Kompakt z genami rajdówki - Subaru Impreza GC (1992-2000)
Fanom motoryzacji Impreza kojarzy się z nieprzeciętną trwałością, doskonałym napędem na cztery koła oraz pięknym pomrukiem silnika w układzie bokser. Nowe Subaru to propozycja dla majętnych, jednak używaną Imprezę można kupić za niecałe 10 tysięcy złotych. Czy warto?
Historia Imprezy rozpoczęła się w 1992 roku, kiedy w Japonii wystartowała produkcja kompaktowego Subaru. Stonowana linia nadwozia, ergonomiczne i proste do bólu wnętrze oraz 4- i 5-drzwiowe nadwozia. Gdzie w tym wszystkim miejsce na sport? Pod karoserią.
Wszystkie Imprezy wyposażano w silniki w układzie przeciwsobnym. Napęd na przednie koła był dostępny wyłącznie w konfiguracji z najsłabszymi motorami. Pozostałe Imprezy otrzymywały w standardzie permanentny napęd 4x4. Taka koncepcja silnika oraz układu przeniesienia napędu to wyróżnik samochodów spod znaku Plejad. Płaski i nisko położony motor przyczynia do obniżenia środka ciężkości pojazdu. Z kolei obecność elementów przeniesienia momentu obrotowego na tylne koła optymalizuje rozkłada masy między osiami. W rezultacie na szybko pokonywanych zakrętach Impreza pozostaje neutralna. Minimalną podsterowność można zniwelować poprzez zdjęcie nogi z gazu, któremu towarzyszy powrót przodu na zadany kierunek.
Kolejnym asem w rękawie Imprezy jest zawieszenie. Sprężyste podwozie - nawet mocnych wersji - skutecznie pochłania nierówności, gwarantując bardzo dobre właściwości jezdne i spory komfort. Przed zakupem warto pokusić się o sprawdzenie kondycji amortyzatorów, które mogą wymagać wymiany po pokonaniu 100 tys. kilometrów.
Z zastosowaną koncepcją układu napędowego wiąże się pewna niedogodność - przeciętna ilość miejsca we wnętrzu oraz bagażniku. W typowych kompaktach z przednim napędem nie ma wału napędowego, tylnego mostu, a skrzynia biegów nie została wciśnięta w tunel między kierowcą i pasażerem, co umożliwia zaprojektowanie bardziej przestronnych wnętrz. To nie koniec wad. Wiele Imprez, szczególnie najsłabszych z początku produkcji, straszy ubogim wyposażeniem. Blacha nawet bezwypadkowych egzemplarzy okazuje się podatna na korozję. Użytkownicy Imprez przypominają o konieczności regularnego i solidnego konserwowania karoserii.
Subaru systematycznie poprawiało Imprezę. Kolejne lata przynosiły bardziej dopracowane jednostki napędowe, kosmetyczne zmiany nadwozia oraz wyższy standard wyposażenia. Na rynek trafiały również limitowane wersje specjalne, w tym odelżone samochody ze zubożonym wyposażeniem, które stanowiły bazę do budowy rajdówek.
W katalogu Subaru nie zabrakło także nieszablonowych modeli. Jednym z nich jest Gravel Express, czyli Impreza ze zwiększonym prześwitem, nakładkami na progi i zderzaki, kołem zapasowym na klapie bagażnika oraz orurowaniem przodu. Nie była to terenówka, jednak samochód można uznać za dalekiego przodka współczesnych crossoverów. Z kolei w Japonii, Wielkiej Brytanii oraz USA bez trudu uda się znaleźć dwudrzwiową Imprezę Coupe. Zainteresowani importem zza Oceanu powinni pamiętać, że samochody przeznaczone na rynek USA mają hamulce oraz zawieszenia przystosowane do niezbyt forsownej jazdy.
Mnogość wersji wyposażeniowych i silnikowych sprawi, że każdy kierowca powinien być w stanie dopasować Imprezę do własnych potrzeb. W ofercie znajdowały się silniki 1.5 (97 KM), 1.6 (90-95 KM), 1.8 (103 KM), 2.0 (115-280 KM), 2.2 (280 KM) i 2.5 (167 KM). Najsłabsze silniki zużywają 9-10 l/100km, natomiast turbodoładowane wersje potrafią "wypić" 10-14 l/100km. To oczywiście dolny próg wartości notowanych cyklu mieszanym. Dynamiczną jazdą można je znacznie wyśrubować. Szczególnie w wersjach z turbosprężarką, które przy ostrym traktowaniu spalają ponad 20 l/100km. Dla Imprez pierwszej generacji nie przewidziano diesli. Jedynym sposobem na ograniczenie wydatków na paliwo jest montaż instalacji LPG, która przy odpowiednim montażu zdaje egzamin także w doładowanych wersjach.
