na cztery koła mogą liczyć wyłącznie osoby zainteresowane zakupem najmocniejszych wersji silnikowych. System AWD był również dostępny w uterenowionej wersji Cross Country. Poza prześwitem zwiększonym do 200 milimetrów wyróżniają ją plastikowe nakładki na karoserię oraz nielakierowane zderzaki.
Do samochodów Volvo od wielu lat jest przyklejana metka wyjątkowo bezpiecznych i trwałych pojazdów. Jak jest w rzeczywistości? Testy EuroNCAP potwierdziły, że szwedzka stal nie gnie się łatwo. Rozbite samochody - zbliżone pod względem technicznym modele S60 i S80 - zasłużyły na cztery gwiazdki z pięciu możliwych. Rekord nie padł, ale producent nie miał również powodów do wstydu. Podobnie wygląda kwestia awaryjności. V70 nie jest liderem, ale miejsca w połowie stawki notowanej przez TUV są jak najbardziej akceptowalne. Samochód wypada jednak gorzej w zestawieniu ADAC, gdzie zamyka tabelę z modelami klasy wyższej średniej i wyższej.
Źródłem wielu problemów jest elektronika – zawodzą sterowniki silnika, ABS-u i klimatyzacji, immobilisery, różne czujniki, a komputer pokładowy zgłasza różne, często nieistniejące, usterki. W wielu autach materiały wykończeniowe skrzypią oraz noszą wyraźne ślady eksploatacji. Użytkownicy narzekają też na mało trwałe elementy układu kierowniczego oraz regularnie strajkujące podświetlenie kokpitu i podnośniki szyb. Co kilkadziesiąt tysięcy kilometrów do wymiany kwalifikuje się górna poduszka silnika. Do puli typowych usterek Volvo V70 ADAC zalicza awarie stacyjek, rozruszników oraz osprzętu silników wysokoprężnych – wtryskiwaczy i ich uszczelek, jak również węży doprowadzających sprężone powietrze.
W zawieszeniu w pierwszej kolejności uszkodzeniu ulegają tuleje metalowo-gumowe i łączniki przedniego stabilizatora. Do najbardziej trwałych nie należą tylne amortyzatory. Szczególnie dobrze trzeba sprawdzić kondycję tylnego zawieszenia w kombi z pakietem Estate. W jego skład wchodził system poziomowania nadwozia, którego naprawa jest bardzo kosztowna.
Najpoważniejszym mankamentem Volvo V70 jest niska trwałość skrzyń Geartronic. Automat potrafi dokonać żywota przy przebiegu nieznacznie przekraczającym 200 tysięcy kilometrów. Niestety naprawy zwykle nie należą do tanich – w grę wchodzą kwoty sięgające kilku tysięcy złotych. Na szczęście silniki pozostają trwałe. Jeżeli dochodzi to usterki, to zwykle dotyczy ona osprzętu, np. przepływomierza albo dwumasowego koła zamachowego.
Oryginalność konstrukcyjna Volvo podnosi koszty eksploatacji. Liczba wyspecjalizowanych, nieautoryzowanych serwisów nie należy do dużych – znajdują się głównie w okolicach większych miast. Na rynku brakuje też zamienników wielu elementów.
Autorentgen - na co skarżą się posiadacze Volvo V70
Volvo V70 to bezpieczny, komfortowy oraz praktyczny samochód. W żadnej z kategorii auto nie wyróżnia się na tle konkurentów. W tym przypadku przeciętność można jednak uznać za zaletę. V70 „trzyma poziom” i jest pozbawione większych niedociągnięć. Samochód prezentuje trwałość porównywalną z niemieckimi limuzynami. Znacznie mniejsza popularność szwedzkiego kombi skutkuje jednak wyższymi kosztami eksploatacji.
Polecane silniki
Benzynowy 2.4T: Doładowana jednostka w 200-konnej wersji pozwala cieszyć się dobrymi osiągami (0-100 km/h w 7,9 s) przy wciąż rozsądnym zużyciu paliwa – niezbyt forsownie eksploatowane auto spala średnio ok. 10-11 l/100km. Czy wyższa, w porównaniu z wolnossącym 2.4, przyjemność z jazdy jest warta dodatkowych 1,5 l/100km, każdy musi ocenić sam. Warto dodać, że doładowany silnik cieszy się opinią bardzo trwałego. Ewentualne awarie dotyczą osprzętu jednostki napędowej.
Wysokoprężny 2.4: Szwedzki turbodiesel o mocy 163 KM to naprawdę ciekawa propozycja. Trwała, oszczędna i wystarczająco dynamiczna. Za wyposażone weń V70 trzeba zapłacić więcej niż za auta napędzane przez 2,5-litrowy silnik Audi. Jednostka Volvo zapewnia lepsze osiągi, a dzięki obecności Common Raila pracuje bardziej kulturalnie.
Zalety:
+ Wysoki komfort jazdy
+ Bogate wyposażenie wielu egzemplarzy
+ Dynamiczne silniki
Wady:
- Wysokie koszty utrzymania
- Ograniczona podaż zamienników
- Awaryjność automatycznych skrzyń biegów
Ceny wybranych części zamiennych - zamienników:
Wahacz (przód): 170-450 zł
Tarcze i klocki (przód): 280-700 zł
Sprzęgło (komplet): 450-800 zł
Przykładowe ceny ofertowe:
2.5 D, 2000 r., 189000 km, 14 tys. zł
2.4, 2001 r., 165000 km, 18 tys. zł
2.4 D5, 2005 r., 237000 km, 24 tys. zł
XC70 D5, 2005 r., 150000 km, 38 tys. zł
Autorem zdjęć jest Mikolaj2481, użytkownik Volvo V70