Nawet najmocniejsze wersje modelu Impreza potrafią oczarować trwałością - pod dwoma warunkami jednak. Samochód musiał być właściwie serwisowany, natomiast właściciel nie powinien podejmować prób naśladowania wyczynów rajdowych asów. Brutalnymi zmianami biegów można szybko zabić synchronizatory w skrzyni biegów, natomiast sprzęgło wytrzyma tylko "strzałów" z wysokich obrotów. Efektywny system przeniesienia napędu sprawia, że moment obrotowy bez strat trafia na asfalt. Nadwyżka, która w samochodzie z przednim lub tylnym napędem może spowodować buksowanie kół, w Imprezie jest zazwyczaj absorbowana przez sprzęgło. Kto chciałby piszczeć oponami albo driftować na suchej nawierzchni, powinien zainteresować się innymi samochodami.
Pierwsza generacja Imprezy została przeciętnie zabezpieczona przed korozją. W przypadku kupowania auta z uszkodzonym przodem trzeba koniecznie sprawdzić stan silnika oraz skrzyni biegów. Wzdłużne osadzenie tych elementów oraz niewielka odległość motoru od przedniego pasa sprawiają, że przy większych kolizjach siła uderzenia może uszkodzić zespół napędowy. W przypadku poważniejszych zderzeń bywa to zaletą. Leciwe samochody nie zapewniają najwyższego stopnia ochrony, więc wszystko, co rozprasza energię uderzenia może okazać się na wagę złota.
Po każdych 80-100 tys. kilometrów posiadacza Imprezy czeka konieczność wydania, w zależności od serwisu, 2-4 tysięcy złotych za wymianę paska rozrządu. Nie uda się zaoszczędzić także na oponach. Permanentny napęd na cztery koła zmusza do stosowania kompletów identycznych opon. W przypadku samochodów z napędem na przednie lub tylne koła taka sama rzeźba bieżnika wymagana tylko w obrębie osi. Warto dbać także o regularne sprawdzanie ciśnienia w oponach oraz rotację kół między osiami. Dzięki temu wszystkie będą miały identyczne średnice, a proces ich ścierania będzie postępował równomiernie, co wydłuży żywotność sprzęgła wiskotycznego.
Leciwe Subaru Impreza to propozycja dla indywidualisty, który pogodzi się ze sporym zużyciem paliwa oraz wysokimi kosztami serwisowania. Na rynku nie brakuje zaniedbanych Imprez. Przywrócony do stanu dawnej świetności samochód odwdzięczy się nienagannym prowadzeniem w każdych warunkach. Jest też wielce prawdopodobne, że posłuży przez długie lata. Czy używana Impreza pierwszej generacji zasługuje na uwagę? Najlepszy werdykt wystawili jej oceniający na łamach portalu Autocentrum - wszyscy wyrazili chęć ponownego zakupu tego modelu!
Polecane wersje silnikowe:
2.0: Długowieczna jednostka napędowa, która zużywa średnio 1 l/100km więcej od silników 1.6 i 1.8, zapewniając osiągi pozwalające czerpać przyjemność z jazdy. Średnie spalanie ok. 10 l/100km można zaakceptować, biorąc pod uwagę fakt, że Impreza dysponuje stałym napędem na cztery koła. Użytkownicy Imprez sygnalizują, że bokser nieźle współpracuje z LPG, jednak ze względu na nietypową konstrukcję silnika montaż warto powierzyć serwisowi, który miał wcześniej do czynienia z bokserami.
2.0 Turbo: Silnik, który zbudował legendę Imprezy. Potrafi być drapieżny (0-100 km/h w 6,3 s), a przy łagodnym traktowaniu względnie oszczędny. Odznacza się podatnością na tuning, jednak w przypadku modyfikowanych egzemplarzy warto sprawdzić kondycję skrzyni biegów. Zadbane egzemplarze pokonują bez poważniejszych awarii kilkaset tysięcy kilometrów.
Zalety:
+ Trwałość
+ Doskonałe właściwości jezdne
+ Osiągi wersji GT i WRX
Wady:
- Duża liczba samochodów "po przejściach"
- Ograniczona gama tanich zamienników
- Niewielka liczba warsztatów specjalizujących się w obsłudze Subaru
Ceny wybranych części zamiennych - zamienników:
Wahacz (przód): 240-340 zł
Tarcze i klocki (przód): 300-600 zł
Sprzęgło (komplet): 400-1600 zł
Przykładowe ceny ofertowe:
1.6 4WD, 1994 r., 169000 km, 6 tys. zł
2.0 16V 4WD, 1997 r., 177000 km, 9 tys. zł
2.0 GT 4WD, 2000 r., 148000 km, 28 tys. zł
Autorem zdjęć jest Kenross, użytkownik Subaru Impreza